eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Jak załatwić sprawę meldunku?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 76

  • 31. Data: 2008-09-13 13:27:46
    Temat: Re: Jak załatwić sprawę meldunku?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa pisze:
    > Liwiusz pisze:
    >
    >>>> Zameldowany to za mało. Musi miec tytuł prawy do lokalu.
    >>>> Umowa uzyczenia, najmu, przydział, cokolwiek.
    >>>
    >>> Żeby zostać zameldowanym, trzeba zamieszkać. Żeby zamieszkać, trzeba
    >>> mieć do tego zgodę tego, kto już ma tytuł prawny do lokalu. Taka
    >>> zgoda może być ustna lub pisemna i de facto stanowi właśnie umowę
    >>> najmu lub użyczenia - nie istnieje konieczność ich spisania.
    >>
    >> Art. 9 ust. 2a zobowiązuje do okazania do wglądu dokument
    >> potwierdzający tytuł prawny do lokalu, więc umowa ustna nie przejdzie.
    >
    > Dokumentem tym może być decyzja administracyjna czyli np. właśnie
    > zameldowanie.

    Pozostanę jednak przy swoim zdaniu. Zameldowanie nie może być
    uznawane za tytuł prawny, choćby dlatego, że lokator, który nie ma
    tytułu prawnego (np. wszedł w posiadanie lokalu "na dziko", albo tytuł
    prawny posiadał tylko w przeszłości - np. wypowiedziana umowa najmu)
    może być jednak zameldowany, jeśli fakt zamieszkiwania nie budzi zastrzeżeń.


    > Osobiście widzę dwie możliwości: wykroczenie przeciwko ustawie o
    > ewidencji (nie zameldowanie osoby mieszkającej) lub przestępstwo
    > polegające na złożeniu fałszywego oświadczenia w urzędzie (że ta osoba
    > tu nie mieszka, choć w rzeczywistości mieszka).

    Z kodeksu wykroczeń możemy ukarać za:
    - niedopełnienie ciążącego na kimś obowiązku meldunkowego
    lub
    - niezgłoszenie przez osobę do tego zobowiązaną, że ktoś nie dopełnił
    obowiązku meldunkowego

    Z ustawy o ewidencji ludności można ukarać za uchylanie się od wymiany
    dowodu osobistego.

    Jak widać nie ma w tych przepisach kary za odmowę poświadczenia
    zamieszkania przez osobę posiadającą tytuł prawny do lokalu.


    --
    Pozdrawiam,
    Liwiusz
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 32. Data: 2008-09-13 13:29:04
    Temat: Re: Jak załatwić sprawę meldunku?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Maluch pisze:
    >
    > Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:gagckm$p01$1@news.onet.pl...
    >
    >> i jest obowiązujący. Dokonując zameldowania się, należy postarać się o
    >> potwierdzenie przebywania w lokalu przez osobę, która ten tytuł prawny
    >> posiada.
    >>
    >> Przepis jest o tyle łagodniejszy, że nie trzeba przedstawiać
    >> potwierdzenia uprawnienia do przebywania w lokalu, a tylko samo
    >> potwierdzenie przebywania, dokonane przez odpowiednią osobę. Zatem
    >> można się zameldować - jeśli faktycznie się mieszka - nawet jeśli nie
    >> ma się uprawnienia do przebywania w danym lokalu.
    >
    > Inaczej co to by było. Dałbym klucze dla np. znajomemu aby raz na jakiś
    > czas podlał kwiatki a sam wyjechał. A on by zamieszkał, pił z sąsiadami,
    > kolacje i śniadania jadł z sąsiadkami. Potem poszedłby się zameldować i
    > powiedział, że tam mieszka pełną gęba i ma na to masę świadków :-)


    Jeśli poszedłby się zameldować i miałby świadków, że mieszka, to
    powinien zostać zameldowany.

    Co nie oznacza, że fakt zameldowania w jakikolwiek sposób zwiększyłby
    jego prawa do mieszkania.

    Równie dobrze mógłbyś wyjechać, znajomy mógłby zamieszkać bez
    meldunku, a mimo to po powrocie mógłbyś pozbyć się go z mieszkania tylko
    przez eksmisję sądową.


    --
    Pozdrawiam,
    Liwiusz
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 33. Data: 2008-09-13 13:31:16
    Temat: Re: Jak załatwić sprawę meldunku?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Maluch pisze:

    > Nawet w trybie administracyjnym nie da się bez jeżeli zamieszkało się
    > bez zgody i wiedzy właściciela. W Krakowie zapadały wyroki
    > http://www.bip.krakow.pl/?sub_dok_id=1242


    Ciekawy wyrok, nie znałem go. A jak to jest w innych sądach, tudzież
    w innych sprawach?

    I czy to oznacza, że można kogoś *wymeldować*, dlatego, że ktoś
    mieszka wbrew woli właściciela, choćby fakt zamieszkiwania był
    bezsporny? IMHO ten wyrok to albo wypadek przy pracy, albo dość
    niebezpieczny precedens.

    --
    Pozdrawiam,
    Liwiusz
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 34. Data: 2008-09-13 13:47:51
    Temat: Re: Jak załatwić sprawę meldunku?
    Od: "Maluch" <n...@m...pl>


    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gagfb2$vub$3@news.onet.pl...
    > Maluch pisze:
    >
    >> Nawet w trybie administracyjnym nie da się bez jeżeli zamieszkało się bez
    >> zgody i wiedzy właściciela. W Krakowie zapadały wyroki
    >> http://www.bip.krakow.pl/?sub_dok_id=1242
    >
    >
    > Ciekawy wyrok, nie znałem go. A jak to jest w innych sądach, tudzież w
    > innych sprawach?
    >
    > I czy to oznacza, że można kogoś *wymeldować*, dlatego, że ktoś mieszka
    > wbrew woli właściciela, choćby fakt zamieszkiwania był bezsporny? IMHO ten
    > wyrok to albo wypadek przy pracy, albo dość niebezpieczny precedens.

    Chodzi mi o to, że urząd powinien zapytać np. właściciela, że dany osobnik
    mieszka w jego lokalu za jego wiedzą i zgodą, a nie sąsiada. A np.
    właściciel dopóki tego nie potwierdzi /jak nie będzie chciał to powie o
    kwiatkach, czy innych duperełach/ to nie ma meldunku.
    Kogo chcesz wymeldowywać skoro nie powinien być zameldowany?
    Na mojej wsi za nic w świecie nie zameldujesz się bez tytułu lub nie
    przyciągniesz osoby, która taki tytuł posiada i nie złoży w urzędzie parawki
    na kwitku. Widziałem jak babcie z dziewiątką z przodu ale z tytułem nieśli,
    aby dokonać maldunku.
    --
    Maluch


  • 35. Data: 2008-09-13 13:52:17
    Temat: Re: Jak załatwić sprawę meldunku?
    Od: "e-zop" <e...@o...pl>


    Użytkownik "Norbert" <n...@M...com> napisał w wiadomości
    news:gaeok8$j2c$1@mx1.internetia.pl...
    > Chcę zameldować moją narzeczoną u siebie.
    > Mieszkam w gminnym mieszkaniu którego głównym najemcą jest mieszkający ze
    > mną ojciec. Normalnie poszedłby sam i to załatwił ale jest inwalidą i nie
    > wstaje z łóżka. Jak załatwić tą sprawę bezproblemowo. Jakieś upoważnienie
    > pisemne zwykłe czy musi być notarialne ( mam notarialne do działań w ojca
    > imieniu takie ogólne ale jest tam wyszczególnine że w sprawach lokalowych
    > też ).
    > Narzeczona dziś wymeldowała się z miejsca dotychczasowego meldunku. W
    > poniedziałek chciałbym ją zameldować u siebie. Jak to załatwić by miało
    > ręce i nogi i nikt nie mógł się przyczepić?
    > Pozdrawiam.


    Najlepiej powiedz narzeczonej, ze nie dalo sie tego zalatwic.
    Wtedy szybciej przekonasz sie, czy ona cie na prawde kocha.


    E-zop


  • 36. Data: 2008-09-13 13:56:22
    Temat: Re: Jak załatwić sprawę meldunku?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Maluch pisze:
    >
    > Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:gagfb2$vub$3@news.onet.pl...
    >> Maluch pisze:
    >>
    >>> Nawet w trybie administracyjnym nie da się bez jeżeli zamieszkało się
    >>> bez zgody i wiedzy właściciela. W Krakowie zapadały wyroki
    >>> http://www.bip.krakow.pl/?sub_dok_id=1242
    >>
    >>
    >> Ciekawy wyrok, nie znałem go. A jak to jest w innych sądach, tudzież
    >> w innych sprawach?
    >>
    >> I czy to oznacza, że można kogoś *wymeldować*, dlatego, że ktoś
    >> mieszka wbrew woli właściciela, choćby fakt zamieszkiwania był
    >> bezsporny? IMHO ten wyrok to albo wypadek przy pracy, albo dość
    >> niebezpieczny precedens.
    >
    > Chodzi mi o to, że urząd powinien zapytać np. właściciela, że dany
    > osobnik mieszka w jego lokalu za jego wiedzą i zgodą, a nie sąsiada. A
    > np. właściciel dopóki tego nie potwierdzi /jak nie będzie chciał to
    > powie o kwiatkach, czy innych duperełach/ to nie ma meldunku.

    Po co zatem istnieje możliwość zameldowania w drodze decyzji
    administracji, skoro i tak wymagana jest "zgoda" właściciela? Po to jest
    ten wyjątkowy tryb meldowania, aby można było kogoś zameldować nawet
    jeśli nikt z tytułem prawnym nie chce/nie może poświadczyć zamieszkania.

    > Kogo chcesz wymeldowywać skoro nie powinien być zameldowany?

    Skoro:
    osoba mieszkająca nie może się zameldować, jeśli mieszka bez zgody
    właściciela,
    to również:
    osoba, która taką zgodę utraciła, powinna być wymeldowana, choćby nawet
    w lokalu mieszkała.

    To wtedy, gdyby wziąć sobie do serca wspomniane przez Ciebie orzeczenie
    sądu. Budzi ono moje poważne wątpliwości.

    > Na mojej wsi za nic w świecie nie zameldujesz się bez tytułu lub nie
    > przyciągniesz osoby, która taki tytuł posiada i nie złoży w urzędzie
    > parawki na kwitku. Widziałem jak babcie z dziewiątką z przodu ale z
    > tytułem nieśli, aby dokonać maldunku.

    I Twój urząd "na wsi" ma wsparcie w odpowiednich orzeczeniach sądu w
    swoim rejonie?


    --
    Pozdrawiam,
    Liwiusz
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 37. Data: 2008-09-13 14:12:47
    Temat: Re: Jak załatwić sprawę meldunku?
    Od: "Maluch" <n...@m...pl>


    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gaggq4$50k$1@news.onet.pl...

    > Po co zatem istnieje możliwość zameldowania w drodze decyzji
    > administracji, skoro i tak wymagana jest "zgoda" właściciela? Po to jest
    > ten wyjątkowy tryb meldowania, aby można było kogoś zameldować nawet jeśli
    > nikt z tytułem prawnym nie chce/nie może poświadczyć zamieszkania.

    No np. dlatego, że dziadek z tytułem zaparł się i żadna siła do urzędu go
    nie zapędzi. Wówczas urzędnik zrobi nazwijmy to sprawdzenie, pogada z
    dziadkiem i dziadek albo powie o duperełach, że czasami mieszka, czasami nie
    albo powie prawdę. No bo równie dobrze wnuk może kłamać i powołuje się na
    sklerozę czy inną niedołężność dziadka.

    > Skoro:
    > osoba mieszkająca nie może się zameldować, jeśli mieszka bez zgody
    > właściciela,
    > to również:
    > osoba, która taką zgodę utraciła, powinna być wymeldowana, choćby nawet w
    > lokalu mieszkała.

    Mówimy o meldunku stałym i ten co stawia parawę na kwitku o tym wie. Równie
    dobrze i dziadek może stracić tytuł i być eksmitowany.

    > To wtedy, gdyby wziąć sobie do serca wspomniane przez Ciebie orzeczenie
    > sądu. Budzi ono moje poważne wątpliwości.

    Czemu? Sam przecież pisałeś o poprawionym paragrafie, że bez tego z tytułem
    nie da się.

    >> Na mojej wsi za nic w świecie nie zameldujesz się bez tytułu lub nie
    >> przyciągniesz osoby, która taki tytuł posiada i nie złoży w urzędzie
    >> parawki na kwitku. Widziałem jak babcie z dziewiątką z przodu ale z
    >> tytułem nieśli, aby dokonać maldunku.
    >
    > I Twój urząd "na wsi" ma wsparcie w odpowiednich orzeczeniach sądu w
    > swoim rejonie?

    Trzyma się tego o czym niedawno sam pisałeś:-)
    --
    Maluch


  • 38. Data: 2008-09-13 14:24:09
    Temat: Re: Jak załatwić sprawę meldunku?
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    kam <x#k...@w...pl#x> napisal:
    > Twoim zdaniem mieszkają bez tytułu prawnego?

    Ehm, a maja umowe nieodplatnego uzyczenia lub cos w ten desen?
    Czy tylko mieszkaja tak z rozpedu, z okresu dziecinstwa?
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 39. Data: 2008-09-13 15:21:41
    Temat: Re: Jak załatwić sprawę meldunku?
    Od: Norbert <n...@M...com>

    Arek pisze:
    > Użytkownik Norbert napisał:
    >> Co przestaje istniec???
    >
    > Obowiązek meldunkowy.
    >
    >
    > Arek
    >

    Co to konkretnie oznacza , ze nie bedzie trzeba byc nigdzie zameldowany?
    To jak bezdomny czy jak?


  • 40. Data: 2008-09-13 15:28:44
    Temat: Re: Jak załatwić sprawę meldunku?
    Od: Norbert <n...@M...com>

    e-zop pisze:

    > Najlepiej powiedz narzeczonej, ze nie dalo sie tego zalatwic.
    > Wtedy szybciej przekonasz sie, czy ona cie na prawde kocha.
    >
    >
    > E-zop

    Dzwine podejscie , akurat to nie jej zalezy na meldunku tylko mnie.
    Swoje powody mam.
    Narzeczona nie nalegala nigdy , wrecz chciala odwlec sprawe do czasu
    slubu bo tak bedzie musiala dwa razy zmieniac dowod itp co jest uciazliwe.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1