Kris wrote:
> W dniu wtorek, 16 kwietnia 2013 17:53:30 UTC+2 użytkownik witek napisał:
>
>> to jeszcze nie wiem, gdzie jest ta osoba1. syn siostry1?
> Jeden z dzieci siostry2
>
>> i to rodzenstwo co ma to dostac. wnuki siostry2? zakladam, ze jak
>>
>> rodzenstwo to od jednego dziecka siostry2. :)
> Rodzeństwo to bracia, wnuki siostry2(od jednej córki siostry2)
>
>
>> i ile lat maja ta osoba1 i rodzenstwo.
>
> Pełnoletni. Maja już swoje dzieci.
>
>> Generalnie konkretnych skladnikow majatku odziedziczyc sie nie da. ale
>>
>> da sie doprowadzic, aby spadkobiercami byly tylko siostra1 i 2
> Trochę mnie naprowadziles. Tu by pasowało aby siostra2 została spadkobiercą i potem
jak piszesz darowizny.
>
>
>
no wlasnie cos w ten desen.

ci ktorzy nie maja dzieci maja sprawe prosta. odrzucaja spadek.
wg mnie dwie wnuczki brata2 moga na rozprawie po prostu spadek odrzucic.
Nie maja dzieci, ani innego rodzenstwa wiec ich czesc wrocilaby do
podzialu pomiedzy pozostalych.

Ktos widzi jakis przeciw?



brat1 poprzez opiekuna tez moglby spadek odrzucic. ta czesc dostalyby
jego dzieci, ktorzy tez musiliby spadek odrzucic o ile nie maja dzieci.
jak ktorys z nich ma niepelnoletnie dziecko to brat1 spadek musialby
przyjac.
niepelnoletnie dziecko moze odrzucic spadek tylko za zgoda sadu
rodzinnego a ten .... sie nie zgodzi.
no ewentualnie, zeby nie wplatywac tyle osob brat1 spadek przyjmuje.


siostra1 musi spadek przyjac bo odrzucanie skonczyloby sie na
niepelnoletniej wnuczce.

siostra2 to oczywiste ze spadek przyjmuje.

w efekcie mamy na placu boju siostra2 jako zainteresowana , siostre1, no
ewentulanie brat1.

siostr1 i brat1 dokonuja wowczas darowizny spadku.
uwaga: darowizna spadku to cos innego niz darowizna, taka sobie zwykla.

wtedy calosc jest w rekach siostry2, ta sobie robi z tym co chce
darowujac poszczegolne skladniki komu chce.


odrzucenie spadku przez wnuczki brata2, zamiast przyjecia i darowizny
jest o tyle lepsze ze unika sie raz papierkologi od przyjecia spadku i
dwa podatku od darowizny.


to tak bardzo z grubsza.
szczegoly czy gdzies po drodze nie ma jakiejs pulapki do przemyslenia.