jestem w identycznej sytuacji, tez chodzi o okna balkonowe. Pomiar
dokonał pracownik firmy, wliczył łuki w wysokośc onka, a powinien
dodać.
Oczywiście pod pomiarem sie podpisałem.

na ta chwilę. po dyskusji zgodzili sie spróbowac odsprzedać te okna
innemu klientowi,a ja mam czekać.
na poziomie oddziału nic nie załatwiłem, dopiero troche pomógł mail do
producenta.

M.



On 3 Lip, 11:03, "Mariusz" <s...@o...pl> wrote:
> > No i dobrze. Niech zamontuja to okno poprawnie, podmurujesz je sobie.
> > Mysle, ze niewiele wywalczysz a zawsze lepiej wychodzic na balkon po
> > schodku niz miec okno ktore trzyma sie tylko na styropianie i piance.
>
> hm... takie polsrodki wogole nie wchodza w gre- zapalcilem za nowe drzwi robione na
wymiar i nie widze powodu dlaczego mam ponosic
> konsekwencje za czyjes bledy...
> w najgorszym wypadku zrobie tak: zatrzymam sobie ostatnia zaliczke- czyli ok 1500zl
sprzedam te drzwi za kolejne 1500zl- czyli 50%
> ceny i za te pieniadze kupie drzwi od innej firmy... ja tak czy inaczej wyjde na
zero.
> a tymczasem ide porozmawiac z rzecznikiem praw konsumenta :)
> pozdr.

do góry

<c...@p...onet.pl> wrote in message
news:5a2e67a9-8118-49d2-9c2c-4783537972fd@k13g2000hs
e.googlegroups.com...

jestem w identycznej sytuacji, tez chodzi o okna balkonowe. Pomiar
dokonał pracownik firmy, wliczył łuki w wysokośc onka, a powinien
dodać.
Oczywiście pod pomiarem sie podpisałem.

na ta chwilę. po dyskusji zgodzili sie spróbowac odsprzedać te okna
innemu klientowi,a ja mam czekać.
na poziomie oddziału nic nie załatwiłem, dopiero troche pomógł mail do
producenta.

M.

Po rozmowie z rzecznikiem praw konsumenta:

Za pomiar odpowiedzialnoc ponosi fachowiec
Dane w umowie sporzadzonej przez wykonawce sa niewlasciwe
Umowa zostala podpisana ,ale uprzednio wprowadzono mnie w blad pozwalajac mi zakladac
ze pomiary sa wykonane wlasciwie
Nie mam ani obowiazku ani kwalifikacji do tego by weryfikowac prace fachowca

Moge sie powolac na art.8 Ustawy z dnia 27 lipca 2002 r.

do góry

jestem w identycznej sytuacji, tez chodzi o okna balkonowe. Pomiar
dokonał pracownik firmy, wliczył łuki w wysokośc onka, a powinien
dodać.
Oczywiście pod pomiarem sie podpisałem.

na ta chwilę. po dyskusji zgodzili sie spróbowac odsprzedać te okna
innemu klientowi,a ja mam czekać.
na poziomie oddziału nic nie załatwiłem, dopiero troche pomógł mail do
producenta.


Dziwna sprawa - mozesz nie potrafic liczyc itp, zaplaciles za to, ze firma-
fachowiec wykona cos co wymaga wyliczenia itp. Skoro pomiary sa zgodne z
Twoimi, bo jesli sie podpisujesz to wychodzi, ze w zasadzie sam sobie takze
sptrawdziles i pomierzyles, to po co ich czlowiek ??
To jest tak, jakbys pojechal do mechanika i mechanik CI sie kazal podpisac
ze zlecasz wymiane czesci ktora sie nazywa np wtryskiwacz o numerze xxxx,
zaklada CI zly ktory pracuje niepoprawnie, ale przeciez podpisales ze taki
wlasnie chcesz. ...
mnie to sie kojarzy z taka sytuacja...

wykanczasz lazienke, chcesz kinbelek, kabine, wanne narozna itp. mowisz
fachowcowi, co chcesz, pokazujesz palcem itp. jego obowiazkiem jest
sprawdzenie czy to sie zmiesci w twojej lazience... po go masz, a nie sam
kupujesz...

pozdrawiam
Michał Trych

do góry

c...@p...onet.pl napisał(a):

> jestem w identycznej sytuacji, tez chodzi o okna balkonowe. Pomiar
> dokonał pracownik firmy, wliczył łuki w wysokośc onka, a powinien
> dodać.
> Oczywiście pod pomiarem sie podpisałem.

I tu chyba tkwi haczyk bo niby dlaczego masz się podpisywać pod czymś na
czym nie musisz się znać? To ich problem. Ty co najwyżej możesz podpisać
się pod Zleceniem wymiany okien w lokalu o adresie X/Y etc.

j.

do góry