On 2024-08-13, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 13.08.2024 o 21:40, Shrek pisze:
>>>> PS - też całkiem niedawno znalazłem się po zdjęciu - nie bardzo
>>>> mogłem do mieszkania wynajętego trafić za granicą, więc skoro
>>>> rozmawiałem z właścicielem przez komunikator to najprościej było mu
>>>> wysłać zdjęcie gdzie stoję - wiedział i po prostu po mnie przyszedł.
>>>> Natomiast jakbym mu wysłał fotkę bagienną to raczej by się nie udało;)
>>> Czemu mu pinezki nei wysłałeś, albo on Tobie?
>> W sumie to mi pinezkę wysłał. Tylko że tam dość ciężko było dojechać -
>> nawi nie respektowała jednokierunkowych w tym kraju. Miejscowi też nie
>> więc potem okazało się że miała rację. A że po prostu byliśmy na
>> komunikatorze, to najprościej było zrobić zdjęcie. Zadziałało więc nie
>> trzeba było kombinować z pinezkami. W sumie problemem nie było jak tam
>> dojść tylko dojechać.
>
> I tu masz przykład z własnego doświadczenia, ze te pinezki różnie działają.

MZ przede wszystkim nie nalezy zakładac, że dziewczę w ogóle potrafiłoby
tego uzyc. Jakby wiedziała, że ma mapę i jak z niej skorzyć to pewnie by
to wczesniej zrobiła. Podejrzewam, że 80%+ uzytkowników współczesnych
smartfonów nie wie jak to zrobić, a dziewczę było pewnie jeszcze zesrane
ze strachu i zmęczone.

A pinezki jak pinezki, oczywiście że nie zawsze się sprawdzą. Np.
poszukajcie się pinezkami na dużym lotnisku :)

--
Marcin