eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNauczyciel - Uczeń › Re: Nauczyciel - Uczeń
  • Data: 2004-05-05 20:00:20
    Temat: Re: Nauczyciel - Uczeń
    Od: Janek Bohatyrowicz <no_spam@no_priv.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik -addy- napisał:

    > Hmm. Sądzisz, że programiści, którzy tworzą oprogramowanie siedzą w ciszy,
    > każdy przed swoim komputerem i klepią kod? Że nie rozmawiają o różnych
    > sposobach rozwiązania jakiegoś problemu? Nie wymieniają się wiedzą
    > wyniesioną z przeczytanych książek o programowaniu?

    zle rozumujesz... zmieniasz nurt mego przekazu. CHodzi mi oto ze w
    książce o C++ zawartość to prawie sam kod posegregowany na rozne funkcje
    itd (i spis treśći). I nie wyobrazam sobie jak mozna rozmawiac o tym
    wlasnie kodzie ktory jest wklepany do komputera i wydrukowany w postaci
    książki. Oszołomy? Oj chyba tak. Cały czas proboje ci wlasnie
    wytlumaczyc ze są tacy ludzie a ty obarczasz mnie lawiną argumentów na
    obronę wszystkich programistów.



    > Rozumiem, że dwóch profesorów fizyki rozmawiających o nowej, kontrowersyjnej
    > teorii, to oszołomy? Podobnie jak np. dwóch grafików dyskutujących o tym,
    > jak zanimować jakąś postać w programie 3D? Albo webmasterzy dyskutujący o
    > standardach w Internecie? Równie dobrze można powiedziec, że tacy, co
    > rozmawiają o Orzeszkowej to oszołomy.

    Powiedz czy widzisz różnicę między literaturą pozytywistyczną a kodem
    c++ posegregowanym na rozdzialy? mam wrazenie ze dla ciebie książka to
    tekst niezaleznie od treści. Wyobraz sobie dwie sytuacje :
    1. Rozmawia para w parku na ławce... on opowiada jej legende Bohatyrowiczów
    2. Rozmawia para w parku na ławce... on opowiada jej jak wygląda żródło
    programu saper. sypie do niej kodem w c++

    Ktora sytuacja twoim zdaniem wydaje sie bardziej komiczna?

    > A powiedz mi, dlaczego uważasz, że ci wszyscy programiści itd. nie czytają
    > innych książek, nie chodzą do teatru czy do filharmonii? Pewnie dlatego, że
    > wciąż siedzą przed monitorem i klepią kod, a jak odrywają się od komputera,
    > to tylko po to, żeby przeczytać "Thinking in C++"? ROTFL.

    nie znam programisty który by nie siedział 8h przed komputerem dziennie
    albo i więcej. Gra w gierki i programuje i zagląda do usenetu oraz na
    irc by pogadac z kumplami jak to poraz tysięczny rozwalił wojsko wrogra
    w warcrafcie i strzelił w tył głowy w counter-strike. Dziś jeden z
    takich - kolega w klasie ktory mniej wiecej jest taki... no troche mniej
    komputerowy ale nie odbiegający od tego standardziku... zaskoczył mnie
    totalnie. powiedzial "musze znalezc sobie dupe" - ma u mnie czlowiek
    szacunek ze nie zapomnial jeszcze o podstawowych normach zycia a raczej
    wspomnial o nich pierwszy raz :)

    > W sumie to mam mieszane uczucia co do zapalonych fanów Orzeszkowej żyjących
    > "Nad Niemnem" i rzadko wychodzących w rzeczywistość.

    tu sie mylisz. Nie przepadam za Orzeszkową - miała wyłupiaste oczy ;)
    Nie żyje "Nad Niemnem" tylko maturą :>
    --
    Janek Bohatyrowicz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1