Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bnjvql$agn$4@inews.gazeta.pl...
> No to się pochwal sposobem. Może i innym się przyda. Nie bądź sknerą :-))
>
Proszę bardzo:
1. wysyłamy poleconym do nękającej nas firmy wniosek (wzór w ustawie
DzU.97.133.883 art.29) o udostępnienie danych ze zbioru danych osobowych
gdzie zgodnie z ustawą pytamy
- kto jest administratorem danych
- w jakim celu i zakresie są przetwarzane
- od kiedy są przetwarzane
-o treść danych dotyczących mojej osoby
- o kopię oświadczenia woli dotyczącego wyrażenia zgody na przetwarzanie
moich danych osobowych
- o żródło z którego pochodzą dane
- o informację o sposobie udostępniania danych a w szcególności o odbiorców
którym dane są udostępniane
niewiele firm jest w stanie poradzić sobie z takim wnioskiem. Jeśli
odpowiedzą to chwała im za to. Jeśli brak odpowiedzi lub brak oświadczenia
woli to zbieramy dokumenty i wysyłamy skargę do Generalnego Inspektora
Ochrony Danych Osobowych na bezprawne działania danej firmy. Potem
otrzymujemy decyzję potwierdzającą nasze zarzuty. Następnie wysyłamy do
firmy propozycję zawarcia ugody strasząc złożeniem doniesienia do
prokuratury. (przestępstwo ścigane z urzędu). Potem ciągamy się po sądach ze
3 lata. Następnie kasujemy daną firmę na określoną kwotę. I jestśmy
szczęśliwi że komuś dokopalismy.
Ja już 3 lata ciągam się z jednym z banków po sądach i prokuraturach i
ciągle ze względu na układy banku z wymiarem sprawiedliwości prokuraura
zamiast ścigać gra rolę obrońcy. Mam decyzję Generalnego Inspektora Ochrony
Danych Osobowych o naruszeniu przez bank ustawy i nic nie daje sie
przeskoczyć prokuratury aby skierowała akt oskarzenia do sądu. P#$%^.....
korupcja.
Marek