maho napisał(a):
> Tomasz Pyra wrote:
>
>>Robert Tomasik napisał(a):
>>
>>
>>>Ja, to się zastanawiam, kiedy kierowcy wpadną na pomysł, by ostrzegać
>>>przeciwmgielnymi, co nie jest zabronione. W dzień powszechnym
>>>zwyczajem jest kręcenie dłonią kółek - też nie zakazane.
>>>
>>
>>Kierowcy wpadli juz dosc dawno na znacznie lepsze sposoby ostrzegania.
>>Mozna ich poznac po tym ze maja dodatkowa antene na dachu :)
>>Czasem przypinana na magnes.
>
>
> Hmm, przyjęcie nowego sposobu ostrzegania ma wtedy sen, kiedy ostrzegany
> wie że powinien się czuć ostrzeżony :).
>
> Osobiście w życiu bym się nie zorientował że jak ktoś ma dwie anteny to
> znaczy że "stoją".

Chodzi o cos innego :)
Ta druga antena sluzy do nadawania i odbierania sygnalu.
Zazwyczaj na czestotliwosci 27.180MHz.

Kierowcy moga na tej czestotliwosci wyslac pewne hasla typu "mobilki,
jak sciezka na Gdansk?" i otrzymac rownie zaszyfrowana odpowiedz typu
"na 116 w Grupach masz misiaki, dalej na 80 krokodyla i uwazaj na
nieoswietlonego rowerzyste za jakis kilometr".

O szczegoly sie dowiesz na grupie pl.rec.radio.cb :>

do góry

Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w
wiadomości
news:dkplrr$io1$3@news.task.gda.pl...

> Kierowcy wpadli już dość dawno na znacznie lepsze sposoby
ostrzegania.
> Można ich poznać po tym ze maja dodatkowa antenę na dachu :)
> Czasem przypinana na magnes.

Dziś miałem okazje obserwować głupotę w tym zakresie niektórych
kierowców. Ja rozumiem, że w imię solidarności ostrzegają przed
radarem. Można dyskutować nad etyką takiego postępowania, ale jako
człowiek jestem w stanie to zrozumieć. Dziś jednak zobaczyłem mądrego
inaczej, który ostrzegał samochody przed posterunkiem Straży
Granicznej stojącym nieopodal granicy. Czynił to zapalczywie jeszcze 5
km przed tym posterunkiem :-) czyżby solidaryzował się z nielegalnymi
imigrantami mającymi zamiar uciec przez zieloną granicę?

do góry

Użytkownik "Robert J." <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dkqdkh$ifa$1@opal.futuro.pl...
>> Nie ma innego wyjścia jak jeździć na przednich i czekać aż złapią
:-). I
>> grzecznie poprosić o przepis zabraniający...
> Tylko kurcze u siebie nie włączę przednich nie włączywszy wcześniej
> tylnych... :-((((. I po zabawie..... A miało być wesoło....

To w takim razie zabiorą Ci dowód rejestracyjny przy najbliższym
badaniu. A czasem nie masz na odwrót? Bo znam wiele przypadków, gdy
jazda na przednich jest dopuszczalna przy zakazie jazdy na tylnych i
żadnego odwrotnego.

do góry

A ja czasem ostrzegam jak nawet nie stoją :)
Przynajmniej na chwile ludzie zwolnia :)

do góry

On Sat, 12 Nov 2005 00:11:02 +0100, "Gabriel" <gabriel_fWYTNIJ
TO@wp.pl> wrote:

>A ja czasem ostrzegam jak nawet nie stoją :)
>Przynajmniej na chwile ludzie zwolnia :)
Ja ostrzegam (tylko gdy nie stoja) tych co nie wlaczaja swiatel w
okresie gdy nie ma obowiazku. Wtedy stanowia mniejsze zagrozenie, bo
mimo ze gorzej widoczni - jada wolniej :)

WAM
--
Sylwester 2005!
Może nad morze?
http://www.nadmorze.pl

do góry