W dużym skrócie - wczoraj niespodziewanie padł mi w domu komputer (wątek
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?
group=pl.comp.pecet&tid=1252204&MID=%3Cdrno0g%247jo%
241%40inews.gazeta.pl%
3E ) - dzisiaj dzwonię do firmy, w mojej miejscowości (ok. 20 000
mieszkańców), która zajmuje się naprawą komputerów, mówię co i jak, a pan w
słuchawce, że nie jestem pierwszy i takich sytuacji było wczoraj conajmniej
kilka, jeśli nie kilkanaście, a wszystko spowodowane było skokami napięcia w
sieci. I teraz mam pytanie - czy mogę w takiej sytuacji domagać się od Enea,
zwrotów kosztów naprawy/wymiany komputera (zakładając, że koszta wymiany będą
wysokie - na chwilę obecną nie znam rozmiarów uszkodzeń)?? Jakie są realne
szanse odzyskania/uzyskania gotówki od Enea??

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik <f...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:drqhjp$2eh$1@inews.gazeta.pl...

> Jakie są realne szanse odzyskania/uzyskania
> gotówki od Enea??

Żadne.
Droga do udowodnienia, że to wina skoku napięcia długa i wyboista.
Kto wyprodukował komputer? Pewnie spełnił obowiązujące normy dla urządzeń
elektrycznych? Czy instrukcja obsługi mówiła coś o warunkach użytkowania?
Itd,itp..

--
Paweł
uwaga na hosting tpi.pl !!
Ich oferta to oszustwo.

do góry

Przejrzyj archiwum tej grupy. Szanse masz zadne.

Powodem czesto jest kiepski zasilacz, byc moze przewalilo
Ci kondensatory na plycie glownej.

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com

do góry

Paweł wrote:

> Użytkownik <f...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:drqhjp$2eh$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Jakie są realne szanse odzyskania/uzyskania
>> gotówki od Enea??
>
> Żadne.
> Droga do udowodnienia, że to wina skoku napięcia długa i wyboista.
> Kto wyprodukował komputer? Pewnie spełnił obowiązujące normy dla urządzeń
> elektrycznych? Czy instrukcja obsługi mówiła coś o warunkach użytkowania?
> Itd,itp..
>

A mi się nawet udało...
Co prawda skok napiecia był spowodowany pożarem transformatora, o którym
całe miasto bębniło. Popaliły się ludziom telewizory, lodówki i takie tam.
Ale napisałem papierek do ENEA, wyszczególniłem co sie poszło sypac=
koszt~800zl + zaświadczenie z serwisu komputerowego. Przeleżało z 2
miesiace i dostałem od PZU pisemko, ze wypłacą na podstawie faktur zakupu
sprzętu, który się spalił.

pzdr
barcz

do góry

> 3E ) - dzisiaj dzwonię do firmy, w mojej miejscowo?ci (ok. 20 000
> mieszkańców), która zajmuje się napraw? komputerów, mówię co i jak, a pan w

> słuchawce, że nie jestem pierwszy i takich sytuacji było wczoraj conajmniej
> kilka, je?li nie kilkana?cie, a wszystko spowodowane było skokami napięcia w
> sieci. I teraz mam pytanie - czy mogę w takiej sytuacji domagać się od Enea,

Tak ... bo pan jest ekspert i wymysli, ze te kilka komputerow ktore
wczoraj dostał to sprawa napiecia. Moze jakbyscie byli wszyscy na jednym
transformatorze to kto wie ... ale pewnie kazdy z innego rejonu miasta.

Moim zdaniem mozesz domagac sie od Enea odszkodowania, ale nie zdołasz
udowodnic tego co ci ten gosc nagadał.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

Użytkownik <f...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:drqhjp$2eh$1@inews.gazeta.pl...
>W dużym skrócie - wczoraj niespodziewanie padł mi w domu komputer (wątek
> http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?
> group=pl.comp.pecet&tid=1252204&MID=%3Cdrno0g%247jo%
241%40inews.gazeta.pl%
> 3E ) - dzisiaj dzwonię do firmy, w mojej miejscowości (ok. 20 000
> mieszkańców), która zajmuje się naprawą komputerów, mówię co i jak, a pan w
> słuchawce, że nie jestem pierwszy i takich sytuacji było wczoraj conajmniej
> kilka, jeśli nie kilkanaście, a wszystko spowodowane było skokami napięcia w
> sieci. I teraz mam pytanie - czy mogę w takiej sytuacji domagać się od Enea,
> zwrotów kosztów naprawy/wymiany komputera (zakładając, że koszta wymiany będą
> wysokie - na chwilę obecną nie znam rozmiarów uszkodzeń)?? Jakie są realne
> szanse odzyskania/uzyskania gotówki od Enea??

Pewnie zasilacz za kilka złotych. :) Gdybyś zainwestował w dobry zasilacz, to
nic by się nie stało.

do góry

f...@W...gazeta.pl napisał(a):

> I teraz mam pytanie - czy mogę w takiej sytuacji domagać się od Enea,
> zwrotów kosztów naprawy/wymiany komputera (zakładając, że koszta wymiany będą
> wysokie - na chwilę obecną nie znam rozmiarów uszkodzeń)?? Jakie są realne
> szanse odzyskania/uzyskania gotówki od Enea??

Domagac sie mozesz, zwlaszcza jak jest wiecej osob ktorym tak jak Tobie
cos wysiadlo, to wasze szanse rosna.
Ale licz sie z tym, ze firma moze powiedziec zebyscie spadali na drzewo,
a wtedy zostaja sady, biegli i koniecznosc udowodnienia winy.

Natomiast tak jak juz Ci tu inni odpowiedzieli - winny (winne)
najprawdopodobniej sa zasilacze dorzucane gratis do obudowy za 100zl.
Nie slyszalem jeszcze o przypadku zeby komus kto ma dobry zasilacz cos
takiego sie stalo, natomiast juz nie raz kiepski zasilacz zniszczyl
komputer.
Tak to jest jak sie kupuje komputer za 2000zl, a zaoszczedzi 100zl na
jednym z najbardziej krytycznych dla bezpieczenstwa calosci elemencie.

do góry

Dnia 1 lut o godzinie 18:29, na pl.soc.prawo, qwerty napisał(a):


> Pewnie zasilacz za kilka złotych. :) Gdybyś zainwestował w dobry zasilacz, to
> nic by się nie stało.


Czy freemanek pytał o sprawy zasilacza czy o stronę postępowania
reklamacyjnego/odszkodowania?
Co twoje wypociny wniosły?
Na h...j twoje rady?
Lutnij sobie rozpędzik i wal w ścianę kepelkiem - jeżeli nie jest za późno
- może ci się jeszcze coś poukłada w dyńce.


--
Herbi
02-02-2006 08:33:10

do góry

Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):

> f...@W...gazeta.pl napisał(a):

> Natomiast tak jak juz Ci tu inni odpowiedzieli - winny (winne)
> najprawdopodobniej sa zasilacze dorzucane gratis do obudowy za 100zl.
> Nie slyszalem jeszcze o przypadku zeby komus kto ma dobry zasilacz cos
> takiego sie stalo, natomiast juz nie raz kiepski zasilacz zniszczyl
> komputer.
> Tak to jest jak sie kupuje komputer za 2000zl, a zaoszczedzi 100zl na
> jednym z najbardziej krytycznych dla bezpieczenstwa calosci elemencie.

Z tym ,że właśnie jakieś 4 miesiące temu padł mi zasilacz (który służył
ładnych parę lat) i spalił całego kompa... więc postanowiliśmy zainwestować w
nowy komputer z lepsiejszym zasilaczem (tym bardziej, że obudowa ze starego
komputera pozostała). A tu 4 miesiące i trach!! - jak się dowiedziałem
wczoraj wieczorem - spalona płyta główna i procesor :((.
No, ale macie chyba racje, że na udowodnienie, że to ich wina, szanse są
nikłe... Musiałbym mieć na stałe zamontowane, jakiś miernik, który mierzył by
cały czas napięcie w sieci, a i w tym momencie zapewne wymyślili by tysiące
powodów, dla których mają nie zapłacić.....


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Herbi" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1sdfadlnv96m1.dlg@onet.pl...
> Czy freemanek pytał o sprawy zasilacza czy o stronę postępowania
> reklamacyjnego/odszkodowania?

To 3

> Co twoje wypociny wniosły?

Ja się nie pocę jak piszę. :P

> Na h...j twoje rady?

A powiedz mi jaki to jest dowód, że u innych zasilacze padły. Gdybyś poczytał
trochę grupy związane ze sprzętam, to byś wiedział, że noname co chwila padają.
I to może też wina skoków napięcia.

> Lutnij sobie rozpędzik i wal w ścianę kepelkiem - jeżeli nie jest za późno
> - może ci się jeszcze coś poukłada w dyńce.

Lecz się na nogi, bo na głowę to za późno.

do góry