On Thu, 3 Feb 2022 12:00:17 +0100, Kviat wrote:
> W dniu 03.02.2022 o 10:39, Olin pisze:
>> Dnia Wed, 2 Feb 2022 18:55:26 +0100, Shrek napisał(a):
>>
>>>> Ja tam jestem prymitywem, który wierzy w szkiełko i oko.
>>>
>>> To weź szkiełko i spojrzyj okiem na dane.
>>
>> Istnieją dane, jaki procent zaszczepionych i nieszczepionych chodzi bez
>> masek i zaraża?
>> Twierdzisz, że szczepieni bardziej beztroscy, ale na jakiej podstawie, poza
>> własnym przekonaniem?
>
> Ja twierdzę coś wręcz przeciwnego, na podstawie własnego przekonania, że
> jak ktoś jest szurem i się nie szczepi to tym bardziej chodzi bez
> maseczki i na sylwestry marzeń. Demonstracyjnie nie zakładają maseczek
> przed wejściem do sklepu i tylko wypatrują kto ma chęć im zwrócić uwagę
> i dostać w ryja.

Pewnie tak.
Z drugiej jednak strony - jak mowisz ludziom, ze szczepienia chronią,
to co sie dziwic, ze potem sie zastanawiaja "zaszczepilem sie, to po
co ta maseczka".
Czy chocby limit osob na weselu ... niezaszczpionych.
I sie gromadzi 10 nieszczepionych i 100 zaszczepionych.

Na razie mam dwa przypadki wsrod znajomych.
Jednym dziecko zachorowalo ... i nikogo nie zarazilo.
Wszyscy starsi szczepieni.

U drugich cala rodzina chora. I tez szczepieni.
Tym razem omikron.

> U znajomego w pracy dopiero od kilku dni szurstwo zaczęło zakładać
> maseczki podczas przemieszczania się od pokoju do pokoju w sprawach
> służbowych i tylko dlatego, że kierownictwo postawiło sprawę na ostrzu
> noża. Wcześniej, kiedy nie zakładali, "bo nie", było łatwiej. Od razu
> niezaszczepionego szura można było rozpoznać i wiadomo było kogo omijać
> z daleka.

A wszyscy szczepieni to tacy rozsadni, czy po prostu masz klasyfikacje
- bez maseczki to "niezaszczepiony szur".

J.