eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawouciązliwy sąsiad › Re: uciązliwy sąsiad
  • Data: 2003-01-27 09:40:55
    Temat: Re: uciązliwy sąsiad
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <b12p08$q0u$1@news.tpi.pl>, Piotr Zet wrote:
    > Recently Marcin Debowski wrote:
    >> A możesz mi wytłumaczyć (bo nad wyraz często spotykam taką postawę) co to
    >> właściwie kogo obchodzi, że Ty nie możesz upilnować swoich dzieciaków?
    > Niespecjalnie zacząłeś, ale co mi tam.

    Bo przyznam ze irytuje mnie postawa "ja mam dziecko i niech sie wszyscy do
    tego dostosuja" a taka wlasnie postawa wydaje sie (czy tez wydawala sie)
    przez Ciebie przemawiac.

    >> się i z głupkowatym uśmieszkiem powiedział do swojej małżonki "..nie
    >> może zrozumieć że takiemu psu nie da się wytłumaczyć żeby nie szczekał"?
    >
    > Jakoś nie widzę związku. Uciązliwe dla innych ujadanie psa to nie jest
    > normalne zachowanie, natomiast jak sam dalej piszesz to co robią dzieci jest.

    Psy szczekaja. Potrafia to robic w srodku nocy, np. o 3 nad ranem gdy ktos
    przechodzi klatka schodowa, gdy inny pies zaszczeka na zewnatrz. O czyms
    takim mowie. Smiem twierdzic ze jest to normalne.

    > Poza tym chyba źle zrozumiałeś intencję mojego posta. Chodziło mi o to,
    > co i inni w wątku potwierdzili, że są sąsiedzi, którym przeszkadza dosłownie
    > wszystko. Ja wcale nie pozwalam dzieciom na wyścigi po domu, poza tym jak już

    Sa, nie zaprzecze, ale z tego watku nie wynika ze akurat z takim przypadkiem
    mamy do czynienia.

    > biegają to a to do ubikacji, a to po jakąś zabawkę a nie cały czas.
    > Jak się mieszka w bloku to trzeba się pogodzić z tym, że obok, nad czy pod
    > też żyją ludzie i nie spędzają życia siedząc na kanapie.
    > To co dla jednych jest po prostu odgłosami zza ściany dla innych jest
    > zakłócaniem spokoju.

    Bo mimo wszystko trzeba sie starac te halasy minimalizowac (np. jak sie ma
    parkiet a dziecko jezdzi na rowerku czy innym klekocie to polozyc jakas
    wykladzine - wiem ze to nie wspolgra z dzieckiem i jedzeniem, ale coz), a
    Twoja wypowiedz sugerowala ze nie, bo to normalne ze dzieci sie tak
    zachowuja i to juz ma wystarczyc za wszystko.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 27.01.03 22:31 Kaja

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1