eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozakaz konkurencji - pomocy › Re: zakaz konkurencji - pomocy
  • Data: 2004-03-30 22:29:09
    Temat: Re: zakaz konkurencji - pomocy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Przemysław Parśniak" <p...@p...pl> napisał w
    wiadomości news:c4cpkd$239$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > - Czy moja umowa o zakazie konkurencji jest wazna prawnie

    Z tego co piszesz, to tak.

    > - Czy moj byly pracodawca jest zobowiazany do wyplacania mi
    odszkodowania

    Tak.

    > - Jakiej wysokosci powinno byc to odszkodowanie (czy liczone od podstawy
    > wynagrodzenia czyli 700zl czy od calosci otrzymywanego wynagrodzenia -
    > 1450zl - czy moze jakies inne skoro w umowie o konkurencji kwota nie
    jest
    > wyszczegolniona)

    A to zależy od umowy i tego co w niej napisano. jeśli napisano 25%
    wynagrodzenia, to ja bym się upierał, ze to ma być jakieś tam średnie
    Twoje wynagrodzenie.

    > - Czy za okres za ktory nie otrzymywalem odszkodowania (ponad 3 lata)
    > przysluguja mi jakies odsetki za zwloke lub cos takiego.

    Moim zdaniem tak. Z tym, ze roszczenia z takiej umowy się przedawniają.
    Sadzę, że chyba po dwóch latach, więc możesz dochodzić roszczeń za dwa
    ostatnie lata wraz z odsetkami.

    > - Nie zwracalem sie do pracodawcy o wyplate odszkodowan ani nie mialem
    > zadnego innego kontaktu z nim po ustaniu stosunku pracy wiec czy aby moc
    > zalozyc sprawe w sadzie z jakimis szansami na wygrana musze wczesniej
    > powiadamiac pracodawce o tym ze mi nie placil itp.. czy moge od razu
    > skierowac sprawe do sadu.

    No wypadało by go wezwać do dobrowolnego uregulowania należności. Choć co
    do zasady możesz iść z tym do sądu od razu. On też tę umowę ma i powinien
    wiedzieć, że Ci się należy odszkodowanie.

    > - Czy w ogole mam jakies szanse na wygranie takiej sprawy w sadzie i
    jesli
    > tak to jakie?

    Wydaje mi się, ze duże.
    >
    > - ile tak na "oko" kosztuje konsultacja prawna w takiej sprawie

    Ja bym na Twoim miejscu przeszedł się do Sądu pracy i porozmawiał z
    Sędzią. oni mają dyżury i przyjmują strony. Nic nie zapłacisz, a
    wytłumaczy Ci i nawet ma obowiązek przyjąć powództwo do protokołu. Będzie
    zrzędził, bo to kłopotliwe.

    > - ile kosztuje prowadzenie sprawy przez prawnika( tez tak na "oko")

    Nie wydaje mi się potrzebny tu prawnik. Ale podejrzewam, że kilka stówek
    weźmie. Z tym, że sąd to zasądzi od pozwanego, jeśli dojdzie do procesu.

    > - czy sa instytucje ktore moga poprowadzic taka sprawe w sadzie i
    > specjalizuja sie w tego typu sprawach (najlepiej za darmo - moze
    sedziowie
    > przy sadzie pracy albo uzad konsumenta?)

    Pomóc może jeszcze państwowa Inspekcja Pracy. Ale oni tego nie poprowadzą,
    tylko ewentualnie mogą poradzić.

    > - jak sie zabrac w ogole za taka sprawe i gdzie ja kierowac..

    Ja bym zaczął od pisma do pracodawcy z terminem 14 dni na odpowiedź i
    wypłatę zaległości.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1