Nostradamus napisał(a):
> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
> wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0707211140300.3568@athlon64...
>> On Sat, 21 Jul 2007, Marcin Wójcik wrote:
>>
>>> Baczek pisze:
>>>>> Co jeśli minie te 30 dni?
>>>> Sprawa idzie do SG
>>> A kto w takiej sytuacji pokrywa koszty sądowe?
>>
>> Popatrz na to tak: postępowanie mandatowe to jest taki "bonus"
>
> Można jeszcze krócej i jaśniej. Za popełnienie wykroczenia karą jest
> grzywna a nie mandat.
Możecie mi wyjaśnić, co miał w takim razie na myśli "mecenas Jan
Paragraf", udzielający w "Angorze" porad dla ludu, pisząc:

==CYTAT==
Zgodnie z art. 97 par. 1 pkt. 2 kodeksu wykroczeń, jeśli za pomocą
urządzenia pomiarowego zostanie stwierdzone popełnienie wykroczenia, a
nie zachodzi wątpliwość co do osoby sprawcy czynu, uprawniony
funkcjonariusz ma 30 dni, od ujawnienia wykroczenia, na nałożenie
grzywny w drodze mandatu karnego. (...) Jeśli w ciągu 7 dni mandat nie
zostanie zapłacony, domniemywa się, że sprawca odmówił jego przyjęcia i
sprawa kierowana jest do sądu grodzkiego. Podstawą skierowania sprawy do
sądu jest art. 99 k.w. (np. odmowa przyjęcia mandatu lub nieuiszczenie
nałożonej nim grzywny w terminie).
Jeżeli więc w opisanej sytuacji nie ma Pana winy (tzn. mandat wraz z
pouczeniem nie został Panu skutecznie doręczony, przy czym proszę
pamiętać, że mógł zostać doręczony np. przez awizo, jeśli nie odebrał go
Pan w terminie na poczcie), może Pan podnosić, że przed skierowaniem
sprawy do sądu nie została zachowana właściwa procedura, gdyż wcześniej
nie otrzymał Pan opisanego wezwania do zapłaty mandatu wraz z
pouczeniem.
==KONIEC==

Dla mnie to jakieś brednie, łącznie z numerami artykułów.

Pozdrawiam, argothiel