inkaso wrote:

> wcale nie "tak jak". Bo to debilek wyskoczyl na jezdnie z lizakiem ( i
> ile nie klamie). Myslal ze to Dzien Milicjanta i mu kwiatki dadza.

Moze myslal, ze koles sie jednak zatrzyma. Po za tym na prawde trudno
sie ocenia predkosc zblizania szybkich obiektow. Zwlaszcza, jak ktos ma
takie rpzyspieszneie jak na motorze.

> > W celu zatrzymania mozna sppokojnie wymaszerowac widzac motor z oddali.
> > Spokojnie poniesc lizak nakazujac sie zatrzymac i spokojnie uskoczyc ;)
> > jesli sie stwierdzi, ze jefdnak kolo sie nei zatrzyma spokojnie.
>
> Mozna, jezeli jest sie debilem. Nie widze wtedy przeszkod.

Wiele razy widzialem, jak w bezpieczny sposob policjant wychodzil na
tyle, na ile to jest konieczne aby zatrzymac lizakiem samochod.

Czyoni wszyscycos zle robia?


--
Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
____________________________________________________
________________
Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc