Użytkownik "Krzysiek" <b...@b...com> napisał w wiadomości
news:gmkje6$m7v$1@news.onet.pl...
> Pisałem na pl.soc.edukacja, ale nie uzyskałem satysfakcjonującej
> odpowiedzi.
> Załóżmy że kończę studia inżynierskie, a następnie studia magisterskie na
> uniwersytecie. Mam dyplom inżyniera, mam dyplom magistra. Czy są jakieś
> różnice między tymi dwoma dyplomami, a jednym (mgr inż.) w przypadku
> gdybym kończył na politechnice. Czy w takim przypadku pisze się przed
> nazwiskiem mgr inż.?
> Jakie są plusy / minusy wyboru opcji (nie chodzi oczywiście o programy
> zajęć):
> inż + mgr na politechnice
> inż + mgr na uniwersytecie

Plusy i minusy to są pojęcia względne w tej sytuacji.

W pierwszym przypadku masz prawo używać tytułu mgr inż.
W drugim nie. W tym przypadku w zależności od sytuacji jesteś magistrem w
jakiejś dziedzinie lub inżynierem w jakimś zawodzie.

Jurek W

do góry

Krzysiek pisze:

> a jednak na dyplomie ukończonym na politechnice (uzupełniające
> magisterskie) jest tytuł mgr inż, natomiast na dyplomie ukończonym na
> uniwersytecie sam mgr. No chyba że się mylę?

Ale są także uniwersytety dające tytuł inżyniera; prócz tego można
kontynuować naukę na studiach II stopnia i zdobyć magistra.

--
Filip.

do góry

Użytkownik "Krzysiek" <b...@b...com> napisał w wiadomości
news:gmkje6$m7v$1@news.onet.pl...
> Pisałem na pl.soc.edukacja, ale nie uzyskałem satysfakcjonującej
> odpowiedzi.
> Załóżmy że kończę studia inżynierskie, a następnie studia magisterskie na
> uniwersytecie. Mam dyplom inżyniera, mam dyplom magistra. Czy są jakieś
> różnice między tymi dwoma dyplomami, a jednym (mgr inż.) w przypadku
> gdybym kończył na politechnice. Czy w takim przypadku pisze się przed
> nazwiskiem mgr inż.?
> Jakie są plusy / minusy wyboru opcji (nie chodzi oczywiście o programy
> zajęć):
> inż + mgr na politechnice
> inż + mgr na uniwersytecie


Napisz: mgr, inż. Imię i Nazwisko
:)

--
Piotr

do góry

Użytkownik "Krzysiek" <b...@b...com> napisał w wiadomości
news:gmkl17$qdh$1@news.onet.pl...
> tylko różnica między tytułem magistra a tytułem doktora jest taka, że
> ten pierwszy jest tytułem zawodowym, a ten drugi naukowym.

Doktor jest tytułem naukowym??? Od kiedy? Chyba tylko profesor?
Doktor jest _stopniem_ naukowym a nie _tytułem_ naukowym.

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

> Napisz: mgr, inż. Imię i Nazwisko
> :)

A zona nie chce uzywac mgr, mgr NN. Nawet bez przecinka :)

Vasco

do góry

"Krzysiek" <b...@b...com> wrote
> Pisałem na pl.soc.edukacja, ale nie uzyskałem >satysfakcjonującej
> odpowiedzi.

Bo nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. Problem jest stosunkowo nowy i
dotyczy znikomej liczby osób. Nie ma prawa regulującego akurat ten konkretny
przypadek użycia "mgr inż." w rozumieniu nie jako całość, a jako zlepek
dwóch różnych tytułów.
Bo kończąc studia regulaminowo dające mgr (a nie mgr inż.) z pewnością nie
jest się "mgr inż.". Co jednak nie wyjaśnia czy można lub nie można używać
tego sformułowania w znaczeniu mgr+inż. (osoby która kiedyś była już inż.)
Problem jest coraz mniej ważny, gdyż coraz rzadziej podaje się tytuły
zawodowe ze względu na zmianę kulturową, a nie normę prawną.
Tak więc nie przejmuj się tym tak bardzo, na prawdę to nie jest aż tak
istotne. Jak będziesz strarał się o pracę to użyjesz jak Ci będzie wygodnie.
Najważniejsze co Ci dane studia wniosą i jak przebiegają.

> Załóżmy że kończę studia inżynierskie, a następnie studia magisterskie na
> uniwersytecie. Mam dyplom inżyniera, mam dyplom magistra. Czy są jakieś
> różnice między tymi dwoma dyplomami, a jednym (mgr inż.) w przypadku
> gdybym kończył na politechnice. Czy w takim przypadku pisze się przed
> nazwiskiem mgr inż.?
> Jakie są plusy / minusy wyboru opcji (nie chodzi oczywiście o programy
> zajęć):
> inż + mgr na politechnice
> inż + mgr na uniwersytecie

do góry

Krzysiek pisze:

> kolego, oczywiste jest że nigdzie gdzie nie jest to niepotrzebne, to nie
> podaje się przed nazwiskiem tytułów zawodowych.

No to gdzie jest potrzebne ? Chyba w głowie tytułomaniaka, bo przepisy
nie nakazują podawania tytułu zawodowego. Kierownik budowy może być
zmuszonym do podawania w dokumentach numeru uprawnień, ale podawanie
zdobytego stopnia zawodowego przed nazwiskiem to albo kwestia
upodobania, albo przyjętego zwyczaju.

Czasami wydaje mi się że niektórzy są tak niepewni posiadanego
wykształcenia, że muszą się o swej ciężko zdobytej wiedzy upewniać,
pisząc gdzie popadnie "mgr inż. Jan Kowalski"...


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

Krzysiek pisze:
> mt pisze:
>> Magister i inzynier to tytul zawodowy podobnie jak elektryk czy
>> hydraulik a przed imieniem i nazwiskiem to wypada jedynie podawac
>> tytul szlachecki np Hrabia Andrzej Pierdzidupa.
>
> kolego, oczywiste jest że nigdzie gdzie nie jest to niepotrzebne, to nie
> podaje się przed nazwiskiem tytułów zawodowych.


Google cos jednak wiedza na temat wizytowek.

http://www.hopfer.com.pl/savoir-vivre.html

Z ciekawosci zajrzalem do wizytownika i wsrod wizytowek ktore posiadam
najwazniejsze informacje to Nazwa firmy stanowisko w niej zajmowane imie
i nazwisko ewentualnie wydzial i to co oczywiste to wszelkie mozliwe
kontakty emile skypy itp. I nie sa to wizytowki ludzi z polski.
Pewnie wynika to ze specyfiki branzy i mysle ze np wsrod wykladowcow
akademickich tudziez innych nauczycieli norma bedzie dodawanie tytulow
naukowych badz zawodowych.

W kazdym badz razie mgr inz na wizytowce imiennej to buractwo.

do góry

Tyle, że mówić do kogoś "Panie Magistrze" to obciach z Pierdziszewa Dolnego lub
glanowanie przez postkomunistyczną profesurę żadającą noszenia teczki, a "Panie
Inżynierze" bez żadnego wstydu mówi się wielu sytuacjach zawodowych cos jak "panie
Mecenasie".
JaC


-----

> Magister i inzynier to tytul zawodowy podobnie jak elektryk czy hydraulik

do góry

W odpowiedzi na pismo z niedziela 08 luty 2009 18:20
(autor mt
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <498f145a$1@news.home.net.pl>):

> W kazdym badz razie mgr inz na wizytowce imiennej to buractwo.

Bo się wtedy nieukom robi blado? Za PRL inżynier to była marka i jakość...
Ale teraz nieuctwo kwitnie, więc nieuki lansują tezę ukrywania tytułów.

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2

do góry