Sparawa jest dosyc skomplikowana. Kupiłem mieszkanie od dewelopera. Wpłaciłem
mu całość należności. Przedmiotem umowy z nim zawartej było: A) wybudownie
lokalu o właściwościach określonych w załączniku, B)notarialne przeniesienie
prawa własności. Termin przekazania lokalu ustalona na datę 30.11.2005r.
Oczywiście nie została dotrzymana i na usilne namowy zgodziłem odebrać
mieszkanie w dniu 07.12.2004 potrącając stosowne odsetki za te kilka dni.
Jakiś byłem naiwny :)Podpisałem Protokół Technicznego Odbioru Mieszkania
Celem Prowadzenia Robót Wykończeniowych na końcu owego dokumentu który
stwierdza ilości gnizdek itp. jest zapis, że nie stanowi on podstawy do
naliczania kosztów administracyjnych i ostateczny termin odbioru mieszkania
ustala się na dzień 17.12.2004r. I teraz w czym problem Potrąciłem mu juz
odsetki za kilka dni a tego ostateczne odbioru chyba nie było - nic nie
podpisywałem już więcej. Zgodnie z umową mogę mu potracić max. 10% wpłaconej
kwoty netto za zwłoke. Mam z nim nadal duże problemy na każdym kroku i stąd
pytanie czy mam jakaś podstawe aby mu wykasować dalsze odsetki? Sorki za
przydługawy tekst.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/