eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Do szpitala z policja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2020-11-14 14:57:46
    Temat: Do szpitala z policja
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/korona
    wirus-pogotowie-o-przekazywaniu-pacjentow-z-karetek-
    do-szpitali/8qg4llc,79cfc278


    "- Zadysponowana jest policja. Policja jak przyjedzie, robimy wjazd do
    szpitala. Przy policji przekazujemy pacjenta bez podpisu. Zostawiamy i
    odjeżdżamy. Czekamy na załogę policji - mówi dyspozytor.

    - Czy ja dobrze rozumiem, że razem z policją mamy sforsować drzwi i po
    prostu wjechać tam i porzucić pacjenta gdziekolwiek, tak? - pyta
    ratownik z karetki.

    - Nie gdziekolwiek, tylko w szpitalu. Tak, mamy wjechać do szpitala.
    Jak pacjent kwalifikuje się do siedzenia, to posadzić, jak do
    leżenia - dopóki nie przełożymy pacjenta to policja nie odjedzie -
    odpowiada dyspozytor."

    "Zadysponowałem do ciebie policję, że ktoś odmawia udzielenia pomocy,
    mimo że do tego jest powołany, czyli art. 160 kodeksu karnego."

    A jesli jest tak obciazony pacjentami, ze nie moze udzielic pomocy bez
    zaniedbania reszty ?
    Albo udzielenie pomocy wymaga podlaczenia pod respirator, a tu
    wszystkie zajete ?

    Do szpitala wojskowego pojechac, czy do MSWiA ?


    J.


  • 2. Data: 2020-11-14 15:15:17
    Temat: Re: Do szpitala z policja [z KK-160 i policją na szpital]
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> pisze:
    > https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/korona
    wirus-pogotowie-o-przekazywaniu-pacjentow-z-karetek-
    do-szpitali/8qg4llc,79cfc278
    >
    >
    > "- Zadysponowana jest policja. Policja jak przyjedzie, robimy wjazd do
    > szpitala. Przy policji przekazujemy pacjenta bez podpisu. Zostawiamy i
    > odjeżdżamy. Czekamy na załogę policji - mówi dyspozytor.
    >
    > - Czy ja dobrze rozumiem, że razem z policją mamy sforsować drzwi i po
    > prostu wjechać tam i porzucić pacjenta gdziekolwiek, tak? - pyta
    > ratownik z karetki.
    >
    > - Nie gdziekolwiek, tylko w szpitalu. Tak, mamy wjechać do
    > szpitala. Jak pacjent kwalifikuje się do siedzenia, to posadzić, jak
    > do leżenia - dopóki nie przełożymy pacjenta to policja nie odjedzie -
    > odpowiada dyspozytor."
    >
    > "Zadysponowałem do ciebie policję, że ktoś odmawia udzielenia pomocy,
    > mimo że do tego jest powołany, czyli art. 160 kodeksu karnego."
    >
    > A jesli jest tak obciazony pacjentami, ze nie moze udzielic pomocy bez
    > zaniedbania reszty ?
    > Albo udzielenie pomocy wymaga podlaczenia pod respirator, a tu
    > wszystkie zajete ?
    >
    > Do szpitala wojskowego pojechac, czy do MSWiA ?

    A szpitale drą mordę żeby był (wojewódzki/powiatowy) system rozdzielania
    pacjentów? W sumie jak są problemy z przyjęciami to z karetki problem
    przyjmowania powinien być rozwiązany dwoma telefonami:
    1. do szpitala "domyślnego"
    2. do systemu rozdzielania pacjentów jak "1"powie że nie przyjmie
    szybciej niż X (np 2 godziny)

    Jak dla mnie *dopóki* szpitale nie drą głośno i publicznie mordy w
    ramach obijania sobie dupy blachą to ich problem do rozwiązywania
    policją z paragrafu KK-160. <cynizm> KK-160 powinien być batem na
    podejście "nie mój problem i ja jako "lekarz" mam bardzo głęboko
    w dupie czyj. </cynizm>

    https://statystyka.policja.pl/st/kodeks-karny/przest
    epstwa-przeciwko/63435,Narazenie-na-niebezpieczenstw
    o-art-160.html

    --
    A. Filip
    | Człowiek myśli, a Bóg kreśli. (Przysłowie polskie)


  • 3. Data: 2020-11-14 15:18:01
    Temat: Re: Do szpitala z policja
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 14.11.2020 o 14:57, J.F. pisze:

    > "Zadysponowałem do ciebie policję, że ktoś odmawia udzielenia pomocy,
    > mimo że do tego jest powołany, czyli art. 160 kodeksu karnego."

    To sprzed ponad tygodnia. Dzień jak co dzień... Mamy co prawda już
    narodowy, ale tam tylko zdrowych przyjmują, a jak ktoś zdrowy to nie
    bardzo chce w szpiyalu polowym na ołpenspejsie leżeć. Czekać tylko aż
    siłą zaczną zwozić, bo się kicha w mediach zrobiła;)

    > A jesli jest tak obciazony pacjentami, ze nie moze udzielic pomocy bez
    > zaniedbania reszty ?

    W końcu jednak wszystkich chyba przyjmują, bo przecież umrze w
    międzyczasie kilku, z karetki też nie ucieknie raczej... Więc widać że
    finalnie możliwości są. tylko to takie testowanie asertywności.

    > Albo udzielenie pomocy wymaga podlaczenia pod respirator, a tu wszystkie
    > zajete ?
    >
    > Do szpitala wojskowego pojechac, czy do MSWiA ?

    Wojskowy i mswia to normalne szpitale. A na narodowy jeśli jego miałeś
    na myśli to tylko zdrowych biorą a i to nie z miasta.

    --
    Shrek


  • 4. Data: 2020-11-14 15:47:39
    Temat: Re: Do szpitala z policja [z KK-160 i policją na szpital]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 14.11.2020 o 15:15, A. Filip pisze:
    > Jak dla mnie *dopóki* szpitale nie drą głośno i publicznie mordy w
    > ramach obijania sobie dupy blachą to ich problem do rozwiązywania
    > policją z paragrafu KK-160. <cynizm> KK-160 powinien być batem na
    > podejście "nie mój problem i ja jako "lekarz" mam bardzo głęboko
    > w dupie czyj. </cynizm>

    Była tu dyskusja o tym artykule w kontekście ratownika, co AED nie
    pożyczył. Ten artykuł do szpitala tak samo pasuje, jak i do tego
    ratownika - czyli, jak pięść do nosa.

    Mamy dziurę ustawową. Nie ma ani systemu przydzielającego pacjenta do
    szpitala, ani przepisu karnego za nieprzyjęcie pacjenta. Przepis karny
    musiałby dokładnie określać, kiedy szpital ma obowiązek przyjąć
    pacjenta. O ile wiem, nie ma tego nigdzie unormowanego.

    Znam przypadki, gdy pacjent przyjeżdża do Szpitala ze skierowaniem od
    specjalisty, a inny specjalista w szpitalu mówi, że ejgo zdaniem
    hospitalizacja nie jest konieczna i pacjenta nie przyjmuje - i nie ma to
    nic wspólnego z COVID.

    Cieszmy się, że COVID jest w miarę mało śmiertelny. Wyobraźmy sobie
    wypadek masowy, gdzie powiedzmy mamy 200 rannych i zaczyna się
    przepychanka który szpital kogo przyjmie, bo przykładowo leczenie
    złamania nogi jest mniej opłacalne, niż ręki.

    Żeby w dobie komputeryzacji ktoś nie wymyślił powiedzmy wojewódzkiego
    stanowiska koordynacyjnego, które on-line dostaje raporty o miejscach w
    danych specjalnościach i w razie czego koordynuje to, to moim zdaniem
    jest nie do pomyślenia. Tyle, ze o ile Policja i Straż Pożarna są
    państwowe, to pogotowie ratunkowe i służbę zdrowia sprywatyzowano i na
    dobrą sparwę szpital może powiedzieć, ze mu się nie opłaca i tyle. To
    państwo ma to zorganizować, a państwo nie zachowało sobie żadnych
    mechanizmów. Ze 20 lat temu Pogotowia Ratunkowe stały się prywatnymi
    firmami.

    --
    Robert Tomasik


  • 5. Data: 2020-11-14 17:52:18
    Temat: Re: Do szpitala z policja
    Od: Mordoklejek Zygzakowaty <m...@g...com>

    Shrek napisał(a):

    > > Do szpitala wojskowego pojechac, czy do MSWiA ?
    > Wojskowy i mswia to normalne szpitale. A na narodowy jeśli jego miałeś
    > na myśli to tylko zdrowych biorą a i to nie z miasta.
    >



    Szreku daj że już spokój. Dziś 40% testów daje wynik pozytywny, a gdzie bezobjawowi?.
    Tak więc będzie jak mówiła
    Merkelowa (w UK mówili zresztą to samo), 2/3 chwyci i nawet nie zauważy. Więcej
    kopytnie z braku opieki
    niż od kowida.


  • 6. Data: 2020-11-15 03:11:40
    Temat: Re: Do szpitala z policja [z KK-160 i policją na szpital]
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5fafee0b$0$539$6...@n...neostrada.
    pl...
    >Mamy dziurę ustawową. Nie ma ani systemu przydzielającego pacjenta do
    >szpitala, ani przepisu karnego za nieprzyjęcie pacjenta. Przepis
    >karny
    >musiałby dokładnie określać, kiedy szpital ma obowiązek przyjąć
    >pacjenta. O ile wiem, nie ma tego nigdzie unormowanego.

    >Znam przypadki, gdy pacjent przyjeżdża do Szpitala ze skierowaniem od
    >specjalisty, a inny specjalista w szpitalu mówi, że ejgo zdaniem
    >hospitalizacja nie jest konieczna i pacjenta nie przyjmuje - i nie ma
    >to
    >nic wspólnego z COVID.

    No ale ktory specjalista ma racje ? :-)

    >Cieszmy się, że COVID jest w miarę mało śmiertelny. Wyobraźmy sobie
    >wypadek masowy, gdzie powiedzmy mamy 200 rannych i zaczyna się
    >przepychanka który szpital kogo przyjmie, bo przykładowo leczenie
    >złamania nogi jest mniej opłacalne, niż ręki.

    No to przeciez prosta sprawa - triage przyjmie rece szybko, a nogi
    odesle, bo sie miejsca skonczyly :-)

    >Żeby w dobie komputeryzacji ktoś nie wymyślił powiedzmy wojewódzkiego
    >stanowiska koordynacyjnego, które on-line dostaje raporty o miejscach
    >w
    >danych specjalnościach i w razie czego koordynuje to, to moim zdaniem
    >jest nie do pomyślenia.

    Wlasnie wymyslili przeciez. Wojakow wysla do pilnowania :-)

    >Tyle, ze o ile Policja i Straż Pożarna są
    >państwowe, to pogotowie ratunkowe i służbę zdrowia sprywatyzowano i
    >na
    >dobrą sparwę szpital może powiedzieć, ze mu się nie opłaca i tyle.

    Hm, szpitale w wiekszosci panstwowe. Czy moze juz samorzadowe ?

    >To
    >państwo ma to zorganizować, a państwo nie zachowało sobie żadnych
    >mechanizmów. Ze 20 lat temu Pogotowia Ratunkowe stały się prywatnymi
    >firmami.

    Hm, tez raczej ciagle ... samorzadowymi ?

    A w USA prywatne i ponoc znakomicie dzialaja.
    Szybko dowoza do szpitala i wystawiaja slony rachunek :-)

    J.


  • 7. Data: 2020-11-15 07:55:22
    Temat: Re: Do szpitala z policja [z KK-160 i policją na szpital]
    Od: dantes <d...@q...com>

    Dnia Sat, 14 Nov 2020 15:47:39 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    [...]
    > Mamy dziurę ustawową. Nie ma ani systemu przydzielającego pacjenta do
    > szpitala, ani przepisu karnego za nieprzyjęcie pacjenta. Przepis karny
    > musiałby dokładnie określać, kiedy szpital ma obowiązek przyjąć
    > pacjenta. O ile wiem, nie ma tego nigdzie unormowanego.
    >
    Jest coś takiego jak stan zagrożenia życia. Np: atak kolki nerkowej
    (wodonercze) i dziesiątki innych "dolegliwości". Ale do tego koniecznie
    pacjent musi oświadczyć przyjmującemu/lekarzowi, że miał a najlepiej ma
    temp. 39 stopni (do czerwca ur było 38). Ta temp jet kluczowa. W przypadku
    odmowy...997 + 160kk... Ale tel musi wykonać pacjent.
    Powyższe dotyczy pacjenta indywidualnie zgłaszającego się na SOR - karetka
    nie jest tu potrzebna, a w zasadzie niepożądana no bo w karetce wszak
    "udzielana jest mu pomoc".


  • 8. Data: 2020-11-15 09:15:59
    Temat: Re: Do szpitala z policja [z KK-160 i policją na szpital]
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    dantes <d...@q...com> pisze:
    > Dnia Sat, 14 Nov 2020 15:47:39 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    > [...]
    >> Mamy dziurę ustawową. Nie ma ani systemu przydzielającego pacjenta do
    >> szpitala, ani przepisu karnego za nieprzyjęcie pacjenta. Przepis karny
    >> musiałby dokładnie określać, kiedy szpital ma obowiązek przyjąć
    >> pacjenta. O ile wiem, nie ma tego nigdzie unormowanego.
    >>
    > Jest coś takiego jak stan zagrożenia życia. Np: atak kolki nerkowej
    > (wodonercze) i dziesiątki innych "dolegliwości". Ale do tego koniecznie
    > pacjent musi oświadczyć przyjmującemu/lekarzowi, że miał a najlepiej ma
    > temp. 39 stopni (do czerwca ur było 38). Ta temp jet kluczowa. W przypadku
    > odmowy...997 + 160kk... Ale tel musi wykonać pacjent.
    > Powyższe dotyczy pacjenta indywidualnie zgłaszającego się na SOR - karetka
    > nie jest tu potrzebna, a w zasadzie niepożądana no bo w karetce wszak
    > "udzielana jest mu pomoc".

    Ile procent osobiście zgłaszających pacjentów z temperaturą 39°C będzie
    wiarygodnych "jak pijany Ukrainiec"?

    --
    A. Filip
    | Czy się stoi, czy się leży - jakaś forsa się należy.
    | (Przysłowie polskie)


  • 9. Data: 2020-11-15 12:30:53
    Temat: Re: Do szpitala z policja [z KK-160 i policją na szpital]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 15.11.2020 o 03:11, J.F. pisze:
    >
    > Hm, tez raczej ciagle ... samorzadowymi ?

    Od 1950 (ustawa o państwowym ratownictwie medycznym) pogotowia były
    zorganizowane mniej więcej, jak Straż Pożarna. Pod koniec lat 90-tych
    pracownicy zaczęli się domagać podobnych uprawnień, choćby emerytalnych.
    No więc podobnie na wszelki wypadek zrobiono z tego prywatne firmy
    pracujące dla zysku. U nas do lat 90-tych było na zmianie 15 karetek.
    Część z nich po prostu robiła transporty, ale w razie zdarzenia masowego
    można było szybko poderwać. Teraz tych karetek nie ma i prywaciarze
    robią transporty, ale prywaciarze w razie "W" mogą się do domu zawinąć.

    --
    Robert Tomasik


  • 10. Data: 2020-11-16 01:32:46
    Temat: Re: Do szpitala z policja [z KK-160 i policją na szpital]
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5fb1116f$0$510$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 15.11.2020 o 03:11, J.F. pisze:
    >>
    >> Hm, tez raczej ciagle ... samorzadowymi ?

    >Od 1950 (ustawa o państwowym ratownictwie medycznym) pogotowia były
    >zorganizowane mniej więcej, jak Straż Pożarna. Pod koniec lat 90-tych
    >pracownicy zaczęli się domagać podobnych uprawnień, choćby
    >emerytalnych.
    >No więc podobnie na wszelki wypadek zrobiono z tego prywatne firmy
    >pracujące dla zysku.

    No to kto jest wlascicielem tych firm ?

    http://pogotowie-ratunkowe.pl/

    http://pogotowie-ratunkowe.pl/historia-pogotowia/

    A prywatne karetki ... sa. Ponoc, bo gdzie taka znalezc ?
    "Prog wejscia" mniejszy niz w prywatny szpital ...

    >U nas do lat 90-tych było na zmianie 15 karetek.
    >Część z nich po prostu robiła transporty, ale w razie zdarzenia
    >masowego
    >można było szybko poderwać. Teraz tych karetek nie ma i prywaciarze
    >robią transporty, ale prywaciarze w razie "W" mogą się do domu
    >zawinąć.

    J.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1