eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoszyba › Re: szyba
  • Data: 2023-03-03 23:48:59
    Temat: Re: szyba
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2023-03-03, PD <p...@g...pl> wrote:
    > W dniu 03.03.2023 o 00:13, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2023-03-02, PD <p...@g...pl> wrote:
    >>> zupełnie OT, naszła mnie kiedyś myśl, że ubezpieczenia co do zasady nie
    >>> różnią się niczym od hazardu. Zawierasz z ubezpieczycielem zakład, że w
    >>> danym czasookresie nastąpi zdarzenie z jakiejś kkategorii.
    >>> Ubezpieczyciel kalkuluje stawkę zakładu na podstawie prawdopodobieństwa,
    >>> tak by dodatnia wartość oczekiwana z zakłądu była po jego stronie.
    >>> Niczym się to nie różni od obstawiania wyników meczu. Nawet występuje
    >>> analogiczne zjawisko do ustawiania meczów w postaci wyłudzania odszkodowań.
    >>
    >> Zasadniczo tak. Przy czym przez hazard rozumiemy tu właśnie takie
    >> rzeczy jak mecze, wyścigi i inne podobne z jakąś zmienną niewiadomą,
    >> nie zaś koło ruletki czy kości
    >
    > Zauważ, że taki ubezpieczyciel operuje na statystykach z dużych próbek.
    > Zgaduję, ale też nie wybrażam sobie, że robi inaczej niż operuje na
    > całym rozkładzie, czyli na średnim prawdopodobieństwie wraz
    > prawdopodobieństwem odchyleń. Zatem można przyjąć, że zmienna nie jest
    > niewiadoma.

    Zależy jakie ubezpieczenie. Jak typu AC przy np. droższych pojazdach
    to te niewiadome zmienne będą. Raz, że mała próbka (mało ferrari),
    dwa, chyba większy potencjał ekscentryczności właścicieli. Ale też
    jest to grupa co łyknie dużow większy narzut.

    > Zdaje się, że nie ma jaiejś jednej sensownej definicji hazardu. Ja to
    > widzę tak, że hazard uprawia ta strona, która swoich decyzji nie opiera
    > na wiedzy i danych statystycznych. Np. wiem że w dzisiejszym meczu Realu
    > Madryt wystąpią rezerwy, a inni tego nie wiedzą, obstawiając przeciw
    > niewiedzącym po ich stawkach realizuję zysk z wiedzy, a nie uprawiam
    > hazard. I teraz osoba ubezpieczająca się, co prawda nie spełnia

    Jeszcze MZ na przeciwwadze jest stopień ryzyka. Hazardu nie będziesz
    uprawał jak zaryzykujesz tak, niechby i bolesną kwotę, ale jak ta
    kwota ma zrujnować (w przypadku braku wygranej) to jest to MZ hazard,
    czy kalkulowalny czy nie.

    > powyższych kryteriów na nie uprawianie hazardu, za to wiemy, że z jego
    > punktu widzenia on kupuje produkt pt."święty spokój", a nie uprawia
    > świadomie hazard.
    >
    > Analogia do hazardu o której mówię polega na tym, że można spojrzeć na
    > całość tak: "te, PZU, zakład że mi nie ukradną auta w tym roku?
    > Ubezpieczyciel myśli, liczy i mówi. Dobra, stoi, dawaj tysia, a jak ci
    > ukradną to zwrócimy ci wartość auta"

    Bo tam są dwie płaszczyzny - firmy i klienta. Dla klienta hazard to
    hazard, a zabezpieczenie/święty spokój to nie hazard. Ale już dla
    firmy i w hazardzie i ubezpieczeniach to jest praktycznie to samo - i
    jedno i druge to kalkulacja ryzyka oparta o spodziewany, uśredniony
    margines zysku.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1