W dniu 22.08.2025 o 07:45, Tomasz Kaczanowski pisze:

>> Państwo. W nakazowej nawet nie będą wnikać, potem wchodzisz na I
>> instancję, gdzie z natury jesteś winny, bo tak już raz sąd orzekł.
>> Dostaniesz dokładnie to co w nakazowym. Jak cię to nie zniechęci to
>> idziesz do drugiej i pewnie też przegrasz, chyba że weżmiesz dobrego
>> papugę to 50/50.
>
> no niekoniecznie tak jest, często jednak już w pierwszej instancji się
> kończy i obywatel wygrywa. Problemem jest to, że to zajmuje czas...

Ja na dwa razy w pierwszej przegrałem dwa razy - potem w grubej sprawie
wygrałem w drugiej, ale trochę fartem - w międzyczasie się SN w podobnej
sprawie wypowiedział. W drugiej przegrałem - dostałem dokładnie to co w
pierwszej czyli 2xto co przewiduje taryfikator, moje argumenty o błędnie
oznaczonym skrzyżowaniu po prostu pominięto.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!