eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCo przyniesie kolejny ... Inpost › Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
  • Data: 2015-01-29 08:31:42
    Temat: Re: Co przyniesie kolejny ... Inpost
    Od: "re" <r...@r...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Użytkownik "Robert Tomasik"

    > Byłem dzisiaj w punkcie odbioru przesyłek sądowych Inpost. Tym razem na
    > wstępie mi oświadczono, że mnie "obsłużą jak nie będę agresywny".

    Czy wiadomo coś na temat tego, czemu miałbyś być agresywny, jeśli by Ci
    wydali przesyłkę?
    ---
    A co za różnica ?

    > Przypominam, że poprzednio nie chciano mnie obsłużyć w ogóle, ale że
    > twardo stałem na stanowisku, że nie wyjdę nim mnie nie obsłużą to i
    > wezwana ochrona nie pomogła a jak wezwali policję tak i przesyłkę potulnie
    > wydali. Tym razem więc już nie kombinowali by przesyłki nie wydać. Ale
    > mówię do pani ... co tu przychodzę to mówię pani, że nie dostaję
    > powtórnego awiza, czy zrobi pani coś z tym ? Pani nie odczuwa takiej
    > potrzeby. Mogę sobie składać reklamację do siedziby.

    No i ma racje, bo ona jest od wydawania przesyłek.
    ---
    No nie. Ona jest w moim przypadku do:
    - wydawania przesyłek
    - przyjmowania reklamacji

    Poza moim przypadkiem:
    - obsługuje wpłaty
    - obsługuje doręczycieli
    - i pewnie jeszcze inne rzeczy robi, nie wnikam

    > Ale to ja bym wolał u pani złożyć do protokołu. Nie jesteśmy na policji.
    > No nie jesteśmy, ale reklamacje usług pocztowych można składać do
    > protokołu, czyli ja mówię, pani pisze a potem pani potwierdza. Nie, nie
    > mam pisma i nie mogę. Jak nie mogę ? Nie mam pisma. No to mówię, że pani
    > napisze co powiem. Nie da się... Pani dzwoni do szefa :-) Czy chcę z nim
    > rozmawiać ... ale ja go nie znam, nie wiem nawet co to za firma ... pani
    > podaje mi dane (poprzednia co to nie chciała mnie obsługiwać nie była tak
    > łaskawa) ... ok, porozmawiam ... pan mówi, że rozumie i mam rację ... pani
    > się pluje, że podniosłem na nią głos ... z jednego końca pomieszczenia na
    > drugie ...Ok, ok, tłumaczę dlaczego ja w ogóle chcę te przesyłki odbierać
    > ... pani da panu mój prywatny numer telefonu ... proszę dzwonić jakby
    > poprzednie sytuacje z niewydaniem przesyłki powtórzyły się ... do widzenia
    > ... Przybywa ochrona ... Kto by pomyślał :-) ... Znowu ? ... A to inny
    > klient poprzednio był upierdliwy. ... Pani jest po prostu pretensjonalna.
    > ... Co tym razem ? ... Ja nie mogę sobie pozwolić by ten pan podnosił na
    > mnie głos. ... Nie podnoszę na panią głosu. ... panie zdaje się nie
    > rozumieją, że ja po przesyłki przychodzę ... pani ma przyjąć reklamację
    > jak potrzeba ... ochrona: proszę wyjść ... zaraz możemy pana wyprowadzić
    > ... a panowie to właściwie ... nie znam panów ... mogą się panowie
    > wylegitymować ? ... nie widzi pan napisu na kurtce ... nie znam panów ...
    > w końcu gość okazuje...

    Jak uważasz, ze pani powinna od Ciebie przyjąć coś do protokołu, a nie
    chce, to składasz na nią skargę,
    ---
    Jak ? Przecież to właśnie byłaby reklamacja, której nie chce przyjąć.

    a nie wszczynasz awantury.
    ---
    Składaniem reklamacji wywołałem awanturę ? Między Rosją a Polską ?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1