eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Bandycki napad straży miejskiej.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 588

  • 250. Data: 2021-03-08 19:43:22
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Kaczanowski k...@p...onet.pl ...

    >>>>>>>>> Podważasz to ze pandemia i sposób jej zarzadzania zabił w
    >>>>>>>>> Polsce juz ponad 100 tysiecy osób?
    >>>>>>>> Te sto tysięcy to bardziej pandemia czy sposób radzenia
    >>>>>>>> sobie z nią? 50/50? 5/95?
    >>>>>>>>
    >>>>>>> Moim zdaniem to skutek tego, ze walczymy z COVID i nie
    >>>>>>> walczymy z pozostałymi chorobami.
    >>>>>>>
    >>>>>> Typowy wniosek kogos kto zamiast opierać się na danych,
    >>>>>> opiera sie na zeznaniach znajomych.
    >>>>>> Gdyby było tak jak mowisz to ludzie umieraliby w zwiekszonej
    >>>>>> ilosci cały rok. Powiedziałbym ze nawet bardziej w pierwszej
    >>>>>> połowie roku bo wtedy sluzba zdrowia była naprawde
    >>>>>> sparalizowana.
    >>>>>
    >>>>> bzdura, służba została sparaliżowania na wiosnę, ale niektóre
    >>>>> efekty się odkładają w czasie. Nieprzeprowadzona operacja na
    >>>>> wiosnę swoje żniwo zbiera często po kilku miesiącach.
    >>>>> Poczałkowo, farmaceutyka pomaga, ale to tylko czasowo.
    >>>>> Wyjątkowo zgodzę się z Robertem.
    >>>>
    >>>> I dokładnie wszystkie te skumulowane choroby dały o sobie znac
    >>>> rowniutko od poczatku pazdziernika, dokładnie wtedy kiedy
    >>>> wystrzeliły zachorowania na covid? Naprawde wierzysz w taka
    >>>> przypadkową korelacje?
    >>>
    >>> no to popatrz w kalendarz co się dodatkowo na to zawsze nakłada,
    >>> sezon grypowy, a dlaczego, bo są idealne warunki do namnażania
    >>> wielu wirusów (w tym covida również), a organizm, jest trochę
    >>> osłabiony zmianą klimatu oraz smogiem.
    >>>
    >> Tomek, o czym ty mowisz...
    >> Sezon grypowy mamy co roku, smog raczej sie delikatnie zmniejsza
    >> a tu mowa o podwojeniu liczby zgonów.
    >> Naprawde przypisujesz to grypie?
    >
    > Liczba zgonów to efekt, przed którym lekarze przestrzegali, czyli
    > kwestia procedur. Wprowadzono bezmyślnie procedury blokujące nawet
    > dostanie się do szpitala (już o teleporadach itp nie wspomnę, bo
    > to jest dobre, jak potrzebujesz przedłuzyć leki, a masz przewlekła
    > chorobę). Czy ja napisałem, że przypisuje grypie? Napisałem, że
    > covid, jak inne koronawiruusy jest jednym z odpowiedzialnych za
    > przeziębienia, które w tym okresie, tak samo jak grypa ze względu
    > na sprzyjające warunki bardziej atakują. Przypomnij sobie, co roku
    > w tym okresie mieliśmy jeden ze szczytów sezonu grypowego. Tu
    > nałożyło się zamknięcie dostępu do służby zdrowia na pół roku,
    > oraz jeszcze bardziej paraliżujące leczenie procedury. O tym, że
    > jak trafiałeś na oddział covidowy w szpitalu to często na nic poza
    > covidem nie byłeś leczony nawet nie wspomnę (co się dziwić, brak
    > lekarza prowadzącego, co dzień inny lekarz na dyżurze jedynie i to
    > z przypadkowej specjalizacji, raz urolog, innym razem ortopeda
    > itd). Tak to powód całkowitego załamania się służby, a co za tym
    > idzie nadmiarowych śmierci.
    >
    Podziwiam takie podejscie.
    U nas oficjalnie 30 tysiecy zmarło na covid, na swiecie to nawet szkoda
    liczyc a ty to do sezonowego przeziebienia porównujesz.
    Ja oczywiście rozumeim, ze głupie decyzje polityków spotegowały bałagan
    ale ten bałagan wział się jednak własnie z covida.
    Nie widze w tym nic dziwnego, ze lekarze woleli przebadac przyjmowanego
    na oddział, zamiast brac jak leci ryzykujac zarazenie całego oddziału.
    Natomiast blokowania karetek nie rozumiem i nikt mi nie wytłumaczy ze
    inaczej sie nie dało.
    A ze kilkadziesiat tysiecy dodatkowych hospitalizacji zawala system...
    Cóz, o tym trzeba było pomyslec w marcu. Wydawało sie ze własnie po to
    był ten lockdown - zeby był czas na przygotowania.
    >>>>>
    >>>>> O paraliżu służby zdrowia mówili lekarze latem i ostrzegali,
    >>>>> że efekt niepożądany będzie widać jesienią, jeśli szybko tego
    >>>>> się nie zmieni. Procedury z tyłka powodowały zatory, przy
    >>>>> zwiększonej zachorowalności na cokolwiek na jesieni, co w
    >>>>> naszym klimacie jest standardem ze względu temperatury oraz
    >>>>> większego smogu. Podawano nawet propozycje zmian w
    >>>>> procedurach, tak by było bezpiecznie, zgodnie z nauką oraz by
    >>>>> nie paraliżowało to pracy.
    >>>>>
    >>>> Mowiono o wielu rzeczach, raz tak raz siak.
    >>>> Odkładanie leczenia oczywiscie musi niesc ze soba skutki ale
    >>>> nie az tak skoordynowane czasowo.
    >>>> Poza tym dla mnie nie ma znaczenia czy umieram dlatego ze mam
    >>>> covid czy dlatego ze zle zorganizowano opieke medyczna.
    >>>
    >>> no to covid jest przyczyną, czy zle zorganizowana służba?
    >>
    >> Moim zdaniem oba powody przy czym okreslenie ktory w jakim
    >> zakresie to byłoby zwykłe strzelanie.
    >>>>>>
    >>>>>> Tymczasem zaczeli umierac na poczatku pazdziernika czyli
    >>>>>> dokładnie wtedy kiedy tak naprawde pandemia w Polsce sie
    >>>>>> zaczeła.
    >>>>>
    >>>>> tia, na choroby niezwiązane z covidem....
    >>>>>
    >>>> Serio, masz takie dane?
    >>>> Pokazesz?
    >>>
    >> A, czyli nie pokazesz...
    >
    > nie mam pod ręką. Czy ja jestem osobą, która musi wszystkie
    > dokumenty gromadzić i trzymać. Tak czytałem o tym. Zestawiano
    > nieoficjalne dane zebrane z tego ile osób zmarło ze stwierdzonym
    > covidem, oraz pozostałe, jak również osoby ze stwierzonym covidem
    > mający inne choroby. Wychodzi na to, że sam covid to niewiele
    > było, ale nie znajdę teraz tego na zawołanie, a mam tez inne
    > rzeczy do pracy a nie ślęczenie i szukanie każdemu danych. Czy
    > będą oficjalne, nie wiem, bo gus nigdy takich zestawień nie robił,
    > więc ciężko powiedzieć.
    >
    GUS takie zestawienia robi tyle ze prezentuje je raz na 2 lata.
    Stad moje zdziwienie ze piszesz o tym jakbys miał dostep.
    O rozgraniczaniu covid czy covid + coś to nawet nie chce sie
    dyskutować.
    No chyba ze mi wyłtmuaczysz, dlaczego smierc na covid zdrowego pacjenta
    jest lepsza / gorsza niz smierc na covid w polaczeniu np z cukrzyca,
    czy nadcisnieniem czyli chorobami z którymi bez problemu mozna zyc
    kolejne kilkadziesiat lat. Przeciez te całe choroby wspolistniejace to
    był zwykły chwyt marketingowy.
    >>>
    >>>>> Ale tu nie miejsca w szpitalach były problemem, tylko
    >>>>> komunikacja i kolejki na badanie czy przypadkiem ktoś nie ma
    >>>>> covida. Proponuję obejrzeć: https://m.cda.pl/video/65878790e
    >>>>>
    >>>> A moze dałbys rade strescic?
    >>>
    >>> za dużo wątków, od podejścia do pacjenta, przez maski,
    >>> testowanie, kiepskie zachowanie się lekarzy oraz dygnitarzy.
    >>> Gość pokazuje skąd bierze się różnica w ilości zgonów w
    >>> Niemczech na covid oraz Tajlandii. Wytyka błędy w niemieckiej
    >>> słuzbie zdrowia.
    >>>
    >> A pokazał dane na temat nadmiarowych zgonów w obu krajach?
    >
    > tak mówił o nich róznica 200 krotna

    Czyli ze w Tajlandii praktycznie nie było zwiekszonej smiertelnosci?
    W Norwegii ponoc tez w 2020 zmarło mniej ludzi niz w 2019.
    Czyli dało sie...?
    >
    >> Bardzo mi brakuje tych danych w ogolnej dyskusji, a wydaje sie ze
    >> to jedyny sensowny wspolczynnik, oporny na wszelkie manipulacje
    >> typu: ilosc testów, sposób klasyfikowania powodów zgonów etc.
    >>>>
    >>>> Ale zastanawiam sie, skoro twierdzisz ze problemem nie były
    >>>> miejsca, to dlaczego pacjenci musieli czekac w karetkach ktore
    >>>> były potrzebne gdzies indziej? Nie dało rady zorganizować
    >>>> przedsionków izolacyjnych?
    >>>
    >>> Sam sobie odpowiedziałeś, ze względu właśnie na idiotyczne
    >>> procedury. Testowanie osób bez objawów jest bezsensem, o czym
    >>> mówią lekarze. Dodatkowo testowanie testem PCR w sposób w który
    >>> jest to robiono, co daje informacje podobne do rzutu monetą.
    >>
    >> No to przeciez cały czas o tym mowie ze sposób zarzadzania jest
    >> powodem tak wielkiej liczby zgonów.
    >>>
    >>>> Bo znów - dla mnie nie ma zadnego znaczenia czy umieram dlatego
    >>>> ze nie dojechała do mnie karetka bo nie było miejsca w szpitalu
    >>>> czy dlatego ze miejsca były ale przed szpitalem inny pacjent
    >>>> bezsensownie czekał w karetce.
    >>>> Dla ciebie ma to znaczenie?
    >>>
    >>> Dla umierającego nie ma znaczenia, ale dla osoby, która szuka
    >>> przyczyny ma to znaczenie, czy winą jest brak miejsca w
    >>> szpitalu, czy bzdurne procedury powodujące, że do szpitala się
    >>> nie możesz dostać.
    >>>
    >> Oczywiście. Ja tez twierdze ze tysiace osób dało sie uratowac
    >> lepiej zarzadzajac walka z pandemia.
    >> No ale z drugiej strony to ze mamy najgorszy wynik w ue pokazuje
    >> ze gorzej sie nie dało...
    >
    > Czyli możemy się gdzies zgodzić :)
    >
    :-D

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Początek i koniec zawsze są jednością."
    Frank Herbert


  • 252. Data: 2021-03-08 20:10:13
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 08.03.2021 o 19:43, Budzik pisze:

    >> Okazuje się że oni przez słuchawkę leczyli na pocovidowe zapalenie
    >> płuc. W końcu nie do końca przepisowo tomografia. Lekarz mu mówi
    >> że to standardowe powikłania pocovidowe, żadnego zapalenie nie ma
    >> - ma się ruszać i dużo ćwiczyć oddechowo bo jak nie to zwłóknienie
    >> płuc. A te konowały na słuchawce kazały mu wręcz przeciwnie -
    >> leżeć i unikać jakiegokolwiek wysiłku.
    >
    > Ale ale czy gdyby zamiast teleporady, poszedł na normalna wizyte to by
    > to coś zmieniło?

    Myślę, że stetoskop w łapę i nie ma szumów, to nie leczą na ciężką
    postać obustronnego zapalenia płuc.


    --
    Shrek


  • 253. Data: 2021-03-08 21:29:22
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.03.2021 o 17:47, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >>> Ustawa o policji opisuje sposób legitymowania i daje prawo w
    >>> uzasadnionych przypadkach, jeśli takiego nie ma, to nie ma prawa
    >>> legitymowania.
    >> Mógłbyś przytoczyć stosowne artykuły? :-) Może bym się czegoś ciekawego
    >> dowiedział :-) Jakbyś jednak nie znalazł, to sugeruję przyjrzenie się
    >> pewnemu rozporządzeniu :-)
    > przeciez to nic tajnego: ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 4 lutego
    > 2020 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień
    > policjantów

    Czyli jednak nie ustawa o Policji? A już myślałem, ze coś nocą uchwalili
    i mi umknęło. Ale nie do końca masz racje. Toi, kiedy policjant może
    legitymować jednak jest w ustawie :-)

    --
    Robert Tomasik


  • 254. Data: 2021-03-08 21:31:50
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.03.2021 o 17:59, Budzik pisze:

    >>>> Dokładnie.
    >>>> W ten sposób mozna rznac głupa w nieskonczonosc.
    >>>> Tamto legitymowanie było nielegalne ale to, chociaz jest
    >>>> identyczne, przeciez jeszcze nie wiadomo czy jest nielegalne.
    >>>> Bomba ;-DDD
    >>> Poszukaj takiego wyroku - jednego - a podyskutujemy. Znajdź wyrok
    >>> stwierdzający nielegalność legitymowania z tego powodu, ze
    >>> ostatecznie sąd uniewinnił legitymowanego. Bo nie chce mi się
    >>> przepychać na głupotę.
    >> Bo jeszcze niema wyroków, ale widziałem legitymowania, gdzie
    >> policjant twierdził, że to po to by skierować podejrzenie o
    >> popełnienie wykroczenia, choć jeszcze nie wie jakiego.
    > Robert doskonale wie do czego sie odnosze, bo dokładnie takie
    > wnioskowanie przeprowadzilismy razem w temacie maseczek.
    > A ze legitymuje sie kogos bo nie ma maseczki to kółko sie zamyka.
    >
    Pudło. Nie chodzi mi o to, ze nie ma wyroków uznających w danej sytuacji
    legitymowanie za nielegalne z powodu zmiany stanu prawnego. Akurat tu
    stan prawny od wielu lat się nie zmienia.

    --
    Robert Tomasik


  • 255. Data: 2021-03-08 21:59:56
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

    >>> Okazuje się że oni przez słuchawkę leczyli na pocovidowe
    >>> zapalenie płuc. W końcu nie do końca przepisowo tomografia.
    >>> Lekarz mu mówi że to standardowe powikłania pocovidowe, żadnego
    >>> zapalenie nie ma - ma się ruszać i dużo ćwiczyć oddechowo bo jak
    >>> nie to zwłóknienie
    >>> płuc. A te konowały na słuchawce kazały mu wręcz przeciwnie -
    >>> leżeć i unikać jakiegokolwiek wysiłku.
    >>
    >> Ale ale czy gdyby zamiast teleporady, poszedł na normalna wizyte
    >> to by to coś zmieniło?
    >
    > Myślę, że stetoskop w łapę i nie ma szumów, to nie leczą na ciężką
    > postać obustronnego zapalenia płuc.

    Dziwie sie ze ludzie przy takich chorobach zgadzaja sie na teleporade i
    na tym poprzestaja.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"


  • 256. Data: 2021-03-08 23:50:19
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Kubuś Puchatek <k...@k...org>

    W dniu 08.03.2021 o 11:59 Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
    pisze:

    > Użytkownik Kubuś Puchatek k...@k...org ...
    >
    >>> Tak nie jest zamknięta, tylko "badania" się robi przez
    >>> teleporady. Matka by mi przez to zeszła na covida waśnie, bo
    >>> przy jej współistniejących chorobach lekarz na teleporadzie dał
    >>> jej idiotyczny zestaw leków. Całe szczęście bratowa niedługo
    >>> później odwiedziła matkę i widząc w jakim jest stanie zamówiła
    >>> prywatna wizytę domową. Lekarka przyjechała, zbadała kazała
    >>> odstawić tamte leki kategorycznie, przepisała inne.
    >>>
    >>> Ale nie, nie ma to związku z tym, ze nie widząc pacjenta, nie
    >>> badając go poprawnie, wiesz jaki sposób leczenia mu zapisać.
    >>> Szczególnie jeśli masz kilka chorób.
    >>>
    >> Normalnie napisałbym, że to dowód anegdotyczny, więc się nie
    >> liczy, gdyby nie to, że w rodzinie miesiąc temu (półtora?) miałem
    >> podobny przypadek.
    >
    > I co sie stało?
    >

    Pacjentka 80+. Jedna teleporada (czwartek), druga teleporada, w końcu w
    niedzielę pojechała na SOR. Tam odczekała 4 h, bo musieli sprawdzić, czy
    ma Covid czy nie (tak, wiem, pierwsze sprawdzenie polega na zmierzeniu
    temperatury, dlaczego tyle to u niej trwało - nie wiem). Po tym czasie
    zadzwoniła do mojej ładniejszej połowy i ta pomogła jej w odkręcaniu tych
    "teleporad".
    O co poszło? O zbyt niski poziom sodu we krwi a teleporadami leczyli ją na
    coś innego.
    --
    Pozdrawiam
    Kamil


  • 257. Data: 2021-03-08 23:55:15
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Kubuś Puchatek <k...@k...org>

    W dniu 08.03.2021 o 21:59 Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
    pisze:

    > Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
    >
    >>>> Okazuje się że oni przez słuchawkę leczyli na pocovidowe
    >>>> zapalenie płuc. W końcu nie do końca przepisowo tomografia.
    >>>> Lekarz mu mówi że to standardowe powikłania pocovidowe, żadnego
    >>>> zapalenie nie ma - ma się ruszać i dużo ćwiczyć oddechowo bo jak
    >>>> nie to zwłóknienie
    >>>> płuc. A te konowały na słuchawce kazały mu wręcz przeciwnie -
    >>>> leżeć i unikać jakiegokolwiek wysiłku.
    >>>
    >>> Ale ale czy gdyby zamiast teleporady, poszedł na normalna wizyte
    >>> to by to coś zmieniło?
    >>
    >> Myślę, że stetoskop w łapę i nie ma szumów, to nie leczą na ciężką
    >> postać obustronnego zapalenia płuc.
    >
    > Dziwie sie ze ludzie przy takich chorobach zgadzaja sie na teleporade i
    > na tym poprzestaja.
    >
    A co mają zrobić? Do "mojej" przychodni można wejść i się zarejestrować a
    lekarze przyjmują "prawie normalnie". Znam jednak przypadki takich (z
    przed miesiąca czy dwóch), gdzie drzwi do przychodni sąą zamknięte, a
    wszystko załatwia się albo telefonicznie, albo przez okienko z... sam nie
    wiem z kim. Pielęgniarką? Recepcjonistką?

    --
    Pozdrawiam
    Kamil


  • 258. Data: 2021-03-09 00:06:11
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Kubuś Puchatek <k...@k...org>

    W dniu 08.03.2021 o 10:59 Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
    pisze:

    > Poza tym dla mnie nie ma znaczenia czy umieram dlatego ze mam covid czy
    > dlatego ze zle zorganizowano opieke medyczna.

    Ależ ma znaczenie.
    Jeśli założymy, że rzeczywiście jest pandemia i te sto tysięcy to covid,
    to niewiele możemy zrobić[1]. Ale jeśli z tych stu tysięcy tylko pół
    procenta, może jeden procent, to cowid, oznacza to, że cała para poszła w
    gwizdek [cyt. "zle zorganizowano opieke medyczna"] i walczymy z czymś co
    nie stanowi poważnego zagrożenia a te pozostałe dziewięćdziesiąt dziewięć
    tysięcy osób mogło by żyć.

    [1] to znaczy możemy, ale nie w taki sposób jak to robi obecny rząd.
    --
    Pozdrawiam
    Kamil


  • 259. Data: 2021-03-09 00:08:01
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Kubuś Puchatek <k...@k...org>

    W dniu 08.03.2021 o 11:04 Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl> pisze:

    > W dniu 07-03-2021 o 17:57, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 07.03.2021 o 14:59, Budzik pisze:
    >>
    >>>>> Przecież ci podałem. Cierpisz na jasną pomroczność?
    >>>>> Dostałeś linka do uzasadnienia sądu, że legitymowanie bez
    >>>>> podstawy jest niezgodne z prawem.
    >>>> Nie chce mi sie szukać tego, ale to dość oczywista konstatacja.
    >>>> Tylko kto i w jaki sposób ma stwierdzić, ze dane konkretne
    >>>> legitymowanie jest bezpodstawne?
    >>> Dokładnie.
    >>> W ten sposób mozna rznac głupa w nieskonczonosc.
    >>> Tamto legitymowanie było nielegalne ale to, chociaz jest identyczne,
    >>> przeciez jeszcze nie wiadomo czy jest nielegalne.
    >>> Bomba ;-DDD
    >> Poszukaj takiego wyroku - jednego - a podyskutujemy. Znajdź wyrok
    >> stwierdzający nielegalność legitymowania z tego powodu, ze ostatecznie
    >> sąd uniewinnił legitymowanego. Bo nie chce mi się przepychać na głupotę.
    >
    > Bo jeszcze niema wyroków, ale widziałem legitymowania, gdzie policjant
    > twierdził, że to po to by skierować podejrzenie o popełnienie
    > wykroczenia, choć jeszcze nie wie jakiego.
    >
    > Ba widziałem co najmniej 2 takie, że policjant szarpał osobę, by ją
    > wylegitymować, jak ta się wkurzyła i wymknęło jej się coś, to okazało
    > się, że jedynym wykroczeniem było używanie wulgaryzmów, czyli co,
    > policjant przewidywał, że ktoś będzie za 2 minuty kląć i go legitymował
    > na tę okoliczność wcześniej?
    >
    Serio można kogoś ukarać za używanie wulgaryzmów?
    To kiedy obajtka zamkną?

    --
    Pozdrawiam
    Kamil


  • 260. Data: 2021-03-09 02:01:57
    Temat: Re: Bandycki napad straży miejskiej.
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-03-08, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 08.03.2021 o 00:53, Marcin Debowski pisze:
    >> Lektura wydarzeń medialnych zeszłego tygodnia podpowiada, w takiej
    >> sytuacji odjezdżasz swoim BMW z miejsca zajścia i bez przeszkód udajesz
    >> się do Koszalina, gdzie zgłaszasz się na lokalny posterunek policji.
    >
    > Zabrzmi to drastycznie, ale jest też korytarz z czarnobiałymi zdjęciami
    > policjantów "co nie mieli racji" w starciach z "poważnymi argumentami".
    > Taki argument pewnie by cię oburzył - i słusznie. To jest druga strona
    > medalu tego samego argumentu. Głupiego argumentu dodajmy - teraz mam
    > nadzieję, że widzisz jak głupiego.

    To nie jest kwestia argumentu, a o to jak sie daną rzecz przedstawia.
    Zasadnhiczo chcialem tylko wytłumaczyć o co najpewniej chodzi, a nie
    wspierać bądź nie ten czy inny argument.

    --
    Marcin

strony : 1 ... 20 ... 25 . [ 26 ] . 27 ... 40 ... 59


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1