eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOrzeczenie TSUERe: Orzeczenie TSUE
  • Data: 2025-03-31 08:05:34
    Temat: Re: Orzeczenie TSUE
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2025-03-29, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 29.03.2025 o 05:24, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> W podstawówce chyba wcale.
    >>
    >> No to ciekawe gdzie chce JF o tych gejach edukować? Tak wylecieć jak
    >> filip z konopii w podręczniku dla dzieci, że geje roznoszą hiv? :)
    >
    > Coś ostatnio było awantura o wychowanie seksualne czy coś w tym stylu -
    > no to tam być powinno, że analnie to o rząd (chyba) większe ryzyko, więc
    > jak jak masz seks z gejami się ogarnij i uważaj. Ciekawe czy będzie, czy
    > to dyskryminaja i hejt.

    Sam zobacz jak żeś to ładnie ujął, a pewnie nie miałeś na celu
    politycznej poprawności. W końcu anal to nie wyłącznie geje. No więc,
    gdzieś tam powinno się edukować o chorobach W i wtedy powinno się i o
    hiv i innych, a nie że geje roznoszą hiv.

    > Swoją drogą - kwiat - co mówi na ten temat naukowy konsensus?
    >
    >>> Poniekąd jest - wymagania są wyższe niż na tradycyjnego rodzica.
    >>
    >> Jakie są te wymagania?
    >
    > Takie że większość rodziców nie spełnia;)

    No właśnie.

    > Ciekawostka - konkubinat nie, signiel teoretycznie tak, zgodność
    > wyznawanej religii:P Warunki mieszkaniowe badają - ciekawe czy zaraz nie
    > okaże się że jak wynajmujesz to słabo.

    Nie zdziwiłbym się. Najwyraźniej komuś wyszło, że tak, mniejsze ryzyko
    jakieś poważniejszej wtopy.

    > Pojawiły się gość bez maila wrzucał więc poczytałem - rzeczywiście
    > istnieje "naukowy konsensus" że geje są równie dobrymi rodzicami jak
    > hetero - a nawet lepszymi:P Inna sprawa że w większości (ale przejrzałem
    > tylko kilka) bada się "jakość" rodzicielstwa głownie przez badania
    > (głównie ankiety) rodziców i dzieci. Zwłaszcza rodziców będą
    > subiektywne. A co do dzieci... to pewnie... najlepszy rodzicem jest
    > babcia:P Nie w tych co przejrzałem na szybkości nie było jak potem radzą
    > sobie te dzieciaki w życiu.

    Czyli pewnie bada się vs. pewna średnia populacyjna.

    > I w sumie dość ciężko pewnie takie badanie zrobić, bo trzeba by naprawdę
    > dużo danych zebrać, podzielić dzieciaki żyjące w niemal identycznych
    > rodzinach (okres adopcji, wykształcenie rodziców, podobne szkoły dla
    > dzieci, rodzeństwo, miejsce zamieszkania, zawody rodziców, dochody itp)
    > i wyjdzie że w większości przypadków nie ma co porównywać. Pamiętasz jak
    > się nagle okazało że nie da się udowodnić ani zaprzeczyć skuteczności
    > lokdałnów, bo nie ma "Ziemi kontrolnej", mimo że tam mieliśmy o kilka (i
    > to wysokie kilka) rzędów wielkości więcej danych? No widzisz, a tu się
    > sypią badania jak z rękawa i wyniki są nadzwyczaj zgodne:P

    Można badać końcowy skutek. Czy to będzie zasługa bezpośrednia gejów,
    czy pośrednia, wyjdzie na to, że tak samo dobrze lub i lepiej mieć ich
    jako rodzica. Nie potrzeba udowadniać, że to efekt bezpośredni.

    >>> Przecież same kobiety jak z nimi pogadasz przyznają że
    >>> faceci zachowują się jak mamisynki właśnie przez nadmierny wpływ matek i
    >>> wycofanych bądź nieobecnych ojców, a tu zdrowego chłopca dwóm mamą
    >>> chcesz oddać?
    >>
    >> Czyli chłopców dajemy gejom, dzeiwczynki lesbijkom :)
    >
    > Jak checesz mieć wysyp lasek z daddy issues:P

    Wysyp? No widzisz, że jednak moje odczucia są prawidłowe, że widzisz to
    wszystko jak by nie wiem ile tych gejów chętnych do adopcji być miało.

    >> Nb. jak patrzę na
    >> tę parę gejów co osobiście i już długi czas znam, to ten mój dobry
    >> znajomy spokojnie podpada pod ww stereotypy.
    >
    > Bo stereotypy zazwyczaj się sprawdzają - na tym polega stereotyp:P

    Ale ja Ci wcześniej zaserwowało parę gejów gdzie jeden jest
    stereotypowym mężczyzną, a drugi stereotypowym geje, więc coś tu
    przyznasz nie do końca halo.

    >> No to o czym mówimy? Czyż wcześniej nie napisałem, że zostawmy ocenę
    >> właściwym organom, które, nie będą patrzeć na możliwe kombinacje cip i
    >> kutasów, a na dobro konkretnego dziecka i na konkretne osoby ubiegające
    >> się o adopcję?
    >
    > Pewne ramy prawne są IMHO konieczne. Tak jak sądy nie mogą sobie orzekać
    > jak chcą.

    Nie mówię, że nie, a przy adopscji, po prostu zwracam uwagę, że obecne
    ramy, a także praktyka są wystarczająco restrykcyjne i nie ma co
    dodatkowo robić jeszcze gejom i lesbijką pod górkę.

    >>> Ta sama dyskusja co z migrantami że miescowi to albo tamto. Miejscowi
    >>> albo słabi rodzice po prosti istnieją i nie masz na to wpływu - dopust
    >>> boży. A tu rozmawiamy o polityce którą sami możemy kształtować.
    >>
    >> Możemy im, podobnie jak gejom zabronić adopcji dzieci i zawierania
    >> małżeństw.
    >
    > W sumie nie możemy...

    Możemy. Wystarczy odpowiednia wola polityczna i prawna.

    >>> Gdzie się ogranicza? W sensie w USA bo trampek wygrał i firmy zwijają
    >>> działy inkluzywności?
    >>
    >> Np. tak. Komu właściwie odpowiadają takie aktywiszcza?
    >
    > Dobre pytanie:P Generalnie wygląda na to że Kviatkowi i typowi bez
    > maila. Ostatnio był ciekawy wywiad na tok fm, gdzie padło stwierdzenie

    Nie sądzę żeby im odpowiadały. Raczej sądzę, że akceptują takie
    zachowania jako formę ekspresji. Ja też de facto akceptuję, nawet
    zaryzykuę, że rozumiem, co nie znaczy że pochwalam, i że uważam za
    pożyteczne.

    > że ruch ośmiu gwiazd - ten z mojej sygnaturki był wspierany i
    > finansowany przez kacpaię. Pozornie bez sensu, ale jakaś gadająca głowa
    > tłumaczyła że kacapy wspierają wszelkie radykalne ruchy, żeby się gryzły
    > między sobą i destabilizowały państwo gospodarza. Kacapów a tak
    > ogólnoświatową tendencję nie podejrzewam jak . Ale Chiny już nie brzmią
    > tak abstrakcyjnie. Pomyśl sobie - elity państw się napierdalają tak że w
    > usa po przegranych wyborach szturmują kapitol, do kadydata strzelają, na
    > końcu wygrywa wariat, EU przeżywa głęboki kryzys bo się miotają od
    > ściany do ściany, w firmach jak Boeing czy Honeywell dowstaą działy DEA
    > i zatrudnia się ludzi po obecności (a raczej braku), kolorze i użytku
    > kutasa i a tymczasem kubuś puchatek, cały czas ten sam sobie do przodu...

    No nie jest to niestety wykluczone.

    >> To ta grupa jeszcz roszczeniowa i hałaśliwa. Nie zmienia to
    >> faktu, że inni są faktycznie dyskryminowani. Przecież nie uważasz, że
    >> geje marcin i andrzej z drugiej klatki, będą się domagać przywilejów i
    >> parytetów.
    >
    > Brak przywilejów i parytetów to nie jest dyskryminacja.

    JUż to przerabialiśmy. Dyskryminacja tego środowiska jest faktem.

    >>> Też jest - te dzieci są poza nawiasem dyskusji - nikt ich nie adopuje a
    >>> jeśli nawet to bedzie wyjątek z serii człowiek pogryzł psa.
    >>
    >> Czym więcej potencjalnych rodziców adopcyjnych tym większa szansa, że
    >> ktoś niechcianego malucha przygarnie.
    >
    > Taaak, ale nie jest o argument w dyskusji - dajmy wieloliterkowcą prawo
    > do adopcji to może ze dwóch nieuleczalnie chorych adoptują w skali
    > kraju. Jak już udajesz że chodzi ci o te dwoje dzieci, to zawsze można
    > przyznać gejom prawo do adopcji dzieci których inni nie chcieli - wiem
    > że brutalne (i wcale tak nie uważam) ale to odpowiedź na twój argument
    > (który tak naprawdę nie jest rzeczywistym argumentem).

    Ja nie udaję, ja po prostu posługuję się rzczywistą skalą "problemu". Z
    mojej perspektywy w ogóle nie ma sensu mówić o adopcji gejów m.in.
    dlatego, że będzie to zupełny margines. A dużo wcześniej, że nie ma
    żadnego racjonalnego powodu, aby im to ekstra utrudnić.

    >> Zwracam uwagę, że z jednej strony
    >> widzisz z gejami pRoblem, jakby puszki nie można było otworzyć, żeby
    >> taki gej z ządaniami z niej nie wyskoczył, z drugie argumentujesz, że
    >> adopcyjnie są w sumie pomijalni.
    >
    > Są pomijani bo prawo na to nie zezwala.

    Jak zezwoli to się zaczną rozmnażać czy jak?

    >> No ten mój gej polazł do jakiejś jaskini na Borneło i pogryzły go
    >> nietoperze. Skończyło się na seriach różnych zastrzyków. Modelowy facet.
    >
    > Z drugiej strony jak masz dwie mamuśki to niemal z pewnością wyjdzie z
    > tego ciapa. Przecież określenie nomenomen mamisynek nie wzięło się
    > znikąd. Potem baby narzekają na takich i nie chcą się z nimi wiązać i w
    > sumie cieżko się dziwić.

    Nie wiem jak się lesbijki zachowują w związkach. To, że z każdej
    samotnej mamuski, a nawet 2ch wyjdzie ciapa to tylko spekulacja.

    > Tak patrialchalna że faceci są dyskryminowani na każdym jednym kroku. Od
    > gorszych stopni w szkole, przez ewentualną służbę wojskową, sądy
    > rodzinne, dysproporcję we wszelkich programach
    > aktywizacyjno/promocyjno/zdrowotnych a kończąc na systemie emerytalnym.

    To nie zmienia fakty, że jest patrialchalna. Wręcz można by się
    zastanowić nad zależnościami.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1