-
Data: 2005-05-12 15:38:17
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]<m...@p...net> napisal(a):
>>>Ale nie, bo musi być po
>>>amerykańsku i za paczkę zapałek trzeba płacić plastkiem -
>>>wszyscy sąsiedzi patrzą z podziwem, nie...? Bo ja jestem wielki
>>>i dumny KLIENT i mam w dupie, że polski sklepikarz, sąsiad,
>>>ledwo wiąże koniec z końcem i moge mu pomóc w tak prosty sposób
>>>i nic mnie to nie będzie kosztowało.
>>
>> A nie zbładziła myśl w okolice Twojego ośrodka
>> analityczno-koncepcyjnego, że za płaceniem kartą
>> może nie stać żadna ideologia, snobizm, nowomodniactwo...
>> tylko WYGODA?
>> BTW co powiesz o słoniu?
>>
>
> poza tym sklep nie musi wcale tracić na tym. jeżeli mu się nie opłaca z
> takich czy innych względów płatność poniżej jakiejś sumy, może nie
> akceptować takich płatności. ale musi o tym wcześniej wyraźnie
> poinformować. I wtedy jest wszystko jak trzeba.
Oczywiście. Chodzi bardziej o to, że niektórzy nie potrafią zrozumieć,
że taka sprzedaż jest dla sprzedawcy w małym sklepiku czystą stratą,
niezależnie od tego, czy wywiesił taką kartkę, czy nie. A jeszcze taki
jeden z drugim będą obrażeni, że pani się krzywi na taką transakcję.
Pewnie - mogą być obrażeni, ale to świadczy o ich miernocie
intelektualnej i społecznej.
Są kraje, gdzie się myśli o takich rzeczach, wspiera lokalny handel, krajowe
firmy, przedsiębiorczość, ale nasz naród po latach ciemiężenia poprzedniej
epoki łatwo teraz ogłupić i zawrócić ludziom w głowach. U nas mało kto
patrzy, czy kupuje od polskiej firmy - liczy sie tylko to, że coś jest o
dwa grosze tańsze. I najlepiej z supermarketu, wtedy można jeszcze przy okazji
hamburgera i frytki zjeść i odbębnić w ten sposób cotygodniowy "czas spędzany
z rodziną". Podcinamy gałąź, na której siedzimy, ale niestety brak nam umiejętności
dalekowzrocznego patrzenia.
Ja też jakiś czas temu kupowałem 95% produktów w supermarkecie -
dałem się wpędzić w ogólny tok rozumowania spod znaku "przecież w
supermarkecie wszystko jest taniej!". Na szczęście zauważyłem, że w sklepie
osiedlowym, należącym do sąsiadki, większość rzeczy jest w bardzo
podobnych cenach. Nie wiem, ile tracę w stosunku do kupowania w supermarkecie,
są to takie kwoty, że nie chce mi się tego liczyć. W każdym razie na
pewno więcej wydam, kiedy pójdę do knajpy i wypiję kilka piw. W zamian mam
satysfakcję, że dokładam jakąś cegiełkę do tego, że pani Zosia nie
zamyka sklepu i nie idzie pracować jako kasjerka za 500 zł na pół etatu
(czyli 10h/dzień) do supermarketu. Dla niektórych to jest nie do
pojęcia - i szkoda. Market odwiedzam raz na kilka tygodni i kupuję w Makro
parę towarów całymi zgrzewkami, bo dopiero to ma sens.
Warto zauważyć, że obecnie małe sklepy się dostosowały do cen. Kiedyś
supermarkety miały sens, bo tam wszystko było taniej i to sporo taniej.
Jednak markety wymusiły obniżenie cen i teraz naprawdę warto czasem
się zastanowić, czy nie wesprzeć naszego polskiego, prywatnego biznesu,
a nie jakiejś francuskiej firmy, która poza paroma miejscami pracy za
złodziejskie pieniądze i na bandyckich warunkach, nic naszemu krajowi nie
daje. Zwłaszcza, że ten prywatny biznes po wymuszeniu tak niskich cen i
niskich marż, ledwo zipie. Nie namawiam do wydawania zbędnych pieniędzy,
tylko do świadomego wydawania tych samych.
P.S. Nie, nie mam sklepu osiedlowego. :) Ale jestem świadomy pewnych
mechanizmów i zjawisk, u których źródła leży beznadziejna głupota
polskiego społeczeństwa, a które skończą się dla nas bardzo, bardzo źle.
--
Samotnik
Następne wpisy z tego wątku
- 13.05.05 01:20 Krzysztof 'LANcaster' Kotkowicz
- 14.05.05 13:40 Miernik
Najnowsze wątki z tej grupy
- celnicy pobili policjanta
- Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza od zarzutu zapchnięcia ze schodów aktywistki Babci Kasi
- Policjanci katowali niewinnego człowieka, ale są niewinni
- dron na granicy polsko niemieckiej
- chroń PESEL dziecka
- Teoretyczny przypadek
- Totaliztyczne Prawa i Obowiązki Człowieka: dodałem p. 11 zabraniający efektywnych, podatków przekraczających 49% zysków
- Jest odp. UE na mój 17. Rap. Tot. Patroni Kontra Bankierzy
- Re: Wystawa w Ratuszu Gdańska "NASI chłopcy w Wermachcie (i Waffen SS)" v. KK-256
- Re: Wystawa w Ratuszu Gdańska "NASI chłopcy w Wermachcie (i Waffen SS)" v. KK-256
- granice
- Re: PO chroniło i chroni policyjnych bandziorów [zawiasy za katowanie obywatela (Poznań czerwiec 2012)]
- Unia Europejska przygotowuje nowy podatek
- Czy wypowiedź Kaczyńskiego o Braunie jest skarżalna? ["działa z OBCEJ inspiracji"]
- MObywatel - fantazja poniosła
Najnowsze wątki
- 2025-07-18 celnicy pobili policjanta
- 2025-07-17 Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza od zarzutu zapchnięcia ze schodów aktywistki Babci Kasi
- 2025-07-17 Policjanci katowali niewinnego człowieka, ale są niewinni
- 2025-07-16 dron na granicy polsko niemieckiej
- 2025-07-16 chroń PESEL dziecka
- 2025-07-15 Teoretyczny przypadek
- 2025-07-15 Totaliztyczne Prawa i Obowiązki Człowieka: dodałem p. 11 zabraniający efektywnych, podatków przekraczających 49% zysków
- 2025-07-14 Jest odp. UE na mój 17. Rap. Tot. Patroni Kontra Bankierzy
- 2025-07-14 Re: Wystawa w Ratuszu Gdańska "NASI chłopcy w Wermachcie (i Waffen SS)" v. KK-256
- 2025-07-14 Re: Wystawa w Ratuszu Gdańska "NASI chłopcy w Wermachcie (i Waffen SS)" v. KK-256
- 2025-07-14 granice
- 2025-07-14 Re: PO chroniło i chroni policyjnych bandziorów [zawiasy za katowanie obywatela (Poznań czerwiec 2012)]
- 2025-07-13 Unia Europejska przygotowuje nowy podatek
- 2025-07-12 Czy wypowiedź Kaczyńskiego o Braunie jest skarżalna? ["działa z OBCEJ inspiracji"]
- 2025-07-11 MObywatel - fantazja poniosła