eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek w sklepie - pilne... › Re: Wypadek w sklepie - pilne...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: fi5h <f...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Wypadek w sklepie - pilne...
    Date: Wed, 15 Dec 2004 02:15:53 +0100
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 47
    Sender: f...@p...onet.pl@62.233.169.22
    Message-ID: <cpo384$ijb$4@news.onet.pl>
    References: <cpk534$omi$1@inews.gazeta.pl> <cpmi74$mf$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 62.233.169.22
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1103073348 19051 62.233.169.22 (15 Dec 2004 01:15:48 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 15 Dec 2004 01:15:48 GMT
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; PL; rv:1.7.3) Gecko/20041007
    Debian/1.7.3-5
    X-Accept-Language: pl, en
    In-Reply-To: <cpmi74$mf$1@inews.gazeta.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:263509
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik Łukasz napisał:
    > =?ISO-8859-2?Q?=A3ukasz_?= <l...@g...pl> napisał(a):
    >
    >
    >>Witam,
    >>
    >>Mialem ostatnio taka sytuacje: w drogerii mojej dziewczynie wylal sie lakier
    >>do paznokci na kurtke. Przyczyna byla otwarta zakretka. Nie dalo sie tego
    >>zauwazyc bo lakier przykleil ja do butelki. Po podniesieniu buteleczki za
    >>zakretke (nie dalo sie inaczej bo lakier stal w koszyczku z ktorego wystawala
    >>tylko zakretka) buteleczka odpadla od zakretki i zalala kurtke.
    >>Udalismy sie do kierowniczki i po ciezkich perturbacjach spisalismy co sie
    >>stalo i dostalismy informacje ze do tygodnia zadzwoni ktos z centrali (bo to
    >>byla siec sklepow) i albo zwroca pieniadze za pranie albo za kurtke. W
    >>przeciagu tygodnia nikt nie zadzwonil, a w miedzy czasie dowiedzielismy sie z
    >>pralni, ze nie da sie tego sprac. Po udaniu sie do sklepu zostalismy
    >>potraktowani przez kolenja kierowniczke jak smieci. A na koniec nie chciala
    >>nawet podac swojego nazwiska chociaz wszyscy pracownicy tego sklepu nosza
    >>plakietki z imieniem i nazwiskiem. Pani kierownik oswiadczyla na koniec, ze
    >>musimy napisac podanie i dopiero to rozpatrza.
    >>
    >>Prosilbym o rade jak taka sprawe powinno sie zalatwic? Jakie mamy prawa?
    >>Wydaje mi sie ze sklep ponosi odpowiedzialnosc za to co sie w nim dzieje i co
    >>do tego nie mam watpliwosci. Pytanie tylko na jakie prawa sie powolywac i w
    >>ogole jak to zalatwic... Dodam jeszcze ze byl to sklep samoobslugowy.
    >>
    >>Jezeli ktos moze pomoc to prosze o szybko odpowiedz..
    >>
    >>Pozdrawiam,
    >>Łukasz
    >>
    >
    >
    > Kontaktujac sie bezposrednio z prawnikiem otrzymalem juz odpowiedz na moje
    > pytanie. W ramach informacyjnych dla innych zacytuje maila od osoby bedacej w
    > temacie:
    ...
    >
    > Pozdrawiam i pouczam tych ktorzy myslami sa jeszcze w czasach
    > komunistycznych.. ;-)
    > Łukasz
    >

    wiesz poporostu zycze szczescia :P ;)
    nie raz takie cos slyszalem :) a final rozny byl hehe :)
    ja jutro jade do Tesco, zastanawiam sie czy nie wymienic sobie butow,
    a w OBI, "zalatwie" sobie nowa kortke i czapke :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1