W dniu 01.02.2022 o 11:06, Olin pisze:
> Dnia Mon, 31 Jan 2022 16:51:24 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
>
>> Jesteśmy daleko w tyle za Białorusią
>
> Danym liczbowym zupełnie nie można wierzyć.
>
> PKB nominalne per capita:
> Polska 15 426
> Białoruś 6 283
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_%C5%
9Bwiata_wed%C5%82ug_PKB_nominalnego_per_capita
> Dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla 2018 w USD
>
>
> Oczekiwana długość życia:
> Polska 78,58 lat
> Białoruś 72,48 lat
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_pa%C5%84stw_%C5%
9Bwiata_wed%C5%82ug_oczekiwanej_d%C5%82ugo%C5%9Bci_%
C5%BCycia
>
>

Naoglądasz się telewizji i potem masz sieczkę w głowie, a wystarczy się
zastanowić samemu.

PKB nie jest żadnym wyznacznikiem ani poziomu życia ani stanu gospodarki.

Jest ono liczone, jak już wielokrotnie zaznaczałem, terytorialnie,
słownie: TERYTORIALNIE.

Zatem produkcja owszem jest w naszym kraju wyższa, ale wypracowana przez
podmioty zagraniczne. Dokładniej: Przez naszych roboli harujących za
miskę ryżu w fabrykach a raczej montowniach zachodnich na terenie Polski.

Tym samym zysk z produkcji (a więc z tego PKB) wędruje za granicę do
właścicieli firmy, ale PKB liczone jest na każdego obywatela RP.

Takiej sytuacji na Białorusi nie ma, bo zagraniczne firmy stanowią tam
margines. Tym samym wypracowany przez Białorusinów zysk pozostaje na
Białorusi, co pozwala na budowanie dobrych dróg, elektrowni atomowej,
budownictwo mieszkaniowe... i mażna by tak długo mówić.

Byłem trzy lata temu na dworcu w Baranowiczach i jak tam wszedłem to
szczęka mi opadła. Wystrój jak w dobrych hotelach w Sharm el Sheik,
ponadto czystość i porządek.
Dla porównania zapraszam na dworzec w Ostrowcu Świętokrzyskim (podobna
wielkość miasta i dworca). Można tam zobaczyć zamknięty budynek
dworcowy, brak kas biletowych, wszędzie wszystko zardzewiałe, syf wokół etc.
Od wielu lat (>10?) funkcjonuje bezbramkowy system poboru opłat
drogowych Beltol, a my dzisiaj się onanizujemy wprowadzaniem jakiegoś
Viatol czy coś podobnego. To tylko drobne przykłady różnic.

I tu leży pies pojebany.

Gloryfikacja tego naszego, tfu... "naszego" PKB jest tylko po to,
żebyśmy mieli możliwość zaciągania coraz większych kredytów (już od
dawna nie jesteśmy w stanie ich spłacić) a samopoczucie obywateli rosło
w siłę.

Co jak widać odnosi skutek :)


--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Ja chcę pić w wolnym kraju, niech żyje POLEXIT!