W dniu 28.04.2022 o 02:35, Marcin Debowski pisze:

> Tu taki art.:
> https://www.science.org/content/article/how-long-do-
vaccines-last-surprising-answers-may-help-protect-pe
ople-longer
> Wykres dla grypy: w ciągu pół roku z 35% do zera.

No z grubsza tak jak covidowa. Tylko ona trochę wyżej startuje i
szybciej spada.

A jak mówiłem, że trzeba to jak ze szczepionką na grypę - szot na
jesieni i zapomnieć to byłem szurem:P

> Dalej jest też wykres porównujący różne, niegrypowe szczepionki. Np. na
> ksztusiec i świnkę, mają dość krótkie okresy.

No krótkie, ale tym niemniej... ten najgorszy (krztusiec) to do zera
sześć lat czyli jakieś 18 razy dłużej. Świnka - ciężko odczytać ale przy
25 latach dale jest fioletowawa.

> Tak, że patrząc choćby po grypie to te pół roku to żadna egzotyka.

Tylko grypa - nic więcej. Sczepionka na grypę zawsze była nico ułomna
przy reszcie.

> Moja osobista matka, szczepi się corocznie na grypę od jakiś 25 lat.
> Wcześniej zawsze chorowała na jesieni, od czasu gdy się szczepi w
> zauważlny sposób nie choruje.

Ja dla odmiany jak nie zapomnę to się zaszczepię - na grypę (poważną)
chorowałem dwa razy - w tym raz jak byłem zaszczepiony a drugi nie pamiętam.

Różnica jest jedna - na grype nikt cię nie próbuje zaszczepić na siłę -
chcesz to ok, nie to nie. I to jest ok.



--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!