eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieumyślne spowodowanie śmierci › Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
  • Data: 2018-01-21 10:35:23
    Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 21.01.2018 o 02:02, Sonn pisze:

    > Sorry, ale jeśli dla ciebie pozostawienie ośmiomiesięcznego dziecka
    > samego w samochodzie i pójście na zakupy jest czymś normalnym, a nie co
    > najmniej lekkomyślnym, to nie chciałbym być twoim dzieckiem.

    Może być lekkomyślnym, natomiast nijak ma się do spowodowania śmierci.
    Ja bym swojego w samochodzie nie zostawił na dłużej, ale jak bym szedł
    zapłacić na stacji za tankowanie to nie wiem czy bym go wypinał -
    zwłaszcza jak śpi. I co... Zły ze mnie rodzic. Myślisz, że mój syn
    wolałby innego tatę?

    > Dziecko
    > może choćby się zakrztusić i pozbawione jakiejkolwiek pomocy i nadzoru
    > umożliwiającego udzielenie mu natychmiastowej pomocy ma spore szanse
    > umrzeć.

    Podobnie jak w każdym innym przypadku - również w domu, w łóżeczku, baa
    - spiąc z rodzicami w tym samym łóżku. Przestań pieprzyć, że ktokolwiek
    jest w stanie patrzeć na dziecko 24/7. Fajnie jest jak rodzice się
    starają. Nie można ich karać za niedopełnienie niemożliwego.

    Jeszcze raz zapytam - jeśli wożę dziecko na tylnym foteliku prowadząc,
    jak to się zwykło, z fotela za kierownicą to na jakie zarzuty się narażam?

    > Jak dla mnie jest to co najmniej oczywiste. Porównanie tego do
    > śmierci łóżeczkowej jest delikatnie mówiąc nie na miejscu.

    Gdyż albowiem ponieważ? Wyniki sekcji wskazują właśnie na niewydolność
    oddechowo krążeniową bez udziału osób trzecich. Popularnie nazywa się to
    śmierć łóżeczkową.

    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1