-
41. Data: 2010-06-10 08:39:53
Temat: Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Liwiusz napisal:
> No nie, jest jednak różnica, czy jesteśmy kredytobiorcą z
> prawdopodobieństwem 100%, czy tylko 2%. Czy przez ulicę też nie
> przechodzisz, bo masz 0,001% szans na śmierć?
Nie deprawuj statystyki ;) Nie mieszaj sytuacji POPULACJI żyrantów
z sytuacją jednego szczególnego żyranta. To o czym piszesz, to
właśnie sytuacja sponsora, który musiałby kalkulować zachowania
sponsorowanych żyrantów. Natomiast sytuacja pojedynczego żyranta
w sytuacji pojedynczego żyrowania jest zero-jedynkowa, taki rozkład
binomialny, nie zapłaci vs. zapłaci. Prawdopodobieństwo odnosi się
do populacji wielu żyrantów lub do ciągów wielu podżyrowań jednej
osoby, nie do przypadków singularnych.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
42. Data: 2010-06-10 09:27:46
Temat: Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Jacek_P pisze:
> Liwiusz napisal:
>> No nie, jest jednak różnica, czy jesteśmy kredytobiorcą z
>> prawdopodobieństwem 100%, czy tylko 2%. Czy przez ulicę też nie
>> przechodzisz, bo masz 0,001% szans na śmierć?
>
> Nie deprawuj statystyki ;) Nie mieszaj sytuacji POPULACJI żyrantów
> z sytuacją jednego szczególnego żyranta. To o czym piszesz, to
> właśnie sytuacja sponsora, który musiałby kalkulować zachowania
> sponsorowanych żyrantów. Natomiast sytuacja pojedynczego żyranta
> w sytuacji pojedynczego żyrowania jest zero-jedynkowa, taki rozkład
> binomialny, nie zapłaci vs. zapłaci. Prawdopodobieństwo odnosi się
> do populacji wielu żyrantów lub do ciągów wielu podżyrowań jednej
> osoby, nie do przypadków singularnych.
Zupełnie nie rozumiem o co Ci chodzi. Zapłaci-nie zapłaci, zgoda, ale
zapłaci 98%, nie zapłaci 2%, podobnie jak przejedzie mnie samochód-nie
przejedzie, ale skoro nie przejedzie 99,99%, to jednak warto z domu wyjść.
Jak widzę ulicę i wiem, że przejedzie to 20%, to nie wchodzę, mimo że
to wszystko są - wg Ciebie - zerojedynkowe problemy.
Oczywiście człowiek procentów nie liczy, tylko zdaje się na swoją tak
zwaną intuicję, chłopski rozum, rozsądek itp.
--
Liwiusz
-
43. Data: 2010-06-10 10:50:49
Temat: Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
Od: agata <a...@g...com>
On 10 Cze, 09:59, jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> wrote:
> Dnia Thu, 10 Jun 2010 00:35:29 -0700, agata napisał(a):
>
> > Wczoraj byłam w ARR i niestety na wekslu widnieje moje nazwisko jako
> > poręczyciel:( :/
>
> Tylko nazwisko czy także podpis?
Imię nazwisko pesel i zdaje się ze adres [pisane wlasnoręcznie]
Pan pokazał mi ten weksel, ale nie dał mi go do ręki [pokazał i
zamknął segregator];/
-
44. Data: 2010-06-10 13:33:29
Temat: Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
agata pisze:
> On 10 Cze, 09:59, jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> wrote:
>> Dnia Thu, 10 Jun 2010 00:35:29 -0700, agata napisał(a):
>>
>>> Wczoraj byłam w ARR i niestety na wekslu widnieje moje nazwisko jako
>>> poręczyciel:( :/
>> Tylko nazwisko czy także podpis?
>
> Imię nazwisko pesel i zdaje się ze adres [pisane wlasnoręcznie]
Znaczy się imię i nazwisko Ty napisałaś? Czyli podpis.
> Pan pokazał mi ten weksel, ale nie dał mi go do ręki [pokazał i
> zamknął segregator];/
I słusznie. To zbyt cenny dokument, aby go dawać do łapy dłużnikowi
przed zapłatą ;)
--
Liwiusz
-
45. Data: 2010-06-10 23:40:19
Temat: Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 10 Jun 2010 08:01:48 +0200, Liwiusz napisał(a):
> No nie, jest jednak różnica, czy jesteśmy kredytobiorcą z
> prawdopodobieństwem 100%, czy tylko 2%. Czy przez ulicę też nie
> przechodzisz, bo masz 0,001% szans na śmierć?
Jak oceniasz prawdopodobieństwo, że za rok możesz popaść w kłopoty
finansowe? - 0%? 2%? 10%? 50%? 100%?
To samo pytanie - odnośnie śmierci. Własnej. Bo wtedy np nie mógłbyś
spłacic swojego teoretycznego kredytu i musiałby go spłacic poręczyciel.
Tak?
Są to sprawy nie do przewidzenia wg mnie. Dlatego nie należy się pakować w
sprawy nie do przewidzenia.
-
46. Data: 2010-06-11 06:11:20
Temat: Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 10 Jun 2010 08:01:48 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>> No nie, jest jednak różnica, czy jesteśmy kredytobiorcą z
>> prawdopodobieństwem 100%, czy tylko 2%. Czy przez ulicę też nie
>> przechodzisz, bo masz 0,001% szans na śmierć?
>
>
> Jak oceniasz prawdopodobieństwo, że za rok możesz popaść w kłopoty
> finansowe? - 0%? 2%? 10%? 50%? 100%?
Co to ma do rzeczy? Idąc tym tropem, dawanie wszelkich kredytów by
zamarło, bo zawsze jest jakaś szansa, że w czasie jego spłaty nasza
sytuacja się pogorszy.
> To samo pytanie - odnośnie śmierci. Własnej. Bo wtedy np nie mógłbyś
> spłacic swojego teoretycznego kredytu i musiałby go spłacic poręczyciel.
> Tak?
No i co w związku z tym?
>
>
> Są to sprawy nie do przewidzenia wg mnie. Dlatego nie należy się pakować w
> sprawy nie do przewidzenia.
Znów powtarzasz te same błędne argumenty. Nie do przewidzenia jest,
czy wsiadając do samolotu, z niego wysiądę, co jednak wcale nie oznacza,
że do samolotu nie należy wstawać.
--
Liwiusz
-
47. Data: 2010-06-11 06:11:45
Temat: Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 10 Jun 2010 08:01:48 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>> No nie, jest jednak różnica, czy jesteśmy kredytobiorcą z
prawdopodobieństwem 100%, czy tylko 2%. Czy przez ulicę też nie
przechodzisz, bo masz 0,001% szans na śmierć?
>
>
> Jak oceniasz prawdopodobieństwo, że za rok możesz popaść w kłopoty
> finansowe? - 0%? 2%? 10%? 50%? 100%?
Co to ma do rzeczy? Idąc tym tropem, dawanie wszelkich kredytów by
zamarło, bo zawsze jest jakaś szansa, że w czasie jego spłaty nasza
sytuacja się pogorszy.
> To samo pytanie - odnośnie śmierci. Własnej. Bo wtedy np nie mógłbyś
> spłacic swojego teoretycznego kredytu i musiałby go spłacic poręczyciel.
> Tak?
No i co w związku z tym?
>
>
> Są to sprawy nie do przewidzenia wg mnie. Dlatego nie należy się
pakować w
> sprawy nie do przewidzenia.
Znów powtarzasz te same błędne argumenty. Nie do przewidzenia jest,
czy wsiadając do samolotu, z niego wysiądę, co jednak wcale nie oznacza,
że do samolotu nie należy wsiadać.
--
Liwiusz
-
48. Data: 2010-06-11 06:26:45
Temat: Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
Od: Młotkowy <n...@o...pl>
Massai pisze:
> Kiedyś pytałem się biura TK o jedno orzeczenie trybunału, chodziło o
> akcję że TK uznał ustawę za zgodną z konstytucją (mimo że jeden z
> artykułów łamała) opierając się na argumentacji, że uznanie że ustawa
> jest niezgodna z konstytucją byłoby niebezpieczne dla budżetu państwa.
Czy byłbyś łaskaw podrzucić jakiś konkret/link, bo warto sobie to
zapisać na pamiątkę.
>
> Czyli - w przyszłym roku wpadamy w kryzys, sejm przegłosowuje przepadek
> wszelkich depozytów bankowych powyżej 20 tysięcy pln posadanych przez
> obywateli o wzroście powyżej 170 cm, i przy okazji wprowadza
> niewolnictwo, Trybunał stwierdza że jest okej. Bo trzeba chronić budżet
> państwa.
>
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Młotkowy
-
49. Data: 2010-06-11 11:56:15
Temat: Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:huqpjc$k52$1@news.onet.pl...
>> Pan pokazał mi ten weksel, ale nie dał mi go do ręki [pokazał i
>> zamknął segregator];/
>
> I słusznie. To zbyt cenny dokument, aby go dawać do łapy dłużnikowi
> przed zapłatą ;)
A co by było, gdyby dał weksel do ręki, a dłużnik go (weksel) na przykład
zjadł lub spalił i twierdził, że nie wie nic o żadnym wekslu?
Pozdrawiam Przemek
-
50. Data: 2010-06-11 12:00:10
Temat: Re: wezwanie do wykupienia weksla [info dla poreczyciela]
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemek Lipski pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:huqpjc$k52$1@news.onet.pl...
>>> Pan pokazał mi ten weksel, ale nie dał mi go do ręki [pokazał i
>>> zamknął segregator];/
>> I słusznie. To zbyt cenny dokument, aby go dawać do łapy dłużnikowi
>> przed zapłatą ;)
>
> A co by było, gdyby dał weksel do ręki, a dłużnik go (weksel) na przykład
> zjadł lub spalił i twierdził, że nie wie nic o żadnym wekslu?
Aby zrealizować prawa do takiego weksla należy wpierw taki weksel
umorzyć. Aby go umorzyć, trzeba mieć jakikolwiek dowód, że weksel
istniał, i został zniszczony. Dlatego jeśli dłużnika nie darzymy
zaufaniem, to robimy ksero weksla (w skrajnym przypadku notarialne), na
okazanie idziemy z kolegą, nie dajemy weksla do łapy.
http://www.remitent.pl/co-zrobic-jak-zaginie-weksel/
170
--
Liwiusz