eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kupno nieruchomości - umowa - rezygnacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2010-08-02 05:48:44
    Temat: Kupno nieruchomości - umowa - rezygnacja
    Od: Krzysiek <g...@w...pl>

    Witam.
    Około 3 miesięcy temu zdecydowałem się kupić działkę rolną, ustaliłem
    cenę z właścicielem, termin zawarcia ostatecznej umowy. Została
    spisana umowa przedwstępna (nie przed notariuszem) i wpłacony zadatek,
    weszli geodeci z mojego zlecenia(ja za nich płaciłem). Tydzień temu
    właściciel stwierdził że nie sprzeda mi działki bo cena jest za niska
    i on już ma innego kupca za ponad 2 razy więcej. Wątpię w to bo ziemia
    6 klasy nie jest tyle warta w tym rejonie. Co mógłbym teraz zrobić?
    Czy można w jakiś legalny sposób wymusić podpisanie końcowej umowy.
    Ewentualnie w jaki sposób egzekwować pieniądze z zadatku.


  • 2. Data: 2010-08-02 06:09:25
    Temat: Re: Kupno nieruchomości - umowa - rezygnacja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Krzysiek pisze:
    > Witam.
    > Około 3 miesięcy temu zdecydowałem się kupić działkę rolną, ustaliłem
    > cenę z właścicielem, termin zawarcia ostatecznej umowy. Została
    > spisana umowa przedwstępna (nie przed notariuszem) i wpłacony zadatek,

    Błąd. Trzeba było odżałować na notariusza.

    > weszli geodeci z mojego zlecenia(ja za nich płaciłem). Tydzień temu
    > właściciel stwierdził że nie sprzeda mi działki bo cena jest za niska
    > i on już ma innego kupca za ponad 2 razy więcej. Wątpię w to bo ziemia
    > 6 klasy nie jest tyle warta w tym rejonie. Co mógłbym teraz zrobić?

    Zakładając, że faktycznie było napisane "zadatek", to możesz żądać
    zwrotu jego razy dwa. Pewnie też dałoby się uzyskać zwrot kosztów geodetów.

    > Czy można w jakiś legalny sposób wymusić podpisanie końcowej umowy.

    Ni dudu.

    > Ewentualnie w jaki sposób egzekwować pieniądze z zadatku.

    Normalnie.


  • 3. Data: 2010-08-02 07:59:03
    Temat: Re: Kupno nieruchomości - umowa - rezygnacja
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    W dniu 02-08-2010 07:48, Krzysiek pisze:
    > Witam.
    > Około 3 miesięcy temu zdecydowałem się kupić działkę rolną, ustaliłem
    > cenę z właścicielem, termin zawarcia ostatecznej umowy. Została
    > spisana umowa przedwstępna (nie przed notariuszem) i wpłacony zadatek,
    > weszli geodeci z mojego zlecenia(ja za nich płaciłem). Tydzień temu
    > właściciel stwierdził że nie sprzeda mi działki bo cena jest za niska
    > i on już ma innego kupca za ponad 2 razy więcej. Wątpię w to bo ziemia
    > 6 klasy nie jest tyle warta w tym rejonie. Co mógłbym teraz zrobić?
    > Czy można w jakiś legalny sposób wymusić podpisanie końcowej umowy.
    > Ewentualnie w jaki sposób egzekwować pieniądze z zadatku.

    Ponieważ poskąpiłeś na notariusza, to nie możesz sprzedającego przymusić
    do zawarcia umowy na warunkach ustalonych w umowie przedwstępnej. Jeżeli
    w umowie było napisane "zadatek", a nie "zaliczka", to możesz żądać jej
    zwrotu w wysokości podwójnej. Do tego do odzyskania byłyby koszty
    geodetów, ale to prawdopodobnie po procesie.

    --
    .B:artek.


  • 4. Data: 2010-08-02 08:23:32
    Temat: Re: Kupno nieruchomości - umowa - rezygnacja
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Mon, 02 Aug 2010 09:59:03 +0200, .B:artek. napisał(a):

    > Jeżeli w
    > umowie było napisane "zadatek", a nie "zaliczka", to możesz żądać jej
    > zwrotu w wysokości podwójnej.

    Przy czym w ocenie niektórych naukowców (i części sądów) nawet
    zastrzeżenie zadatku jest w takim przypadku bezskuteczne.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
    pstryczki ==> http://www.flickr.com/photos/olgierd/
    [reklama] dobre foto we Wrocławiu ==> http://foto-krzyki.pl


  • 5. Data: 2010-08-02 08:37:44
    Temat: Re: Kupno nieruchomości - umowa - rezygnacja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd pisze:
    > Dnia Mon, 02 Aug 2010 09:59:03 +0200, .B:artek. napisał(a):
    >
    >> Jeżeli w
    >> umowie było napisane "zadatek", a nie "zaliczka", to możesz żądać jej
    >> zwrotu w wysokości podwójnej.
    >
    > Przy czym w ocenie niektórych naukowców (i części sądów) nawet
    > zastrzeżenie zadatku jest w takim przypadku bezskuteczne.

    1. co to znaczy "bezskuteczne"?
    2. bo?


  • 6. Data: 2010-08-02 09:15:45
    Temat: Re: Kupno nieruchomości - umowa - rezygnacja
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Mon, 02 Aug 2010 10:37:44 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    >>> Jeżeli w
    >>> umowie było napisane "zadatek", a nie "zaliczka", to możesz żądać jej
    >>> zwrotu w wysokości podwójnej.
    >>
    >> Przy czym w ocenie niektórych naukowców (i części sądów) nawet
    >> zastrzeżenie zadatku jest w takim przypadku bezskuteczne.
    >
    > 1. co to znaczy "bezskuteczne"?
    > 2. bo?

    Bezskuteczne, czyli nie da się tego dochodzić. Bo nie da się zastosować
    art. 73 par. 2 kc zd. 2, a ściśle: zachowanie formy szczególnej nie jest
    zastrzeżone dla wywołania li tylko określonych skutków czynności prawnej.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <==
    pstryczki ==> http://www.flickr.com/photos/olgierd/
    [reklama] dobre foto we Wrocławiu ==> http://foto-krzyki.pl


  • 7. Data: 2010-08-02 09:36:33
    Temat: Re: Kupno nieruchomości - umowa - rezygnacja
    Od: Krzysiek <g...@w...pl>

    On 2 Sie, 09:59, ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
    > Ponieważ poskąpiłeś na notariusza, to nie możesz sprzedającego przymusić
    > do zawarcia umowy na warunkach ustalonych w umowie przedwstępnej. Jeżeli
    > w umowie było napisane "zadatek", a nie "zaliczka", to możesz żądać jej
    > zwrotu w wysokości podwójnej. Do tego do odzyskania byłyby koszty
    > geodetów, ale to prawdopodobnie po procesie.
    >
    > --
    > .B:artek.

    Nie skąpiłem na notariusza, po prostu nie myślałem że sąsiad może tak
    postąpić.Wiem tylko że muszę się umówić do notariusza na zawarcie
    ostatecznej umowy i dostarczyć sprzedającemu wezwanie do
    stawiennictwa, żeby nie było że z mojej winy nie doszło do podpisania
    umowy.


  • 8. Data: 2010-08-02 09:36:42
    Temat: Re: Kupno nieruchomości - umowa - rezygnacja
    Od: Krzysiek <g...@w...pl>

    On 2 Sie, 09:59, ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
    > Ponieważ poskąpiłeś na notariusza, to nie możesz sprzedającego przymusić
    > do zawarcia umowy na warunkach ustalonych w umowie przedwstępnej. Jeżeli
    > w umowie było napisane "zadatek", a nie "zaliczka", to możesz żądać jej
    > zwrotu w wysokości podwójnej. Do tego do odzyskania byłyby koszty
    > geodetów, ale to prawdopodobnie po procesie.
    >
    > --
    > .B:artek.

    Nie skąpiłem na notariusza, po prostu nie myślałem że sąsiad może tak
    postąpić.Wiem tylko że muszę się umówić do notariusza na zawarcie
    ostatecznej umowy i dostarczyć sprzedającemu wezwanie do
    stawiennictwa, żeby nie było że z mojej winy nie doszło do podpisania
    umowy.


  • 9. Data: 2010-08-02 10:00:53
    Temat: Re: Kupno nieruchomości - umowa - rezygnacja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd pisze:
    > Dnia Mon, 02 Aug 2010 10:37:44 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >>>> Jeżeli w
    >>>> umowie było napisane "zadatek", a nie "zaliczka", to możesz żądać jej
    >>>> zwrotu w wysokości podwójnej.
    >>> Przy czym w ocenie niektórych naukowców (i części sądów) nawet
    >>> zastrzeżenie zadatku jest w takim przypadku bezskuteczne.
    >> 1. co to znaczy "bezskuteczne"?
    >> 2. bo?
    >
    > Bezskuteczne, czyli nie da się tego dochodzić. Bo nie da się zastosować
    > art. 73 par. 2 kc zd. 2, a ściśle: zachowanie formy szczególnej nie jest
    > zastrzeżone dla wywołania li tylko określonych skutków czynności prawnej.

    Ale czynność prawna w tym przypadku to przeniesienie własności. A
    zadatek to zadatek. IMHO to są dwie różne sprawy.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1