Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał w wiadomości
news:pan.2008.02.29.07.55.25@rudak.org...
>
> Też jesteś jedną z tych osób, która uważa, że jak się coś powie, to
> wprawdzie nie da się tym dupy podetrzeć, ale papierem i owszem?
>

Ja zrozumiałem, że to ów adwokat tak się zachowuje. Domaga się czegoś
innego, niż się umówił. Skoro adwokat tak się zachowuje w stosunku do
klienta, to klient może odpowiedzieć tym samym...

Pozdro Przemek

do góry

Użytkownik "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał w
wiadomości news:fq9lts$3pq$1@news.onet.pl...

> podajemy taksówkaroziw cel i ma nas dowieźć, a on myli trasę.

Ale co mnie obchodzi twoj przypadek? mowimy o sytuacji kiedy zawinil
klient - ewidentnie. Zamowil kurs na lotnisko a po dowiezieniu na Okecie
przypomnial sobie ze mial na mysli Bemowo. I czemu taksowkarz ma za to
placic? Klient dupa i tyle

HaNkA

do góry

Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fq9u3b$g46$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał w
> wiadomości news:fq9lts$3pq$1@news.onet.pl...
>
>> podajemy taksówkaroziw cel i ma nas dowieźć, a on myli trasę.
>
> Ale co mnie obchodzi twoj przypadek? mowimy o sytuacji kiedy zawinil
> klient - ewidentnie. Zamowil kurs na lotnisko a po dowiezieniu na Okecie
> przypomnial sobie ze mial na mysli Bemowo. I czemu taksowkarz ma za to
> placic? Klient dupa i tyle

Bzdur nie opowiadaj. Ty ogólnie napisałaś o taksówce, a ja zapytałem o
konkretną sytuację związaną z taksówką, więc nie kręć.

Pozdro Przemek

do góry

Użytkownik "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał w
wiadomości news:fqa3co$8dc$1@news.onet.pl...

>Ty ogólnie napisałaś o taksówce,

Znasz znaczenie slowa przenosnia? Nie, nie napisalam ogolnie o taksowce.
Napisalam o taksowce przez pryzmat tego tematu.

HaNkA

do góry

HaNkA ReDhUnTeR <h...@i...pl> napisał(a):


> Ale co mnie obchodzi twoj przypadek? mowimy o sytuacji kiedy zawinil
> klient - ewidentnie. Zamowil kurs na lotnisko a po dowiezieniu na Okecie
> przypomnial sobie ze mial na mysli Bemowo. I czemu taksowkarz ma za to
> placic? Klient dupa i tyle
>
> HaNkA

NIe chodzi o trasę kursu. "Klient dupa" bowiem nie przewidział, że jedzie
taksówką biorąca wielokrotnie większą stawkę niż inne taksówki.
Adwokat mający niby dbać o interesy klienta wprowadza tegoż "klienta dupę" w
błąd nie informując go o jego interesach.
Czy kodeks etyki adwokackiej przewiduje pojęcie "klienta dupy"? i naciąganie
go na kasę?

Adam


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

HaNkA ReDhUnTeR <h...@i...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał w
> wiadomości news:fqa3co$8dc$1@news.onet.pl...
>
> >Ty ogólnie napisałaś o taksówce,
>
> Znasz znaczenie slowa przenosnia? Nie, nie napisalam ogolnie o taksowce.
> Napisalam o taksowce przez pryzmat tego tematu.

Taksówkarz chyba ma obowiązek udostępnić swoją taryfę. Adwokat ma chyba
obowiązek dbania również o "klienta dupę", a nie wykorzystywać jego
nieświadomość, tak mi się wydaje.

Adam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "adam.eu" <a...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fqb5sl$t8m$1@inews.gazeta.pl...

> "Klient dupa" bowiem nie przewidział, że jedzie
> taksówką biorąca wielokrotnie większą stawkę niż inne taksówki.

No ale w czym problem? Wez sobie w Krakowie pod dworcem takstowke nie
zrzeszona w zadnym radio taxi a przekonasz sie ze ceny moga byc zabojcze.Ten
sam kurs z dowolnym radio taxi bedzie ze 3 x tanszy. Jesli nie pytasz ile
cos kosztuje to znaczy ze cena nie ma dla ciebie znaczenia.

> Czy kodeks etyki adwokackiej przewiduje pojęcie "klienta dupy"? i
> naciąganie
> go na kasę?

Ale jakie qrde naciaganie. Stawki minimalne nie sa utajnione a poza tym
przyslowiowy koniec jezyka za przewodnika. Idziesz na targ kupowac marchew,
oddajesz fure do mechanika, buty do szewca czy wzywasz ekipe remontowa i
zawsze pytasz ile to cie bedzie kosztowalo. Czemu u licha nie zapytac o to
samo adwokata? Czy nie wlasnie dlatego, ze jak napisalam wyzej kazdy uwaza,
ze praca umyslowa nie jest zadna praca i nie nalezy sie wynagrodzenie??

HaNk

do góry

Użytkownik "adam.eu" <a...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fqb65h$pn$1@inews.gazeta.pl...

> Taksówkarz chyba ma obowiązek udostępnić swoją taryfę.

Stawki minimalne sa powszechnie dostepne - nie jestem adwokatem i jakos wiem
o ich istnieniu. A jak juz ktos ma z tym problem to mogl zapytac ile to
bedzie kosztowalo.

HaNkA

do góry

Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fqb0e9$asa$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Znasz znaczenie slowa przenosnia? Nie, nie napisalam ogolnie o taksowce.
> Napisalam o taksowce przez pryzmat tego tematu.

no to w takim razie skoro tak lubisz przenosnie, to sie spytam, dlaczego
taksowkarz ma za kurs 20km do schroniska mlodzierzowego wziac 30 zeta, a za
kurs na ta sama odleglosc ale do np hayata wziac 150, czym sie rozni
wykonanie jednego kursu od drugiego?

do góry

Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl> napisał w wiadomości
news:fqbch4$kbe$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Stawki minimalne sa powszechnie dostepne

i to jest wlasnie zlodziejstwo, stawki minimalne, ochydny oligopol i zakaz
konkurencji we wlasnych szeregach

do góry