On Tue, 14 Nov 2023 14:16:17 +0100, Kviat wrote:
> W dniu 14.11.2023 o 11:02, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 14.11.2023 o 01:09, Kviat pisze:
>>>>
>>>> Tu problemem jest to, że ktoś postanowił zrobić aferę z tego, ze to
>>>> samochód wojskowy akurat tego Żubra zabił.
>>> Ale rozumiesz, że gdyby wojskowi jeździli normalnie, a z żubrem to
>>> byłby zwykły pech, to afery by nie było?
>> Afery by nie było, jakby z niej nie chciano afery zrobić. Potrącenie
>> zwierzęcia przez samochód nie jest żądną aferą. Po prostu kolizja ze
>> zwierzakiem, jakich wiele. Tyle, że tym razem dużym.
>
> Nie. Tyle że tym razem popierdalająca, *jak zwykle*, wojskowa ciężarówka.
> Gdyby zwykle jeździli normalnie, to afery by nie było.
> Czego jeszcze nie rozumiesz?

https://tvn24.pl/bialystok/stare-masiewo-samochod-wo
jskowy-potracil-zubra-zwierze-zginelo-7433884

jak spojrzysz w pasek ponizej, to są tam dwa wypadki z żubrami,
w tym jeden z pociągiem, i jedno przejscie stada przez drogę.

Nie umieją się te żubry zachować na drodze.
Ludzie jezdza normalnie (*), a wypadki i tak są, nie tylko wojsku się
zdarza.

(*) normalnie - czyli często za szybko :-)


J.

do góry

On Mon, 13 Nov 2023 20:32:07 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 13.11.2023 o 18:57, J.F pisze:
>> Ten tego ... jade na narty, zjazdowe, powiedzmy godzina jazdy, 3h
>> jazdy wyciagiem, 3h stania w kolejce. A temperatura np -15.
>>
>> No ale ubranie mam odpowiednie, a grzane wino, piwo czy herbata
>> dostepne w bufecie ... i korzystam z przyjemnością 👂
> Przede wszystkim, jak zmarzniesz, to sobie pójdziesz do ciepłego. Tu nie
> pĂłjdziesz.

Nie pójde - bilet zapłacony i trzeba wykorzystać :-)
Pieprzyc -20 i silny wiatr, co sie czasem zdarza.

Ale prawde mowiąc - ubranie mam dobre, nie marzne, ruch i wysiłek też
robią swoje ...

J.

do góry

Dnia Tue, 14 Nov 2023 14:30:36 +0100, J.F napisał(a):

> Ale filmu nie ma. Zebym tak sam mógł oszacować.

No paczaj, co za niedogodność.

> A w tekscie pisanym
> "Ludzie stąd od dawna zgłaszali, że ciężarówki wojskowe pędzą przez
> ich wioskę. -- Jeśli żołnierz w lesie jedzie 70 km na godz., wypada z
> tego lasu, może trochę zwolni. Przez wieś 50-60 km to oni minimum tak
> jeżdżą, a to naprawdę bardzo dużo -- słyszymy we wsi."
>
> I juz nie "setką".

Zadziwiające, że poniższego jakoś nie zauważyłeś, choć jest na samym
początku:
"To nie było 40 km na godz. Myślę, że kierowca leciał stówę, albo ponad 100
km na godz. Poza tym od momentu uderzenia do zatrzymania się wozu, żołnierz
przejechał jeszcze jakieś 50 m, a żubr, który ważył grubo ponad 700 kg,
leżał jakieś 20-25 m dalej"

>> https://bi.im-g.pl/im/94/4f/19/z26540180IHG,Rozjecha
ny-szlak-turystyczny-miedzy-Dabrowa-i-Masl.jpg
>
> I myslisz, ze "szutrowej" drogi ciężarówki nie mogą przerobic
> podobnie?

Szutrowej nie.

>> To akurat dzieło bandy Hunów ukrywających się pod nazwą Lasy Państwowe.
>
> No ale to u siebie, swoją drogę rozjechali?

Są w lesie państwowym, czyli również moim.
Wcześniej tak nie było, dopiero za dojnej zmiany stracili wszelkie hamulce.


--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: gtracz64[NA]gmail.com

"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
Niestety, jest to rząd."
Woody Allen

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

W dniu 14.11.2023 o 11:30, J.F pisze:
> Moze i jest jak piszesz, ale zając na drodze? No czasem widać zwłoki.
To zależy, gdzie mieszkasz.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Tue, 14 Nov 2023 16:00:50 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 14.11.2023 o 11:30, J.F pisze:
>> Moze i jest jak piszesz, ale zając na drodze? No czasem widać zwłoki.
> To zależy, gdzie mieszkasz.

Zapewne, ale na jakim Zającowie Ty mieszkasz?

J.

P.S.
https://www.youtube.com/watch?v=JLfUlc_B9wM

do góry

W dniu 14.11.2023 o 14:05, Olin pisze:

Na fotce w materiale jest STAR. W treści artykułu "Po zabiciu żubra
przez wojskowego JELCZa pędzącego na patrol przy granicy z Białorusią
Żandarmeria Wojskowa ustaliła trzeźwość kierowcy i podała, że jechał on
z prędkością ok. 40 km na godz."

Dalej czytam: "od momentu uderzenia do zatrzymania się wozu, żołnierz
przejechał jeszcze jakieś 50 m, a żubr, który ważył grubo ponad 700 kg,
leżał jakieś 20-25 m dalej -- w rozmowie z Onetem relacjonuje przebieg
zdarzenia mieszkaniec wsi"

Ciężar łosia nie ma tu żadnego znaczenia, ale odległość lotu już tak.
Wychodzi na to, że Żubr od miejsca uderzenia leciał 75 metrów.
Wysokość dorosłego żubra zależy od płci. Samce są większe od samic i
osiągają średnio 172 cm wysokości w kłębie, a maksymalnie 188 cm. Samice
są mniejsze i mają średnio 152 cm wysokości w kłębie. Ponieważ od tego
nic nie zależy, to przyjmijmy, że środek ciężkości jest na 150 cm, zaś
środek ciężkości lezącego na 50 cm - czyli lot poziomy z metra.

1,41 * 150 212
Vo = ------------------- = ---------- = 331 m/s = ~1200 km/h.
2 * SQRT (1/9,81) 2 * 0,32

Trochę to nieprawdopodobne.

Jedyny filmik, jaki mi się tam otwarł, to jak drugi żubr tego próbuje
podnieść. Więc jeśli ktoś film widzi, to niech oceni ile jechali. - Tak
dla sportu po prostu.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 14.11.2023 o 11:23, Olin pisze:
> 100 km/h w terenie zabudowanym to dla mnie raczej dużo.
Bez wątpienia, tylko, że Żandarmeria twierdzi, ze jechał 40 km/h, a dane
w artykule pozwalają szacować, ze ponad 1000 km/h.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 14.11.2023 o 11:11, Robert Tomasik pisze:

> To się źle wyraziłem, ale o to mi chodzi głównie. Z tym, że brak śladów
> na pojeździe i zwierzęciu może jeszcze świadczyć o tym, że zwierzę padło
> w wyniku ucieczki przed pojazdem. Też częste.

Coś jak delirum excited?

> Zwierzę jest głupie. Jak jedziesz i świecisz światłami, to ono ucieka na
> kierunku, w którym świecisz, a nie zbiegnie Ci z drogi. Ja u nas często
> na chwilę włączam postojowe. Wówczas zając, czy inna sarenka zbiegnie w
> przydrożne krzaki. Jak nie, to zająca zagonisz na śmierć nie najeżdżając
> na niego - przykładowo. Na serce padnie, bo on też wiecznie kicać "na
> pełnej" nie może. Sarna się wywali i połamie. Ale będzie do utraty tchu
> pędzić asfaltem.

Hmmm. Niezłe macie tam zabawy - ganiać zwierzynę pod drogach az padnie...


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 14.11.2023 o 10:57, Robert Tomasik pisze:

>> Oni tam od lat uprawiają oficjalny rasizm, dyskryminację i
>> prześladowania na tle narodowym o zbrodniach wojennych bez oficjalnej
>> wojny nie mówiąc.
>
> Tylko druga strona konfliktu nie jest w tym wypadku lepsza. Raz na czas
> bez większego walą w losowe cele rakietami, albo robią wypad na cywili.

Nikt nie mówi, że jest lepsza. Tylko oni się defacto bronią przed
agresją żydów.

>> Wodzowie to akurat całkiem dobrze z tego żyją.
>
> I dlatego nie zależy im na rozwiązaniu problemu.

Nikt nie mówi że jest inaczej. Zresztą po drugiej stronie jest to samo.
Przecież izraelem rządzą naziołki które żyją z tego, że mają wrogów. A
jak nie mają to sobie stworzą. Nie bez powodu jest przysłowie że jak nie
ma antysemityzmu to żyd sobie go sam stworzy.

>> Problem w tym, że izrael nie chce z nimi normalnie żyć. I nie będzie.
>> Przecież tam jest większy apartheid niż był w RPA.
>>
> Nie zawsze tak było. Spora część Palestyńczyków normalnie pracowała w
> Izraelu. Tylko zrobił się problem z terroryzmem. .

Zawsze było - mniej lub bardziej. Daj spokój - żydzi nawet nie u siebie
się raczej słabo integrują i mieli by się z wrogami integrować? Tak samo
się integrowali jak właściciele plantacji z murzynami.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 14.11.2023 o 09:39, Robert Wańkowski pisze:

>> izrael stworzono siłą na terenie zamieszkiwanym przez inną nację.
>
> Nie do końca. Żydzi tam byli "od zawsze". Tylko ONZ to usankcjonował.

To mniej więcej jak u nas. Może to że każdy żydów wyganiał nie jest
wcale irracjonalne?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry