eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo o podpisie cyfrowym - pytanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2004-09-02 04:14:29
    Temat: Prawo o podpisie cyfrowym - pytanie
    Od: "Vizvary II Istvan" <v...@p...onet.pl>

    Witam!

    Mam następujący (teoretyczny) problem, na którego z różnych żródeł mam
    rózne podpowiedzi.
    Jest certyfikat kwalifikowany. Nie mozna odmówić ważności podpisu
    sprządzonego za pomocąkluczy certyfikowanych takim certyfikatem.
    Ale czy mozna (to znaczy czy właściciel mógłby) ograniczyć zakres
    zastosowania takiego certyfikatu (na przykład) tylko do korespondencji
    organami administracji państwowej i samorządowej?

    Chodzi o to, by mieć wszelkie cechy odpowiedzialności , niezaprzeczalności
    itd. wynikającej z faktu , że certyfikat jest kwalifikowany, ale żeby nie
    mozna było zrobić pewnych rzeczy, na przykład zaciągnąć kredyt w banku.
    Oczywiście zakładam przy tym, że instytucja podpisu cyfrowego zaczyna
    funkcjonować.

    --
    Vizvary Istvan
    ----------------------------------------
    p.p.u. VAS
    ul. Szafera 6
    92 306 Łódż
    Poland



  • 2. Data: 2004-09-02 05:46:12
    Temat: Re: Prawo o podpisie cyfrowym - pytanie
    Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>

    Dnia Thu, 2 Sep 2004 06:14:29 +0200, Vizvary II Istvan naskrobał(a):

    > Witam!
    >
    > Mam następujący (teoretyczny) problem, na którego z różnych żródeł mam
    > rózne podpowiedzi.
    > Jest certyfikat kwalifikowany. Nie mozna odmówić ważności podpisu
    > sprządzonego za pomocąkluczy certyfikowanych takim certyfikatem.
    > Ale czy mozna (to znaczy czy właściciel mógłby) ograniczyć zakres
    > zastosowania takiego certyfikatu (na przykład) tylko do korespondencji
    > organami administracji państwowej i samorządowej?
    >
    > Chodzi o to, by mieć wszelkie cechy odpowiedzialności , niezaprzeczalności
    > itd. wynikającej z faktu , że certyfikat jest kwalifikowany, ale żeby nie
    > mozna było zrobić pewnych rzeczy, na przykład zaciągnąć kredyt w banku.
    > Oczywiście zakładam przy tym, że instytucja podpisu cyfrowego zaczyna
    > funkcjonować.

    problem polega raczej na tym że praktycznie nigdzie nie da sie niczego
    konkretnego załatwić by net. Zawsze na finiszu "prosimy do urzędu".
    Natomiast jeżeli dokonasz podpisu za pomocą WAŻNEGO podpisu kwalifikowanego
    to spełnia on wszystkie wymogi podpisu ręcznego i może być stosowany
    wszedzie tam gdzie nie ma wymogu podpisu notarialnego.



    --
    United Devices Cancer Research Project
    www.grid.org
    lobo_(małpa)autograf.pl


  • 3. Data: 2004-09-02 07:14:41
    Temat: Re: Prawo o podpisie cyfrowym - pytanie
    Od: "Vizvary II Istvan" <v...@p...onet.pl>


    "Sebol" <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl> wrote in message
    news:1d49iskz4ehhn$.r8bpon6ijfks.dlg@40tude.net...


    > > Oczywiście zakładam przy tym, że instytucja podpisu cyfrowego zaczyna
    > > funkcjonować.
    >
    > problem polega raczej na tym że praktycznie nigdzie nie da sie niczego
    > konkretnego załatwić by net. Zawsze na finiszu "prosimy do urzędu".
    > Natomiast jeżeli dokonasz podpisu za pomocą WAŻNEGO podpisu
    kwalifikowanego
    > to spełnia on wszystkie wymogi podpisu ręcznego i może być stosowany
    > wszedzie tam gdzie nie ma wymogu podpisu notarialnego.

    Wybacz, ale pozwól, bym SWÓJ problem zdefiniował SAM :-)
    Twój problem (żę praktycznie ...") ja zawarłem w swoim ostatnim zdaniu
    ("zakładam..."). Gdyby to działało, to bym nie musiał nic zakładać. Chociaż
    może to nie tożsame.
    Ja właśnie NIE CHCE, by mój certyfikat kwalifikowany mógł być wykorzystany
    wszędzie i pytam się czy mogę mieć wpływ na to, gdzie mój certyfikat ma być
    akceptowany.

    Vizvary Istvan

    PS. To że nie jest przyjmowany to jest jedna sprawa. To że ludzie (może nie
    wszyscy, ale na przykład ja) mają obawy stosowaniem to druga.



  • 4. Data: 2004-09-02 13:54:50
    Temat: Re: Prawo o podpisie cyfrowym - pytanie
    Od: "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl>

    Vizvary II Istvan wrote:
    > Ja właśnie NIE CHCE, by mój certyfikat kwalifikowany mógł być
    > wykorzystany wszędzie i pytam się czy mogę mieć wpływ na to, gdzie
    > mój certyfikat ma być akceptowany.
    >
    > Vizvary Istvan

    jak ogladasz certyfikat, szczegóły to jest taki klawisz "edytuj właściwości"
    i tam jest wyliczona cała fura różnych celów tego certyfikatu
    Można je edytować - z pełnego zakresu coś można wyłączyć.

    Najciekawsze jest, że na dole jest klawisz "dodaj cel" ale po jego kliknięciu
    pojawia się "wpisz identyfikator obiektu (OID) dla celu certyfikatu, który
    chcesz dodać" - i tu chyba trzeba poszperać w normach jakie te cele mogą być,
    być może umowy bankowe są osobnym celem? Może któós z Unizeto (certum) będzie
    wiedział?

    Ja bym się tak bardzo nie martwił, dlatego że te lepsze certyfikaty wiążą się z
    jakąś odpowiedzialnością finansową CA
    *** blad ***


  • 5. Data: 2004-09-02 16:57:04
    Temat: Re: Prawo o podpisie cyfrowym - pytanie
    Od: "Vizvary II Istvan" <v...@p...onet.pl>


    "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl> wrote in message
    news:ch78o6$bf9$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > jak ogladasz certyfikat, szczegóły to jest taki klawisz "edytuj
    właściwości"
    > i tam jest wyliczona cała fura różnych celów tego certyfikatu
    > Można je edytować - z pełnego zakresu coś można wyłączyć.

    To jest co innego. To zawartość tego pola akurat jest jednoznacznie
    zdefiniowane przez przepisy wykonawcze. Certyfikat kwalifikowany nie może i
    nie powiniien słuzyc do utajnienia wiadomości, do autoryzacji poczty, do
    logowania SSL (potwierdzenia tożsamości). Mi nie o to chodzi.


    > Ja bym się tak bardzo nie martwił, dlatego że te lepsze certyfikaty wiążą
    się z
    > jakąś odpowiedzialnością finansową CA

    Tu lezy suka pochowana. I dlatego się własnie martwię :-) Niech moje
    narzędzie służące do wysyłania PITów nie pozwala zaciagnąć kredytu. Karty
    są płaskie. Mozna mieć ich kilka.
    Mi chodzi o to, czy prawo pozwala ograniczać dopuszczalne cele (nie w sensie
    kryptograficznym) certyfikatów kwalifikowanych. Czytałem kiedyś, że tak jak
    nie można odmówić wazności ... tak samo nie mozna ograniczać zakresu
    stosowania. Ale nie mogę nigdzie znależć takiego fragmentu w ustawie. Nie
    wiem kto nie może. Czy uzytkwnik też nie może ?


    Vizvary Istvan



  • 6. Data: 2004-09-03 07:06:01
    Temat: Re: Prawo o podpisie cyfrowym - pytanie
    Od: "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl>

    Vizvary II Istvan wrote:
    > Mi chodzi o to, czy prawo pozwala ograniczać dopuszczalne cele (nie w
    > sensie kryptograficznym) certyfikatów kwalifikowanych. Czytałem
    > kiedyś, że tak jak nie można odmówić wazności ... tak samo nie mozna
    > ograniczać zakresu stosowania. Ale nie mogę nigdzie znależć takiego
    > fragmentu w ustawie. Nie wiem kto nie może. Czy uzytkwnik też nie
    > może ?

    ja bym sie tak bardzo nie martwil,
    jak otwierasz konto w banku to sam wybierasz np dostepne kanaly obslugi (np ja
    zawsze blokuje WAP, teleserwis) ustalasz czy chcesz miec wysylane wyciagi i
    dokąd - myślę że bez problemu dołożą możliwość zastrzeżenia, że nie używasz
    podpisu kwalifikowanego

    Poza tym użycie cudzego podpisu i to kwalifikowanego jest chyba trudniejsze niż
    podrobienie twojego podpisu ręcznego, a tym się jakoś nie martwisz :-)
    *** blad ***


  • 7. Data: 2004-09-03 07:38:38
    Temat: Re: Prawo o podpisie cyfrowym - pytanie
    Od: "Vizvary II Istvan" <v...@p...onet.pl>


    "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl> wrote in message
    news:ch955n$sba$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Vizvary II Istvan wrote:
    > > Mi chodzi o to, czy prawo pozwala ograniczać dopuszczalne cele (nie w
    > > sensie kryptograficznym) certyfikatów kwalifikowanych. Czytałem
    > > kiedyś, że tak jak nie można odmówić wazności ... tak samo nie mozna
    > > ograniczać zakresu stosowania. Ale nie mogę nigdzie znależć takiego
    > > fragmentu w ustawie. Nie wiem kto nie może. Czy uzytkwnik też nie
    > > może ?
    >
    > ja bym sie tak bardzo nie martwil,
    > jak otwierasz konto w banku to sam wybierasz np dostepne kanaly obslugi
    (np ja
    > zawsze blokuje WAP, teleserwis) ustalasz czy chcesz miec wysylane wyciagi
    i
    > dokąd - myślę że bez problemu dołożą możliwość zastrzeżenia, że nie
    używasz
    > podpisu kwalifikowanego

    Poczekaj. Moim zmartwieniem (tak na prawdę ja sie nie martwię. Ja nie mam
    certyfikatukwalifikowanego) jest to, że na przykład chciałem tylko wysłać
    PITy, mam w wiązku z tym certyfikat kwalifikowany, a tu mój administrator
    sieci nagle zaciagnie kredyt w moim imieniu bez mojej wiedzy. W jakimś
    banku. nie mam pojęcia w jakim. Zapewnie w tym, gdzie uprzednio założył
    konto w miom imieniu. Zauważ, że bank nie odmówi ważności certyfikatu ...
    Jako rozwiązanie proponujesz zablokować w banku dostęp na kwalifikowany
    certyfikayt.
    Ale w którym banku ?????? We wszystkich bankach? A co z prywatnymi firmami
    udzielającymi pozyczki ? W razie czego mają w reku "papier" z "moim"
    podpisem. Tu chodzi o to, że jesli w samym certyfikacie mozna zastrzec, że
    pewne cele wyłączam, to mogę ryzyko ograniczyć. Inaczej nie, bo utraciłem
    kontrolę nad celami.

    Vizvary Istvan

    PSW przypadku PITów oczywistym rozwiązaniem by było, żeby na przykład urzędy
    skarbowe przyjmowały nie tylko podpisane kwalifikowanym certyfikatem (nie
    mogą odmówić) ale mieli równiez centrum certyfikacji kluczy dla własnych
    klientów. Tak jak ma ZUS. Ale chyba nie tędy droga, bo nie na tym polega
    eGoverment by każdy urząd posiadał własny centrum certyfikacji kluczy.



  • 8. Data: 2004-09-03 10:55:28
    Temat: Re: Prawo o podpisie cyfrowym - pytanie
    Od: "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl>

    Vizvary II Istvan wrote:
    > mam certyfikatukwalifikowanego) jest to, że na przykład chciałem
    > tylko wysłać PITy, mam w wiązku z tym certyfikat kwalifikowany, a tu
    > mój administrator sieci nagle zaciagnie kredyt w moim imieniu bez
    > mojej wiedzy.

    do złożenia podpisu musisz podać hasło do klucza prywatnego
    i twój administratr nie ma prawa go znać.
    Takie certyfikaty wspólne, firmowe (dla kilku osób) z pewnością
    nie będą podstawą do uwierzenia że ten ktoś to Vizvary Istvan i jak bank da
    kredyt to jego zmartwienie :-)

    Przypomniał mi się artykuł srzed paru dni optymisty prawnika, który twierdzi że
    jak ktoś wyjmie z twojego banku forse na ukradzione czeki to jest to zmartwienie
    banku, bo to nie ty wyjmowałeś. Bank ma twoje pieniądze tobie wypłacić a oszysta
    niech sam ściaga
    http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040828/p
    rawo/prawo_a_14.html
    *** blad ***


  • 9. Data: 2004-09-04 14:44:34
    Temat: Re: Prawo o podpisie cyfrowym - pytanie
    Od: "Vizvary II Istvan" <v...@p...onet.pl>


    "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl> wrote in message
    news:ch9ik2$s4b$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Vizvary II Istvan wrote:
    > > mam certyfikatukwalifikowanego) jest to, że na przykład chciałem
    > > tylko wysłać PITy, mam w wiązku z tym certyfikat kwalifikowany, a tu
    > > mój administrator sieci nagle zaciagnie kredyt w moim imieniu bez
    > > mojej wiedzy.
    >
    > do złożenia podpisu musisz podać hasło do klucza prywatnego
    > i twój administratr nie ma prawa go znać.

    A udowodnić Ci ?

    > Takie certyfikaty wspólne, firmowe (dla kilku osób) z pewnością
    > nie będą podstawą do uwierzenia że ten ktoś to Vizvary Istvan i jak bank
    da
    > kredyt to jego zmartwienie :-)

    Chyba nie o tym samym mówimy. Ja pisze o kwalifikowanych certyfikatach,
    którym z mocy prawa ( o podpisie cyfrowym zresztą) nie mozna odmówić
    wazności (jest to skrót myslowy). Więc jesli bank da kredyt i działa zgodnie
    z literą prawa ( o podpisie cyfrowym) to jest to zmartwienie strony
    słabszej.

    Chyba, że z certyfikatu wynika ograniczenie celów, co stanowi dokładnie to ,
    o czym ja się pytam.

    Vizvary Istvan



  • 10. Data: 2004-09-04 22:00:02
    Temat: Re: Prawo o podpisie cyfrowym - pytanie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 4 Sep 2004, Vizvary II Istvan wrote:

    >+ "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl> wrote
    [...]
    >+ > do złożenia podpisu musisz podać hasło do klucza prywatnego
    >+ > i twój administratr nie ma prawa go znać.
    >+
    >+ A udowodnić Ci ?

    Ja tak z boku... ale ciekaw jestem, i jakbyś mógł przybliżyć
    CO chcesz udowodnić... bo mi się nasuwa:
    1. dobrowolnie podajesz owo hasło adminowi
    1a. jakiś geniusz wymyślił że masz tak robić
    2. admin ci podsluchuje komputer
    2a. jakiś geniusz wymyślił że ma podsłuchiwac, jednocześnie
    nakazując ci korzystanie z klucza
    3. masz tak genialnie skonfigurowany (nie zeby to była twoja
    wina, tylko geniusz wymyślił...) że np. system bootowany
    jest z sieci i nie masz wpływu na to co ci na maszynce
    KTOŚ zainstalował - oraz masz korzystać z klucza...

    No tak, podpis cyfrowy "wyciągnie" na wierzch aspekt dotąd
    nie brany pod uwagę w dyskusjach "czy szef może mi przeglądać
    pocztę" :)
    Być może *wcześniej* rozpowszechnią się mikrokomputery
    pozwalające sprawdzić i podpisać dokument *na zewnątrz*
    "właściwego" PCta.
    Bo dopóki ktoś podaje hasło na komputerze który nie jest
    na 100% pod jego kontrolą to nie może być pewien dnia ani
    godziny... prawda... (zresztą każdemu może się WYDAWAĆ że
    ma kompa "pod kontrolą", ale to inna działka :))

    >+ > Takie certyfikaty wspólne, firmowe (dla kilku osób)
    [...]
    >+ Chyba nie o tym samym mówimy. Ja pisze o kwalifikowanych certyfikatach,
    >+ którym z mocy prawa ( o podpisie cyfrowym zresztą) nie mozna odmówić
    >+ wazności (jest to skrót myslowy).

    "blad" chyba też, tylko zdaje się zakłada że może istnieć
    certyfikat "dla firmy" (a nie dla osoby fizycznej). Nie wiem
    czy prawo przewiduje... byłby to słaby "podpis" :)

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1