Art. 343 par. 2 KC samopomoc.
http://www.brpo.gov.pl/index.php?poz=220&id=56
Odholuj go i juz.
Udokumentuj dobrze, żeby nie kłamał o jakichś rzekomych uszkodzeniach.
Chociaz IMHO nawet, gdyby tego samochodu nie dało się odholować, to mógłbyś go
rozebrac na części i wynieść, tak jak
mógłbys niezwłocznie rozebrac domek postawiony bezprawnie na posiadanej przez Ciebie
nieruchomosci, no ale po co sie
potem po sadach włóczyć i procesować...
BTW rzadko możesz mieć tytuł własności do miejsca parkingowego (choc sie zdarza),
raczej jest to współwłasność
samodzielnego lokalu uzytkowego garazu podziemnego, ewentualnie było miejsce
traktowane jako pomieszczenie przynależne w
wielu spółdzielniach i wspólnotach (mimo braku wydzielenia scianami), lecz tutaj nie
zmienia to meritum.
Uwaga: jesli Twój sąsiad zacznie korzystac z tego miejsca i wystapi jako posiadacz,
to on bedzie miał ochronę prawną, a
nie Ty jako właściciel ;-))) generalnie jest ochrona posiadania, ale nie ochrona
własnosci...
JaC


> Jak rozumiem z powyższych odpowiedzi zgodnie z prawem posiadam tytuł własności do
tego miejsca parkingowego, ale
zgodnie z prawem nie mogę nic zrobić w sytuacji gdy ktoś narusza to moje prawo
własności mocno je ograniczając - i czy
naprawdę Policja i Straż Miejska w takich sytuacjach są bezradne?
> Proszę o poważne odpowiedzi.