> > Dostalem wlasnie wezwanie zaplaty za nieoplacony postoj i mam pytanie
> > czy zignorowac to pismo czy tez jakos sie do niego ustosunkowac?
> > Na co najlepiej sie powolac? Na nieskuteczne doreczenie informacji
> > o nieoplaconym postoju, na jakies konkretne przepisy i orzeczenia
> > (np grudniowe orzeczenie TK) czy tez moze napisac ze we wskazanych
> > datach bylem gdzie indziej ;-) ?
> > Czy ktos ostatnio prowadzil korespondencje ze szczecinska SPP ??
> a przyjąłeś jakiśmandat za złe prakowanie czy został podstawiony Ci pod
> wycieraczkę jak auto było zaparkowane?
>
> 1. jeżeli nie kwitowałeś odbioru mandatu to:
> - auto chyba pożyczałęś koledze w tym czasie ale nie pamieętach któemu
> - mandat pewnie jeżeli był Ci włożony za wycieraczke to jakiś huligan
> albo ulotkarz zakosił bo nie widział jak wygląda mandat
>
> 2. odpisujesz: "proszę o przedstawienie podstaw do obciążenia mnie kwotą
> XXX"
>
> 3. jeżeli podpisałeś, że odebrałeś mandat to płacisz po drugim wezwaniu z
US
>

Mandatu nie kwitowalem bo ani to mandat, ani tez ciecie z SPP kwitowania
nie wymagaja (swistek za wycieraczke i idzie dalej). Pytanie jest raczej
jaką
taktyke przyjac na poczatku? Siedzec cicho, pisac ze mnie tam nie bylo albo
byl ktos
inny czy tez podwazac podstawy na jakich dzialaja? (jezeli tak to w jaki
sposob).
A ciekawy tez jestem jakis swiezych doswiadczen grupowiczow w tej sprawie.
Co zrobili i jaka byla reakcja?

Pozro