poreba napisał(a):

> Jeżeli w miarę skutecznie przed poszkodowanym ukryję
> swoje prawdziwe dane osobowe to nawet podając nr
> swojego ROR mogę pozostać bezkarnym?

Wlasnie tak jest.


> Toż nad takim rozwiązaniem powinien się rozlegać głośny kwakliwy
> /ci-szaaa wyborcza/ protest i szybka propozycja zmian.

Ale na razie ich nie ma.


> Innych patentów naprawdę nie ma?

Postepowanie karne utknie w miejscu, a pozwu nie zlozysz bo nie
oznaczysz pozwanego.


Nawet jak konto zostanie zalozone na prawdziwe dane (ktorych jako
pokrzywdzony nie masz ani Ty, ani organa scigania, bo ma je tylko bank,
a oszust ich nie wyjawi) to tak jak pisano wczesniej, postepowanie musi
sie toczyc wobec OSOBY, aby wystapiono u ujawnienie danych, a tej
przeciez nie znamy. Dodajmy, ze taka sprawa ciagnie sie bardzo dlugo
(zwlaszcza, jesli kwoty sa niewielkie to nikt sie tym zajmowac nie chce,
bo suma niewielka, a roboty bardzo duzo), a jesli osob pokrzywdzonych
jest kilkadziesiat i to z roznych czesci Polski to oszust zdarzy dawno
zniknac.


--
pozdrawiam
Mithos