eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wspólnota Mieszkaniowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2002-05-09 12:56:27
    Temat: Wspólnota Mieszkaniowa
    Od: "Bogusław Kucharski" <n...@w...pl.no-spam-thx>

    Mam zagwostkę i proszę o radę.
    Administracja naszych domów przekształciła się w firmę zarządzającą, tak jak
    chciał ustawodawca. A mieszkańcy mieszkań własnościowych uformowali
    wspólnotę mieszkaniową. Ta z kolei Wydała na świat trzy osoby, zwane od
    tamtej chwili zarządem, w tym mnie.
    No i problem.
    Jutro mam podpisywać z zarządcą umowę o świadczenie usług. Pytania:
    Czy jest coś o czym powinienem wiedzieć?
    Czy ktoś podpisywał już taką umowę i może mi zwrócić uwagę na jakieś kruczki
    lub wadliwe (dla wspólnoty) sformułowania? (umowa jest stworzona przez
    zarządcę)
    Czy mogę podpisać taką umowę na rok a nie na "czas nieokreślony" jak chce
    zarządca? I czy jest jakiś przewidziany ustawą / przepisami okres
    funkcjonowania zarządu wspólnoty mieszkaniowej?
    Czy przy proporcji mieszkań 55% gmina - 45% wspólnota mieszkaniowa mamy
    szansę na zmianę czegokolwiek (tak na prawdę)?
    Czy możemy się nie zgodzić (wobec takiej proporcji) na zarządzanie
    nieruchomością wspólną firmy powstałej ze starej administracji? (przez 40
    lat nieruchomość nie była zarządzana właściwie - żadnych remontów, tylko
    naprawy bieżące - i oprócz nazwy niewiele się tam zmieniło, a więc można
    także założyć, że i zarządzanie nie zmieni się...)
    Jak szukać ewentualnego innego Zarządcy? Czy mamy możliwość zatrudnienia
    takiego? (nie mamy większości...) Czy ktoś ma może podobne doświadczenia?
    Czy istnieje w internecie jakieś forum poświęcone wspólnotom mieszkaniowym?

    Za odpowiedz na którekolwiek z powyższych pytań i pomoc byłbym bardzo
    wdzięczny, bo zostałem z tym całym bałaganem właściwie sam... ;-) A jeśli ja
    się tym nie zajmę, to staruszki będą narzekały, płaciły a nieruchomość
    niszczała...(w tym miejscu jakaś inna, dowolnie podsunięta przez wyobraźnię
    apokalipsa ;-))

    Pozdrawiam,

    Bogdan








  • 2. Data: 2002-05-09 14:14:35
    Temat: Re: Wspólnota Mieszkaniowa
    Od: "Karol" <a...@b...com>

    Użytkownik "Bogusław Kucharski" <n...@w...pl.no-spam-thx> napisał w
    wiadomości news:%luC8.204404$vc2.2323491@news.chello.at...
    > Mam zagwostkę i proszę o radę.

    Przegwizdane.
    Zacznij na szybko od ustawy o wlasnosci lokali.
    Ustawa z dnia 24.06.1994.

    > Czy przy proporcji mieszkań 55% gmina - 45% wspólnota mieszkaniowa mamy
    > szansę na zmianę czegokolwiek (tak na prawdę)?

    Zajrzyj do ustawy. Trzeba zmienic sposob glosowania na zasade 1 wlasciciel=1
    glos.
    Jezeli gmina ma 55% powierzchni mieszkan to normalnie jestes przegrany i
    gmina moze o wszystkim decydowac.
    Jak Twoja opcja bedzia miala wiekszosc to sobie znajdziecie innego
    zarzadzajacego (zakladam, ze tam gdzie mieszkasz sa odpowiednie inne firmy
    tym sie zajmujace).

    Karol




  • 3. Data: 2002-05-09 14:26:49
    Temat: Re: Wspólnota Mieszkaniowa
    Od: "Bogusław Kucharski" <n...@w...pl.no-spam-thx>


    Użytkownik "Karol":
    > Przegwizdane.

    ;-)

    > Zacznij na szybko od ustawy o wlasnosci lokali.
    > Ustawa z dnia 24.06.1994.

    Już ją przeczytałem. Czy są do niej jeszcze jakies omówienia?

    > Zajrzyj do ustawy. Trzeba zmienic sposob glosowania na zasade 1
    wlasciciel=1
    > glos.

    A co przy współwłasności? 2 współwłaścicieli jednego mieszkania = 2 głosy?
    (nie chodzi mi o małżeństwo ale o dwie "obce" sobie osóby, będącymi
    współwłaścicielami).
    A jak to sie ma do małżeństw?

    > Jezeli gmina ma 55% powierzchni mieszkan to normalnie jestes przegrany i
    > gmina moze o wszystkim decydowac.
    > Jak Twoja opcja bedzia miala wiekszosc to sobie znajdziecie innego
    > zarzadzajacego (zakladam, ze tam gdzie mieszkasz sa odpowiednie inne firmy
    > tym sie zajmujace).

    No to co? mam podpisać w imieniu wspólnoty umowę, która już teraz jest
    napisana na naszą (więc i moją) niekorzyść? Aż mi się coś w środku
    przewraca...
    Co jeśli domyślny zarządca nie będzie chciał ze mną negocjować?
    Co z dokumentacją techniczną nieruchomości? Administracja miała ją niby
    posiadać, ale takie dokumenty po prostu nie istnieją (w dokumentacji
    administracji, a teraz w dokumentach spółki zarzadzajacej...). Czy moze sie
    porobictak, ze to MY (wspolnota) bedziemy musieli zabiegac o kompletowanie
    dokumentcji przy ew. zmianie zarzadcy?

    Pozdrawiam i dziekuje za odzew ;-)

    Bogdan






  • 4. Data: 2002-05-09 15:06:43
    Temat: Re: Wspólnota Mieszkaniowa
    Od: "Karol" <a...@b...com>


    Użytkownik "Bogusław Kucharski" <n...@w...pl.no-spam-thx> napisał w
    wiadomości news:JGvC8.206290$vc2.2343340@news.chello.at...
    >
    > A co przy współwłasności? 2 współwłaścicieli jednego mieszkania = 2 głosy?
    > (nie chodzi mi o małżeństwo ale o dwie "obce" sobie osóby, będącymi
    > współwłaścicielami).

    Obawiam sie, ze jezeli juz to maja 1 (jeden) wspolny glos.


    > A jak to sie ma do małżeństw?

    Nie wiem. Przy glosowaniu udzialami u mnie glosuje jeden wlasciciel (np. maz
    lub zona).
    Chyba ze swoimi problemami musisz uderzyc do jakiegos prawnika.
    Umowy nie podpisuj. Przeciagaj i negocjuj.Jest tylko ryzyko, ze ktos zmieni
    zarzad wspolnoty (gmina?).
    Wydaje mi sie, ze w niektorych miastach sa spoleczni doradcy w sprawie
    wspolnot. Poszukaj cos w Federacji Konsumentow.

    BTW ile chca od Was wynagrodzenia za 1 m2 - zarzadzanie i administrowanie
    (bez oplat eksploatacyjnych).
    Dla porowniania widzialem ceny w Radomiu i Warszawie, mozna znalezc firmy,
    ktore to robia za 0,5-0,6 zl za m2.

    Karol




  • 5. Data: 2002-05-09 15:18:25
    Temat: Re: Wspólnota Mieszkaniowa
    Od: "Bogusław Kucharski" <n...@w...pl.no-spam-thx>


    Użytkownik "Karol":

    > Obawiam sie, ze jezeli juz to maja 1 (jeden) wspolny glos.

    No i tego sie obawialem ;-(

    > Chyba ze swoimi problemami musisz uderzyc do jakiegos prawnika.

    Chyba jednak bede musial tak zrobic...
    Powstrzymuje mnie:
    a) koszt (ktorego starszepanie mi nie zwroca),
    b) znalezienie takiego czarodzieja od prawa co to wyznaje sie na sprawach
    nieruchomych i budowlanych ;-(

    > Umowy nie podpisuj. Przeciagaj i negocjuj.Jest tylko ryzyko, ze ktos
    zmieni
    > zarzad wspolnoty (gmina?).
    > Wydaje mi sie, ze w niektorych miastach sa spoleczni doradcy w sprawie
    > wspolnot. Poszukaj cos w Federacji Konsumentow.

    Jakiś pomysl gdzie moge znalesc (albo zaczac szukac) takiego doradce w
    Warszawce?
    Poza tym nie moge zwlekac w nieskonczonosc - jesli nie podpiszemy przez
    jakis dluzszy czas to zostanie nam taki zarzadca narzucony (slowa pani
    'prezes' firmy zarzadzajacej + przytakujaca glowa pani reprezentujacej
    gmine)

    > BTW ile chca od Was wynagrodzenia za 1 m2 - zarzadzanie i administrowanie
    > (bez oplat eksploatacyjnych).
    > Dla porowniania widzialem ceny w Radomiu i Warszawie, mozna znalezc firmy,
    > ktore to robia za 0,5-0,6 zl za m2.

    Warszawa, Bielany, PLN 0,62/m2

    Bogdan







  • 6. Data: 2002-05-09 16:01:40
    Temat: Re: Wspólnota Mieszkaniowa
    Od: "Karol" <a...@b...com>


    Użytkownik "Bogusław Kucharski" <n...@w...pl.no-spam-thx> napisał w
    wiadomości news:5rwC8.206889$vc2.2351773@news.chello.at...
    >
    > Chyba jednak bede musial tak zrobic...
    > Powstrzymuje mnie:
    > a) koszt (ktorego starszepanie mi nie zwroca),

    Rozlozy sie na cala wspolnote.

    > b) znalezienie takiego czarodzieja od prawa co to wyznaje sie na sprawach
    > nieruchomych i budowlanych ;-(

    W Warszawie to chyba znajdziesz. Nie mam w tej chwili konkretnego pomyslu.
    Musialbym zapytac w mojej WM, z kogo my korzystamy.
    Jakbys poszukal w archiwum grup dyskysujnych to mysle, ze cos znajdziesz.
    Plus archiwum Rzeczpospolitej - dodatek Nieruchomosci.

    > Poza tym nie moge zwlekac w nieskonczonosc - jesli nie podpiszemy przez
    > jakis dluzszy czas to zostanie nam taki zarzadca narzucony (slowa pani
    > 'prezes' firmy zarzadzajacej + przytakujaca glowa pani reprezentujacej
    > gmine)

    Owszem jest taki zapis w ustawie. Ale sprawdz ten zapis dokladnie.
    Ale jezeli chca 0,62 za 1 m2, to moze nie przeciagaj tylko podpisz umowe i
    sie przyczaj (gmina posprzedaje lokale, Ty przez rok zbierzesz wieksza
    koalicje - pamietaj, ze jak ktos nie przyjdzie na zebranie wspolnoty, to
    mozna pojsc z uchwala po mieszkaniach, wtedy w rozmowach z kazdym z osobna
    przekonasz ich do zmian).
    Nie podoba mi sie ten okres wypowiedzenia.
    My wywalilismy dewelopera po pierwszym roku zarzadzania (rok zarzadzania
    mial zagwarantowane w aktach notarialnych jak sprzedawal nam miekszania).
    Wzielismy nowa firme. Wywalona po roku. Teraz zarzad zorganizowal wlasna
    administracje (koszt 0,55 zl m2, ale osiedle jest duze, a administracja
    mala).

    Przy tej cenie 0,62 (mysle, ze nie najgorsza cena ja na Waraszawe, jezeli
    obejmuje wszystkie koszty zarzadu i administacji) musicie ich tylko
    pilnowac, zeby dobrze pracowali. Poza tym musicie jako WM zatwierdzic
    uchwala plan finansowy na dany rok, czyli wysokosc kosztow jakie planujecie
    ponosic jako WM oraz wysokosc zaliczki na fundusz remontowy.

    Czy gmina nie zastrzegla w aktach notarialnych, kto bedzie pierwszym
    zarzadca nieruchomosci?
    Widzialem juz taka sytuacje (wykup mieszkan do gminy) i tam byla ta sama
    sytuacja co na nowych osiedlach (deweloper). Gmina wpisala w akt notarialny,
    ze zarzadca bedzie jakasfirma powiazana z gmina. Po roku, maja zebranie
    wspolnoty i beda decydowac o wyborze zarzadu i wysokosci wynagrodzenia dla
    firmy zarzadzajacej. Firma zarzadzajaca ma wybrac zarzad, ale nie moze dac
    wyszego wynagrodzenia niz uchwala wspolnoty.

    Pozdrawiam,

    Karol



  • 7. Data: 2002-05-09 16:30:21
    Temat: Re: Wspólnota Mieszkaniowa
    Od: "Bogusław Kucharski" <n...@w...pl.no-spam-thx>


    Użytkownik "Karol":

    > > a) koszt (ktorego starszepanie mi nie zwroca),
    >
    > Rozlozy sie na cala wspolnote.

    Oczywiście zobaczymy jak to będzie wyglądało z tym prawnikiem. Jako że nie
    mam zbyt wielkiego wyboru i cokolwiek (jak się okazało: związane ręce), to
    chyba w tym roku prawnika sobie daruję. zobaczymy jak to będzie wyglądało za
    jakiś czas i kiedy będziemy mieli jako WM większość...
    Na razie chyba jednak podpiszę umowę starając się wynegocjowac:
    a) umowę na 1 rok
    b) okres wypowiedzenia - 1 miesiąc (jakieś zastrzeżenia są może w prawie
    polskim?)

    Niepokoi mnie tylko, kwestia dokumentacji technicznej - która "zaginęła' i
    nad której "rekonstrukcją" ponoć pracują.... (Zgaduję, że mogliby tak w
    nieskończoność ją rekonstruować... - Czy jest jakaś szansa przyciśnięcia ich
    z terminem? Moze ktos miał juz takia akcję?)

    > W Warszawie to chyba znajdziesz. Nie mam w tej chwili konkretnego pomyslu.
    > Musialbym zapytac w mojej WM, z kogo my korzystamy.

    Poproszę na priv (po usunieciu antyspamowego dodatku w adresie), jesli moge
    ;-)

    > Jakbys poszukal w archiwum grup dyskysujnych to mysle, ze cos znajdziesz.
    > Plus archiwum Rzeczpospolitej - dodatek Nieruchomosci.

    Tak też i zrobię - przeczesuję też właśnie google ;-)

    > Owszem jest taki zapis w ustawie. Ale sprawdz ten zapis dokladnie.
    > Ale jezeli chca 0,62 za 1 m2, to moze nie przeciagaj tylko podpisz umowe i
    > sie przyczaj (gmina posprzedaje lokale, Ty przez rok zbierzesz wieksza
    > koalicje - pamietaj, ze jak ktos nie przyjdzie na zebranie wspolnoty, to
    > mozna pojsc z uchwala po mieszkaniach, wtedy w rozmowach z kazdym z osobna
    > przekonasz ich do zmian).

    Też tak myślę. I tak w tej chwili niecierpliowścią nic nie zyskamy...
    Zobaczymy ile osób za jakiś czas będzie miało fundusze na wykupienie
    mieszkania...

    > Nie podoba mi sie ten okres wypowiedzenia.

    Mnie też się nie podoba. Zobaczymy co mi się uda uzgodnić jutro z "panem
    prezesem" ...

    > My wywalilismy dewelopera po pierwszym roku zarzadzania (rok zarzadzania
    > mial zagwarantowane w aktach notarialnych jak sprzedawal nam miekszania).
    > Wzielismy nowa firme. Wywalona po roku. Teraz zarzad zorganizowal wlasna
    > administracje (koszt 0,55 zl m2, ale osiedle jest duze, a administracja
    > mala).

    No, więc o to też i chodzi - moja administracja to moloch. Niestety. I ja
    rozumiem, że nagle niemogli zwolnić takiej masy pracowników, ale z drógiej
    stony nie widzę potrzeby płacić wszystkich ich rachunków...
    Czy wiesz _jak_ zarzad zorganizował wlasna administracje?

    > Przy tej cenie 0,62 (mysle, ze nie najgorsza cena ja na Waraszawe, jezeli
    > obejmuje wszystkie koszty zarzadu i administacji) musicie ich tylko
    > pilnowac, zeby dobrze pracowali. Poza tym musicie jako WM zatwierdzic
    > uchwala plan finansowy na dany rok, czyli wysokosc kosztow jakie
    planujecie
    > ponosic jako WM oraz wysokosc zaliczki na fundusz remontowy.

    Cene też udało mi się sprawdzić i wygląda sensownie. Pytanie tylko czy warto
    tyle płacić za administrowanie usługami typu wywóz nieczystości czy
    rozliczenie wod-kan oraz remonty interwencyjne - nie inwestycyjne...
    Nasza WM już ustaliła rzeczy o których piszesz.

    > Czy gmina nie zastrzegla w aktach notarialnych, kto bedzie pierwszym
    > zarzadca nieruchomosci?

    Nie wiem i nie wiem jak to sprawdzić.

    > Widzialem juz taka sytuacje (wykup mieszkan do gminy) i tam byla ta sama
    > sytuacja co na nowych osiedlach (deweloper). Gmina wpisala w akt
    notarialny,
    > ze zarzadca bedzie jakasfirma powiazana z gmina. Po roku, maja zebranie
    > wspolnoty i beda decydowac o wyborze zarzadu i wysokosci wynagrodzenia dla
    > firmy zarzadzajacej. Firma zarzadzajaca ma wybrac zarzad, ale nie moze dac
    > wyszego wynagrodzenia niz uchwala wspolnoty.

    Troszkę paranoidalne prawda?

    Pozdrawiam,

    Bogdan






  • 8. Data: 2002-05-09 21:44:00
    Temat: Re: Wspólnota Mieszkaniowa
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 May 2002, Bogusław Kucharski wrote:
    [...]
    >+ Niepokoi mnie tylko, kwestia dokumentacji technicznej - która "zaginęła' i
    >+ nad której "rekonstrukcją" ponoć pracują.... (Zgaduję, że mogliby tak w

    Ja też jestem zainteresowany: dokumentacji NIE MA (budynek z 1934r).
    Czym można "przyciskać" ?

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 9. Data: 2002-05-09 21:56:16
    Temat: Re: Wspólnota Mieszkaniowa
    Od: "Bogusław Kucharski" <n...@w...pl.no-spam-thx>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne":
    > Ja też jestem zainteresowany: dokumentacji NIE MA (budynek z 1934r).

    Już mi się rozjaśniło ;-)
    Dostałem takie małe cudo, pliczek-niezbędniczek tyczący wspólnot
    mieszkaniowych....
    Nie znam autora ale rzecz pozwoliłem sobie umieścić na takiej jednej mojej
    nieużywanej stronce w internecie. Zainteresowani mogą go sobie ściągnąć z:
    http://www.bluewave.prv.pl/wspolnota.rtf

    Że zacytuję:
    Prawo budowlane nakłada na właściciela lub zarządcę obowiązek posiadania
    dokumentacji technicznej budynku
    (...)
    Gdy budynek nie posiada dokumentacji lub jest ona nieaktualna, zarząd lub
    zarządca, któremu powierzono zarząd, mają obowiązek podjąć czynności
    zmierzające do opracowania lub aktualizacji tej dokumentacji i do
    znalezienia wykonawcy takiej dokumentacji, zawarcia z nim umowy,
    nadzorowania jego pracy, a potem zapłacenia za jej wykonanie.

    Za sporządzenie dokumentacji płaci właściciel, do którego wcześniej należał
    budynek, jeśli w chwili jej opracowywania posiada w tym budynku chociaż
    jedno mieszkanie (chyba że wspólnota postanowi inaczej). Najczęściej jest
    nim gmina lub firma. Oczywiście może zdarzyć się, że właściciel odmówi
    zapłacenia za dokumentację. Wówczas wspólnota ma prawo wystąpić przeciwko
    niemu do sądu, ale także właściciel może zaskarżyć do sądu uchwałę
    właścicieli lokali obciążającą go tymi kosztami, np. gdy uważa, że są one
    zbyt wysokie.


    > Czym można "przyciskać" ?

    W sumie bardzo dobre pytanie - ja też jestem ciekawy ;-)

    Pozdrawiam,

    Bogdan






  • 10. Data: 2002-05-10 08:10:11
    Temat: Re: Wspólnota Mieszkaniowa
    Od: "Karol" <a...@b...com>


    Użytkownik "Bogusław Kucharski" <n...@w...pl.no-spam-thx> napisał w
    wiadomości news:xuxC8.207724$vc2.2366330@news.chello.at...
    >
    > Czy wiesz _jak_ zarzad zorganizował wlasna administracje?

    Lokal jest ten sam, czyli boks postawiony na klatce jednego z blokow.
    Nie wiem natomiast jak wyglada formalnie kwestia administrowania.
    Poniewaz nie mówi sie o podpisaniu formalnej umowy z zadna firma, dochodze
    do wniosku, ze zarzad WM podpisal umowe z osoba fizyczna, ktora ma licencje
    na zarzadzanie.
    Obecne rozliczenia zaliczek sa wystawiane przez "Administracje Wspolnoty".

    > Cene też udało mi się sprawdzić i wygląda sensownie. Pytanie tylko czy
    warto
    > tyle płacić za administrowanie usługami typu wywóz nieczystości czy
    > rozliczenie wod-kan oraz remonty interwencyjne - nie inwestycyjne...

    To jest godne zastanowienia.
    Moje osiedle to 8 blokow, 8 wspolnot, 500 mieszkan. Jest co robic za te
    pienaidze ktore placimy administracji/zarzadcy.


    > Nasza WM już ustaliła rzeczy o których piszesz.
    >
    > > Czy gmina nie zastrzegla w aktach notarialnych, kto bedzie pierwszym
    > > zarzadca nieruchomosci?
    >
    > Nie wiem i nie wiem jak to sprawdzić.

    Sprawdzic co jest napisane w akcie notarialnym zakupu mieszkania.

    > > Widzialem juz taka sytuacje (wykup mieszkan do gminy) i tam byla ta sama
    > > sytuacja co na nowych osiedlach (deweloper). Gmina wpisala w akt
    > notarialny,
    > > ze zarzadca bedzie jakasfirma powiazana z gmina. Po roku, maja zebranie
    > > wspolnoty i beda decydowac o wyborze zarzadu i wysokosci wynagrodzenia
    dla
    > > firmy zarzadzajacej. Firma zarzadzajaca ma wybrac zarzad, ale nie moze
    dac
    > > wyszego wynagrodzenia niz uchwala wspolnoty.
    >
    > Troszkę paranoidalne prawda?

    Cos z rozpedu zle napisalem :-(
    Powinno byc: Zarzad ma wybrac Firma zarzadzajaca, ale nie moze dac wyszego
    wynagrodzenia niz uchwalila wspolnota.

    Pozdrawiam,

    Karol


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1