W dniu 20.11.2025 o 12:30, J.F pisze:

> Nie rozumiem, czego ty się tego domniemanego oszustwa tak boisz.

Ja się nie boję. Po prostu jak nei ma oszustwa to nie ma i tyle. Przy
czym oczywiście możemy prowadzić w tej sprawie latami .śledztwo, ale to
nadal nie będzie oszustwo, tylko pokrzywdzony się o tym dowie za kilka
lat, a mógłby działać.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 20.11.2025 o 16:46, Shrek pisze:
> I gdzie konkretnie ta zgubiona simka jest ukryta w tym paragrafie

Twoim zdaniem udostępnienie zarejestrowanej na siebie karty, której nie
miałeś zamiaru użytkować, nie jest "dostarczeniem narzędzia"?

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 20.11.2025 o 23:27, Robert Tomasik pisze:

>>> Ale przestępstwo zaistniało?
>> Ale oni nic z tym wspólnego nie ma:P Zresztą w sumie - chuj wie -
>> ostatnio jakiś sędzia srtwierdził że wysadzenie nordstrmu
>> przestępstwem nie było:P
>
> Bo jeśli dopuścili się go żołnierze ukraińscy, to nie było
> przestępstwem. Gdyby Polak to wysadził, to by było.

A skąd wiesz kto wysadził? :P

>> No ale nie o zgubienie simki. Więc co należy zrobić - jak nie o
>> terrororyzm to nie ma podstaw, bo zgubienie simki nie jest karalne.
>> Jak o terroryzm to bez sensu, bo żaden terrorysta nie będzie wysadzał
>> z simki na siebie. Bez sensu jechać:P
>>
> Jakie zgubienie SIMki?

Normalne.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 20.11.2025 o 23:30, Robert Tomasik pisze:

>> Nie rozumiem, czego ty się tego domniemanego oszustwa tak boisz.
>
> Ja się nie boję. Po prostu jak nei ma oszustwa to nie ma i tyle.

Chcesz powiedzieć, że oszustwo na allegro jest tylko wtedy gdy towar
dojdzie? :P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 20.11.2025 o 23:33, Robert Tomasik pisze:

>> I gdzie konkretnie ta zgubiona simka jest ukryta w tym paragrafie
>
> Twoim zdaniem udostępnienie zarejestrowanej na siebie karty, której nie
> miałeś zamiaru użytkować, nie jest "dostarczeniem narzędzia"?

A skąd wiesz że udostępnił. Zgubił po prostu. A nawet jak udostępnił to
przecież nie do wysadzania torów. Tu o rząd wielkości bardziej brakuje
przestepstwa niż przy niewysyłaniu towaru na allegro:P


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 21.11.2025 o 06:24, Shrek pisze:

>> Bo jeśli dopuścili się go żołnierze ukraińscy, to nie było
>> przestępstwem. Gdyby Polak to wysadził, to by było.
> A skąd wiesz kto wysadził? :P

Skąd wiesz, ze był rurociąg?
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 21.11.2025 o 06:25, Shrek pisze:
>>> Nie rozumiem, czego ty się tego domniemanego oszustwa tak boisz.
>> Ja się nie boję. Po prostu jak nei ma oszustwa to nie ma i tyle.
> Chcesz powiedzieć, że oszustwo na allegro jest tylko wtedy gdy towar
> dojdzie? :P

Skąd ta niedorzeczna konstatacja?
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 21.11.2025 o 06:27, Shrek pisze:
>>> I gdzie konkretnie ta zgubiona simka jest ukryta w tym paragrafie
>> Twoim zdaniem udostępnienie zarejestrowanej na siebie karty, której
>> nie miałeś zamiaru użytkować, nie jest "dostarczeniem narzędzia"?
> A skąd wiesz że udostępnił. Zgubił po prostu. A nawet jak udostępnił to
> przecież nie do wysadzania torów. Tu o rząd wielkości bardziej brakuje
> przestepstwa niż przy niewysyłaniu towaru na allegro:P

Jak bomba była, to przestępstwo jest. Czy osoba na którą zarejestrowano
kartę w tym uczestniczyła, to inna sprawa. A jeśli była pomocna sprawcy,
bo mu kartę udostępniła, choć nie wiedziała w jakim celu, to co prawda
odpowiedzialności karnej chyba nie bedzie, ale cywilna już tak i może
sobie zwrotnie szukać osoby, której kartę udostępniła, by jej
odszkodowanie zwróciła.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Fri, 21 Nov 2025 07:11:03 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 21.11.2025 o 06:27, Shrek pisze:
>>>> I gdzie konkretnie ta zgubiona simka jest ukryta w tym paragrafie
>>> Twoim zdaniem udostępnienie zarejestrowanej na siebie karty, której
>>> nie miałeś zamiaru użytkować, nie jest "dostarczeniem narzędzia"?
>> A skąd wiesz że udostępnił. Zgubił po prostu. A nawet jak udostępnił to
>> przecież nie do wysadzania torów. Tu o rząd wielkości bardziej brakuje
>> przestepstwa niż przy niewysyłaniu towaru na allegro:P
>
> Jak bomba była, to przestępstwo jest.

Ale skąd wiesz, że była?
Przypominam, że oględziny zdjęcia doprowadziły Cie do wniosku,
że to zwykłe pękniecie szyny było.

Dokładniejsze analizy można zrobić dopiero w ramach śledztwa, a
śledztwo można zacząc jak masz uzasadnione podejrzenia :-P

> Czy osoba na którą zarejestrowano
> kartę w tym uczestniczyła, to inna sprawa. A jeśli była pomocna sprawcy,
> bo mu kartę udostępniła, choć nie wiedziała w jakim celu, to co prawda
> odpowiedzialności karnej chyba nie bedzie,

No bo jednak musi być "w zamiarze".

> ale cywilna już tak i może
> sobie zwrotnie szukać osoby, której kartę udostępniła, by jej
> odszkodowanie zwróciła.

Hm, nie ona przecież wysadziła.
A czemu nie operatora pozwać, który sygnał przetransmitował?
Tak samo winny :-P

No i jeszcze by się przydało wiedziec, że to tej karty użyto do
wywołania eksplozji, a po bombie to niedużo zostaje.

J.

do góry

"J.F" <j...@p...onet.pl> pisze:
> On Fri, 21 Nov 2025 07:11:03 +0100, Robert Tomasik wrote:
>> W dniu 21.11.2025 o 06:27, Shrek pisze:
>>>>> I gdzie konkretnie ta zgubiona simka jest ukryta w tym paragrafie
>>>> Twoim zdaniem udostępnienie zarejestrowanej na siebie karty, której
>>>> nie miałeś zamiaru użytkować, nie jest "dostarczeniem narzędzia"?
>>> A skąd wiesz że udostępnił. Zgubił po prostu. A nawet jak udostępnił to
>>> przecież nie do wysadzania torów. Tu o rząd wielkości bardziej brakuje
>>> przestepstwa niż przy niewysyłaniu towaru na allegro:P
>>
>> Jak bomba była, to przestępstwo jest.
>
> Ale skąd wiesz, że była?
> Przypominam, że oględziny zdjęcia doprowadziły Cie do wniosku,
> że to zwykłe pękniecie szyny było.
>
> Dokładniejsze analizy można zrobić dopiero w ramach śledztwa, a
> śledztwo można zacząc jak masz uzasadnione podejrzenia :-P
>
>> Czy osoba na którą zarejestrowano
>> kartę w tym uczestniczyła, to inna sprawa. A jeśli była pomocna sprawcy,
>> bo mu kartę udostępniła, choć nie wiedziała w jakim celu, to co prawda
>> odpowiedzialności karnej chyba nie bedzie,
>
> No bo jednak musi być "w zamiarze".
>
>> ale cywilna już tak i może
>> sobie zwrotnie szukać osoby, której kartę udostępniła, by jej
>> odszkodowanie zwróciła.
>
> Hm, nie ona przecież wysadziła.
> A czemu nie operatora pozwać, który sygnał przetransmitował?
> Tak samo winny :-P
>
> No i jeszcze by się przydało wiedziec, że to tej karty użyto do
> wywołania eksplozji, a po bombie to niedużo zostaje.

Operator GSM sieci ma log połączeń. Wystarczy popatrzeć jakie
połączenie w okolicznych stacjach bazowych GSM skończyło się w chwili
wybuchu o ile połączenie było żeby włączyć (ze sporawym wyprzedzeniem)
inny zapalnik. Takie połączenie to może i nie dowód *w sprawie karnej*
ale IMHO co najmniej "silna poszlaka".

--
A. Filip
| Czy bijesz rzemieniem pysk wołu, gdy ochoczo pracuje?
| (Przysłowie asyryjskie)

do góry