eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak się głupio mogłem czuć...! › Re: jak się głupio mogłem czuć...!
  • Data: 2007-09-30 08:54:27
    Temat: Re: jak się głupio mogłem czuć...!
    Od: Tristan <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 30 września 2007 04:33
    (autor Arek
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <fdn1uu$g41$1@news.onet.pl>):

    > > Więc niech wykaże że to jego teren.
    > Znaczy - mam wyciągnąć giwerę i zastrzelić intruza?
    > No bo przecież typ wie, że chodzi po cudzym terenie.

    No właśnie nie wie... Zgodziłeś się z tym, że większość jest państwowa. A
    ciężko żeby każdy turysta zaopatrywał się w urzędzie gminy w plany terenów
    z oznaczeniami własności a następnie przy pomocy GPSa określał pozycję w
    lesie.

    >> No tablice w lesie mogą być problemem, bo nie zawsze się wchodzi od
    >> strony tablic. A skąd taki grzybiarz ma zgadnąć, że od tego drzewa już
    >> nie wolno?
    > Rozmieściłem tablice wszędzie gdzie były ścieżki, do tego wokół lasu i w
    > jego wnętrzu i na brzegach bajora.
    > Nie dało się ich nie zauważyć, ludzie rozbijali się pod nimi bez żadnej
    > krępacji :)

    No to jest inna bajka. A skoro łamią prawo i niszczą to chyba za samo
    niszczenie można ich ścigać.

    >> Natomiast jak włażą przez płot, to gorzej....
    > Jest jeszcze gorzej - oni ten płot najpierw rozwalają, żeby sobie zrobić
    > dziurę :)

    Kurde, to jedyny las w okolicy czy co?

    >> No jeśli ten konkretnie las jest tajny.... W Twojej wersji to obywatel
    >> powinien siedzieć w domu i nie ruszać się nigdzie, bo może trafić na pół
    >> hektara lasu prywatnego....
    > Nie. W mojej wersji obywatel może sobie chodzić byle nie niszczyć niczego.

    No to zmieniłeś temat. Pytający wątkotwórca nie niszczył... Niszczenie jako
    takie jest bez sensu także w państwowym lesie.

    >> No ale to Ty postulujesz, żeby wyganiać.
    > Nie. Ja postulowałem, że jak komuś akurat nie pasuje by ktoś był w jego
    > lesie to żeby intruz go opuścił.

    Ależ ja się zgadzam. Tylko podniosłem problem udowodnienia, że wyganiający
    ma prawo wyganiać.

    --
    Tristan
    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
    w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1