Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:db11jd$m45$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:db10q4$2c$1@nemesis.news.tpi.pl stef <s...@w...pl>
> pisze:
>
>> Przy małym dziecku lepiej sobie zostawić te cztery dni w roku, na pewno
>> się przydadzą.
> Być może. Ale coś za coś.

Zgadza się,coś za coś.

>
>> Jest jeszcze coś takiego, jak planowanie urlopu - wymogiem jest
>> wykorzystanie dziesięciu dni roboczych
>> czyli czternastu dni kalendarzowych w roku- pozostałe dni można dzielić
>> jak wygodnie Tobie i "pracodawcy".
> Właśnie na tym polu dochodzi do manipulacji.

No właśnie i tu trzeba wybrać.Pracować w dobrej atmosferze czy popaść w
konflikt
z pracodawcą ale wówczas pracować się nie da.Ty dziś zrozumiesz pracodawcę
On jutro zrozumie Ciebie.
Wiem to z własnego doświadczenia .Przede wszystkim wszystko zależy od
charakteru wykonywanej pracy.
Czas urlopów nie może wpłynąć na jakość pracy , trzeba przewidzieć potrzeby
firmy i zabezpieczyć obsadę.
Jak w firmie będzie dobrze to i Tobie również.
>
>> Pracodawca w uzasadnionych przypadkach może ściągnąć pracownika z urlopu
>> lub przesunąć urlop ze wszystkimi jogo
>> konsekwencjami.
> Ściągnięcie pracownika z urlopu technicznie jest raczej niewykonalne jeśli
> pracownik nie chce do tego dopuścić i odpowiednio się przed tym
> zabezpieczy. Przerabiałem to wiele razy. ;)

Z tym również się zgadzam , bo wszysko zależy od dobrej woli obu stron.

>
> --
> Pozdrawiam
> Jotte
>
Pozdrawiam
Stef