Po pierwsze to ojciec i syn są w kręgu osób najbliższych w rozumieniu ustawy
o kształtowaniu ustroju rolnego, a zatem zarówno czynności za życia jak i
dziedziczenie gruntów rolnych odbywają się z pominięciem Agencji
Nieruchomości Rolnych, niezależnie od posiadanego wykształcenia. Po drugie,
to pomijając krąg najbliższych obrót ziemią rolną zawsze będzie możliwy, a
jedynie utrudniony za sprawą pierwokupu dla w/w Agencji, a sama wspomniana
ustawa jest właśnie zrobiona "pod Unię", choć zapewne będą w niedługim
czasie coś przy niej grzebać. Po trzecie, to gdyby nie chodziło o
osobynajbliższe, to nie wystarczą sama kwalifikacje rolnicze, a potrzebne
jest dodatkowo oświadczenie nabywcy o osobistym prowadzeniu (a zatem i
posiadaniu) gospodarstwa rolnego poświadczone przez wójta (ewentualnie
burmistrza, czy prezydenta miasta). Jak coś bardziej szczegółowo to odsyłam
do wspomnianej ustawy.