eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Windows OEM
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 92

  • 51. Data: 2002-11-14 21:47:07
    Temat: Re: Windows OEM
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Thu, 14 Nov 2002, TomekS wrote:

    >+ Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
    [...]
    >+ A może ty poprzesz swoje wywody konkretnymi cytatami z umowy LICENCYJNEJ
    >+ między właścicielem praw autorskich a uzytkownikiem?

    Rzecz w tym że Arek uznaje że te cytaty z EULA (na przykład)
    są nieważne z mocy prawa. IM*H*O (bardzo "H") może mieć rację.
    A tego że ta sama treść (umowy, nie ustawy :]) może być
    regulowana równocześnie innymi przepisami (a tak będzie,
    jeśli ktoś np. w "licencji"[1] określi warunki gwarancji
    - zapewniam że da się to zrobić ;)) - a tego to już nie
    przyjmuje do wiadomości.
    Inna sprawa że przy takiej interpretacji korzystający
    z softu wbrew warunkom OEM (ale legalnie nabytym)
    nie byłby ścigany karnie *za naruszenie praw autorskich*.
    IMHO to NIE znaczy że nie może być ścigany bądź pozwany
    W OGÓLE (w szczególności pozwany z tytułu naruszenia umowy).

    Pozdrowienia, Gotfryd
    [1] czyli "papierze" pod takim tytułem, będącym w gruncie
    rzeczy umową. Niekoniecznie *tylko* licencyjną umową.


  • 52. Data: 2002-11-14 21:50:31
    Temat: Re: Windows OEM
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Thu, 14 Nov 2002, Marcin Debowski wrote:

    >+ In article <M...@n...tpi.pl>, KrzysiekPP wrote:
    >+ > Nadal nie rozumiesz. Kupilem komputer z oprogramowaniem. To sa dwie
    [...]
    >+ > instaluje, NADAL JEST TO LEGALNA KOPIA WINDOWS. Jak mowisz ze to
    >+
    >+ Kopia jest legalna, ale jej instalacja i użytkowanie programu już nie.

    OK.
    Czy twoim zdaniem takie użytkowanie podlega ściganiu "za kradzież
    prawa do własności intelektualnej" - czy jest 'tylko' naruszeniem
    umowy, tak jakbym dajmy na to naruszył umowę wekslową (i np. skasował
    ci dwa razy należność) ?

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 53. Data: 2002-11-14 23:43:42
    Temat: Windows OEM
    Od: Artur <a...@j...net>



    > -----Original Message-----
    > From: januszek [mailto:k...@k...mowi.spamerom.nie.irc.pl]
    > Posted At: Thursday, November 14, 2002 9:48 PM
    > Posted To: prawo
    > Conversation: Windows OEM
    > Subject: Re: Windows OEM
    >
    >
    > btw. Nie ma sensu zebys tutaj polemizowali sobie - kilkanascie postow
    > nizej napisale, ze jezeli potrafisz swoje racje udowodnic w sadzie
    > to... ;)

    To prawda! Arnold powinien kupic ten soft na Allegro. Powinien go
    zainstalowac i dokonac samodonosu. (Arnoldzie - podpowiadam... To tak
    samo jak w stosunku do innych, tylko wpisujesz wlasne dane osobowe) :-)
    Pozniej powinien wygrac sprawe w sadzie i przedstawic tu wyniki. Czy
    naprawde wierzysz, ze cos takiego będzie mieć miejsce?

    A.



  • 54. Data: 2002-11-15 01:04:28
    Temat: Re: Windows OEM
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <P...@i...stanp
    ol.com.pl>, Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
    > On Thu, 14 Nov 2002, Marcin Debowski wrote:
    >>+ Kopia jest legalna, ale jej instalacja i użytkowanie programu już nie.
    > Czy twoim zdaniem takie użytkowanie podlega ściganiu "za kradzież
    > prawa do własności intelektualnej" - czy jest 'tylko' naruszeniem
    > umowy, tak jakbym dajmy na to naruszył umowę wekslową (i np. skasował
    > ci dwa razy należność) ?

    Mam wątpliwości. Jest to na pewno pogwałcenie umowy licencyjnej. Co do
    Ustawy zaś, to moje wątpliwości wynikają z paru rzeczy: Po pierwsz, OEM
    jest sprzedawane po mocno obniżonej cenie (ca 50%). Twórca oprogramowania
    wiadomo, nie sprzedaje go w tej wersji z pobudek harytatywnych, a
    spodziewa się jakiś zysków tyle że w innym miejcu. Te zyski zabezpiecza
    umowa licencyjna. Jeśli przyjąć, że cena "Retail" odpowiada zabezpieczeniu
    interesów autora oprogramowania to pogwałcenie umowy licencyjnej jest w
    sprzeczności z tymi interesami. Dalej:

    Art. 17. Je?eli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przys?uguje wy??czne
    prawo do korzystania z utworu i rozporz?dzania nim we wszystkich polach
    eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.

    Pogwałecenie umowy OEM wydaje się być sprzeczne z intencjami autora
    odnośnie sposobu rozporządzania oprogramowaniem.

    Bardzo ciekawy jest też Art. 74, u.4 p.3:
    3) ... Wraz z pierwsz? sprzeda?? egzemplarza, na którym program zosta?
    utrwalony, przez uprawnionego lub za jego zezwoleniem, wyczerpuje si?
    prawo do rozpowszechniania tego egzemplarza; nie narusza to prawa do
    kontroli dalszego najmu lub dzier?awy programu komputerowego lub jego
    egzemplarza.

    Co to właściwie oznacza? Brzmi jak zakaz odsprzedaży...

    pozdrawiam

    --
    Marcin


  • 55. Data: 2002-11-15 01:53:52
    Temat: Re: Windows OEM
    Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>

    januszek wrote:
    > Nie masz racji - nie kupujesz programu - kupujesz licencje, czyli

    Skończ z tym. Przestań gadać bzdury o kupowaniu licencji.
    Licencja to zasady użytkowania programu a w przypadku dystrybutorów - prawo
    do sprzedaży programu.
    Zawsze nabywasz EGZEMPLARZ programu.

    > okreslone w jakis sposob prawo do jego uzywania. Jezeli licencja mowi,
    > ze program mozna sprzedac tylko raz i to kazda nastepna sprzedaz jest
    > juz zlamaniem tej umowy i czyni dalsze uzytkowanie tej wersji
    > nielegalnym.

    Po raz enty powtórzę - jeżeli jakikolwiek punkt licencji jest sprzeczny
    z polskim prawem, to na terenie Polski jest *NIEWAŻNY*.

    > Nie ma sensu zebys tutaj polemizowali sobie - kilkanascie postow
    > nizej napisale, ze jezeli potrafisz swoje racje udowodnic w sadzie
    > to... ;)

    Gdybyśmy żyli w normalnym kraju - czytaj: firmie stosującej sprzeczne
    z prawem praktyki groziłaby wypłata horrendalnego odszkodowania - to
    w wierz mi, że w najbliższy wtorek w sądzie leżałby już pozew przeciwko
    kilku firmom.
    Niestety - u nas byłoby to tylko bicie piany i jedyne co można zrobić
    to ośmieszyć te firmy i ich pracowników gadających wierutne brednie -
    w mediach. Tak żeby im poszło w pięty i nie mieli możliwości robić więcej
    idiotów ze swoich klientów.

    pozdrawiam
    Arek



    --
    http://www.sti.org.pl/0-700.htm


  • 56. Data: 2002-11-15 02:14:52
    Temat: Re: Windows OEM
    Od: "Elita.pl" <b...@e...pl>

    Marcin Debowski wrote:
    > jest sprzedawane po mocno obniżonej cenie (ca 50%). Twórca oprogramowania
    > wiadomo, nie sprzedaje go w tej wersji z pobudek harytatywnych, a

    Pobudki sprzedawcy nie są istotne.
    Pragnę Ci jednak zwrócić uwagę, że taka sprzedaż to norma - np. często
    taniej jest kupić specjalną kartę wideo z dołączonym oprogramowaniem,
    ponieważ kosztuje... nie więcej niż ten program w normalnej dystrybucji.

    > spodziewa się jakiś zysków tyle że w innym miejcu. Te zyski zabezpiecza

    Wiesz jak za dawnych czasów sprzedawaliśmy z kumplami kompy na giełdzie?
    Ja stałem przy wejściu i miałem najwyższą cenę. Ludzie obchodzili całą
    giełdę po czym - o dziwo! - wracali do mnie i mówili, że jak im zniżę cenę
    do tylu za ile mają inni to u mnie kupią.
    Tu motyw jest podobny - prześwirować cenę "box'a" a potem pokazywać jakim się
    jest dobrodziejem sprzedając OEM niby za pół ceny. Coby ludzie nie pomyśleli,
    że przecież może być jeszcze taniej :(


    > Art. 17. Je?eli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przys?uguje wy??czne
    > prawo do korzystania z utworu i rozporz?dzania nim we wszystkich polach
    > eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.

    Tylko, że kolega nie zna pojęcia "pole eksploatacji" i stąd Twoje problemy
    ze zrozumieniem tego artykułu i dziwne dywagacje o zamierzeniach twórcy.

    > Pogwałecenie umowy OEM wydaje się być sprzeczne z intencjami autora
    > odnośnie sposobu rozporządzania oprogramowaniem.

    No chyba wszyscy domyślają się, że intencją "autora" jest wydojenie
    jak największej kasy za swój utwór. Ba! Prawdopodobnie większość
    z autorów zawsze będzie uważało swoje dzieło za bezcenne, więc i poziom
    kasy będzie zawsze za mały.
    Czy w związku z tym przestępstwem jest to, że nosimy jeszcze WŁASNE
    pieniądze w kieszeni zamiast całe oddać twórcy?
    A tak bardziej serio - pomyślunku !! Nie popadajmy w paranoję! Nabywcy
    utworów NIE SĄ niewolnikami twórcy, lecz jedną ze równorzędnych stron.

    [..]
    > Co to właściwie oznacza? Brzmi jak zakaz odsprzedaży...

    Nie. Po pierwsze zapoznaj się z terminem "rozpowszechnianie" bo go
    najwyraźniej nie rozumiesz.
    Po drugie brzmi to jako zgoda na kontrolę najmu i dzierżawy i to,
    że nie ma tu zgody na kontrolę sprzedaży dodatkowo wzmacnia art. 51. p2.

    pozdrawiam
    Arek



    --
    http://www.sti.org.pl/0-700.htm


  • 57. Data: 2002-11-15 02:37:00
    Temat: Re: Windows OEM
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net>

    In article <P...@i...stanp
    ol.com.pl>, Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne wrote:
    > On Thu, 14 Nov 2002, Marcin Debowski wrote:
    >>+ Kopia jest legalna, ale jej instalacja i użytkowanie programu już nie.
    > Czy twoim zdaniem takie użytkowanie podlega ściganiu "za kradzież
    > prawa do własności intelektualnej" - czy jest 'tylko' naruszeniem
    > umowy, tak jakbym dajmy na to naruszył umowę wekslową (i np. skasował
    > ci dwa razy należność) ?

    Mam wątpliwości. Jest to na pewno pogwałcenie umowy licencyjnej. Co do
    Ustawy zaś, to moje wątpliwości wynikają z paru rzeczy: Po pierwsz, OEM
    jest sprzedawane po mocno obniżonej cenie (ca 50%). Twórca oprogramowania
    wiadomo, nie sprzedaje go w tej wersji z pobudek charytatywnych, a
    spodziewa się jakiś zysków tyle że w innym miejcu. Te zyski zabezpiecza
    umowa licencyjna. Jeśli przyjąć, że cena "Retail" odpowiada zabezpieczeniu
    interesów autora oprogramowania to pogwałcenie umowy licencyjnej jest w
    sprzeczności z tymi interesami. Dalej:

    Art. 17. Je?eli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przys?uguje wy??czne
    prawo do korzystania z utworu i rozporz?dzania nim we wszystkich polach
    eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.

    Pogwałecenie umowy OEM wydaje się być sprzeczne z intencjami autora
    odnośnie sposobu rozporządzania oprogramowaniem.

    Bardzo ciekawy jest też Art. 74, u.4 p.3:
    3) ... Wraz z pierwsz? sprzeda?? egzemplarza, na którym program zosta?
    utrwalony, przez uprawnionego lub za jego zezwoleniem, wyczerpuje si?
    prawo do rozpowszechniania tego egzemplarza; nie narusza to prawa do
    kontroli dalszego najmu lub dzier?awy programu komputerowego lub jego
    egzemplarza.

    Co to właściwie oznacza? Brzmi jak zakaz odsprzedaży...

    pozdrawiam

    --
    Marcin


  • 58. Data: 2002-11-15 05:58:24
    Temat: Re: Windows OEM
    Od: januszek <k...@k...mowi.spamerom.nie.irc.pl>

    >> Nie masz racji - nie kupujesz programu - kupujesz licencje, czyli

    >Skończ z tym. Przestań gadać bzdury o kupowaniu licencji.
    >Licencja to zasady użytkowania programu a w przypadku dystrybutorów - prawo
    >do sprzedaży programu.
    >Zawsze nabywasz EGZEMPLARZ programu.

    Niestety nie.

    >> okreslone w jakis sposob prawo do jego uzywania. Jezeli licencja mowi,
    >> ze program mozna sprzedac tylko raz i to kazda nastepna sprzedaz jest
    >> juz zlamaniem tej umowy i czyni dalsze uzytkowanie tej wersji
    >> nielegalnym.

    >Po raz enty powtórzę - jeżeli jakikolwiek punkt licencji jest sprzeczny
    >z polskim prawem, to na terenie Polski jest *NIEWAŻNY*.

    O tym moze zadecydowac Sad. Polski Sad. Nie Ty, nie ja...

    >> Nie ma sensu zebys tutaj polemizowali sobie - kilkanascie postow
    >> nizej napisale, ze jezeli potrafisz swoje racje udowodnic w sadzie
    >> to... ;)

    >Gdybyśmy żyli w normalnym kraju - czytaj: firmie stosującej sprzeczne
    >z prawem praktyki groziłaby wypłata horrendalnego odszkodowania - to
    >w wierz mi, że w najbliższy wtorek w sądzie leżałby już pozew przeciwko
    >kilku firmom.
    >Niestety - u nas byłoby to tylko bicie piany i jedyne co można zrobić
    >to ośmieszyć te firmy i ich pracowników gadających wierutne brednie -
    >w mediach. Tak żeby im poszło w pięty i nie mieli możliwości robić więcej
    >idiotów ze swoich klientów.

    Nie zupelnie to tak jest.

    januszek


  • 59. Data: 2002-11-15 06:01:40
    Temat: Re: Windows OEM
    Od: januszek <k...@k...mowi.spamerom.nie.irc.pl>

    > Inna sprawa że przy takiej interpretacji korzystający
    >z softu wbrew warunkom OEM (ale legalnie nabytym)
    >nie byłby ścigany karnie *za naruszenie praw autorskich*.
    > IMHO to NIE znaczy że nie może być ścigany bądź pozwany
    >W OGÓLE (w szczególności pozwany z tytułu naruszenia umowy).

    I dokladnie tak to sie odbywa. BSA znajduje w firmie XYZ nie
    licenjonowane oprogramowanie MS. MS Polska zaklada sprawe w sadzie.
    Przed sadem zawarta zostaje ugoda w wyniku, ktorej firma XYZ wykupuje
    licencje po cenie okreslonej w tej ugodzie oraz pokrywa koszta sadowe.
    Koniec sprawy.

    januszek


  • 60. Data: 2002-11-15 07:55:04
    Temat: Re: Windows OEM
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Fri, 15 Nov 2002, januszek wrote:
    [...do Arka...]
    >+ >Po raz enty powtórzę - jeżeli jakikolwiek punkt licencji jest sprzeczny
    >+ >z polskim prawem, to na terenie Polski jest *NIEWAŻNY*.
    >+
    >+ O tym moze zadecydowac Sad. Polski Sad. Nie Ty, nie ja...

    wKF: Sąd może zadecydować "czy" (czy jest sprzeczny z prawem),
    a co do tego Arek wyraźnie napisał "jeśli". Byłoby dziwne jakby
    sąd mógł zadecydować o ważności zasady, a tak da się przeczytać
    twój post !

    Pozdrowienia, Gotfryd

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1