W dniu 12.06.2019 o 12:18, Queequeg pisze:

>> No i slusznie, ze nie wybili, bo jak widac nie bylo potrzeby - te pol
>> godziny dziecko wytrzymalo, przewrazliwieni i tyle :-
> Ja bym pewnie wezwał policję i został na miejscu, obserwując dziecko lub
> psa przez szybę. Wybiłbym jakbym zobaczył, że faktycznie słabnie.

Pierwsze wsparcie, to będzie najprawdopodobniej Traż Pożarna, która
przyjedzie po kilku minutach. Jeśli sytuacja nie wygląda naprawdę
krytycznie, top bym poczekał. Jak się z tego draka zrobi, to trudno
ostatecznie stwierdzić, na jakim stanowisku stanie sąd. >
> Chyba że BMW, wtedy wybić i wszystkie ;)
>