eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPobicie... › Re: Pobicie...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-f
    or-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Pobicie...
    Date: Wed, 25 Jun 2003 23:26:23 +0200
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 40
    Message-ID: <bdd4nb$jvm$2@inews.gazeta.pl>
    References: <bdd1v8$afr$1@julia.coi.pw.edu.pl>
    NNTP-Posting-Host: pc226.nowysacz.cvx.ppp.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1056577068 20470 217.99.219.226 (25 Jun 2003 21:37:48 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 25 Jun 2003 21:37:48 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-User: robert.tomasik
    User-Agent: Hamster/2.0.0.1
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:152096
    [ ukryj nagłówki ]

    | - kiedy najpóźniej mogę się wybrać na policje i założyć sprawę, no i ile
    | takie cos się może ciągnąc

    W zasadzie nie ma ograniczenia - chyba, że się przedawni, ale i wówczas
    powiadomić możesz, tyle, że umorzą. Osobiście znam przypadek, gdy pewna dama
    w Krakowie po 30 latach usiłowała złożyć zawiadomienie na sąsiada, że
    powiedział do niej na korytarzu "Ty stara kurwo". Zwłokę tę motywowała tym,
    że już trzydzieści lat to nosi w sobie i nie może mu przebaczyć.

    | - czy dużo znaczący jest fakt ze policja po zajściu wykryła troszkę
    promili

    Dla zawiadomienia nie ma żadnego znaczenia. Ewentualnie później może mieć
    znaczenie przy ocenie samego zajścia i ewentualnej winy. Nie ma przepisu, że
    pijanemu można wybić zęba, więc co to ma do rzeczy.

    | - ile tak rozsądnie mógłbym sobie zażyczyć pieniążków

    Nie wiem. To głównie zależy od zasobności kieszeni domniemanego sprawcy.
    Zaryzykował bym w polskich warunkach kilkaset złotych.

    | - zasadniczo nie mam żadnego konkretnego świadka zajścia, tyle ze kolesia
    | rozpoznałem później jak wsiadał do autka a jeden mój ziomek poinformował
    | mnie kto to, wiec jakie SA szanse ze wygram.

    To znaczy na tej imprezie byliście sami, czy on już wymordował wszystkich
    pozostałych uczestników. Może jakiś masowy wypadek samochodowy w drodze
    powrotnej. Bo jakoś nie mogę zrozumieć tego deficytu świadków. Rozumiem, że
    zęba Ci wybijał na uklepanej ziemi na osobności, by widokiem krwi nie ranić
    odczuć estetycznych pozostałych osób (przede wszystkim wybranki serca), ale
    może ktoś widział, jak wychodziliście. Wcześniej jakaś utarczka słowna
    między wami. Absolutnie nic?

    | Chwilowo to tyle, dziwki wielkie za jakiekolwiek wskazówki.

    Cała przyjemność po mojej stronie.


    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1