eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › przejazd rowerem przez jezdnie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 71. Data: 2006-07-30 20:09:31
    Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie [OT]
    Od: R2r <b...@m...net.pl>

    Mikołaj "Miki" Menke napisał(a):
    > Co nie zmienia faktu, że hamulcami da się natychmiast zatrzymać rower
    Nie da się zatrzymać natychmiast czyli przy zerowym czasie hamowania.
    Jeżeli nie wierzysz nadal to rozwiąż zadanie: jakie przyspieszenie
    (opóźnienie) działa na rower zatrzymujący się z prędkości początkowej
    v0=5 m/s w czasie t=0 s.
    Pytanie dodatkowe: co stanie się z mózgiem człowieka poddanego
    przyspieszeniu tego rzędu?


    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    ____


  • 72. Data: 2006-07-30 20:11:08
    Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    "Mikołaj \"Miki\" Menke" wrote:

    > A dlaczego nie ma prawa być? Gdzie jest napisane, że nie wolno omijać
    > prawą stroną? Częściowo oczywiście masz rację, bo głupi jest ten, kto
    > omija pojazd stojący tuż przy krawężniku prawą stroną nie zachowując
    > zdrowego rozsądku.

    Ja jak nie moge ominac stojacych na swiatlach samochodow prawa strona
    pasa, to czekam, ale stoje wtedy centralnie na srodkupasa. Mam juz dosc
    kretynow, ktorzy podjezdzaliz tylu i spychali mnie i przygniatali do
    kraweznika, braki i cfele, ze ich tak lagodnie okresle. I
    wtedyruszamywszyscy razem, jak ruszy ten przede mna, to rusze ja. I
    przypominam, na skrzyzowaniu nie wolno wyprzedzac...

    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc


  • 73. Data: 2006-07-30 20:12:31
    Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:44CD1160.204D220@gazeta.pl Hikikomori San
    <h...@g...pl> pisze:

    > Tak jak ten czubek na motorze, co go dzisiaj
    > zakopali?
    Ależ z ciebie bydlę.
    Wyp.........

    --
    Jotte


  • 74. Data: 2006-07-30 20:13:25
    Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    Jasko Bartnik wrote:
    >
    > Dnia 30-07-2006 o 20:02:41 Hikikomori San <h...@g...pl>
    > napisał(a):
    >
    > > Powinno byc prawko na rower. Inaczej robi sie bydlo.
    >
    > I tak jest bydlo ... ktory motocyklista nie zrobi slalomu przed
    > skrzyzowaniem z czerwonym swiatlem.

    Wez mnie nie wpei... o motorzystach, dzis byl pogrzeb jednego barana i
    wypowiedzi innych jebusow w mediach, ze oni motorzysci to czesto jezdza
    nie majac prawek i jeszcze czesciej sie nei zatrzymuja na policyjne
    wezwanie. Po takim komntarzu to ja bym zaczal rozstawiac cekaemy i
    polowac na nich jak na bydlo.

    > Wiekszosc zrobi. Ale prawko na rower
    > ... napewno powinien byc - conajmniej - obowiazkowy kurs czy szkolenie
    > zakonczone wewnetrznym egzaminem.

    Karta rowerowa tak zwana, albo prawko na rower. Jak jest na traktor i na
    bryczke to czemu nei na rower.


    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc


  • 75. Data: 2006-07-30 20:15:52
    Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
    Od: Hikikomori San <h...@g...pl>



    Jotte wrote:
    >
    > W wiadomości news:44CCF441.DC39CCEA@gazeta.pl Hikikomori San
    > <h...@g...pl> pisze:
    >
    > >> Ale jako kierowca auta i pieszy mam już dość nieubezpieczonych
    > >> rowerzystów-kretynów bez znajomości zasad ruchu i/lub bezczelnie je
    > >> łamiących.
    > > Powinno byc prawko na rower. Inaczej robi sie bydlo.
    > Widzę, żeś radykał. ;)
    > Ja myślę trochę łagodniej.
    > Kiedys była karta rowerowa.

    Nie radykal, niech sie nazywa karta rowerowa, prawko na rower, paszport
    do ruchu drogowego. Kurs, egzamin teoretycznyi praktyczny. Dokument. :)

    > obowiązkowa tylko dla tych, co się chcą po drogach publicznych poruszać.

    Na chwile obecna - nie bardzo mozna wedle prawa smigac rowerem po
    chodniku. A po sciezkach si etez nie da, bo ich niema...

    > Kwestia ubezpieczenia - można zróznicować zakres obowiązywania i kwotę, ale
    > być powinno.

    Powinno. Moglobybyc jako opcja do ubezpieczenia mieszkania,
    ubezpieczenia na zycie czyajkiegokolwiek ubezpieczenia.

    > A tak zdroworozsądkowo to powinno się cyklistów jakąś długofalową i dotkliwą
    > akcją mandatową zdyscyplinować i może by wystarczyło.

    A jednego dla przykladu zastrzelic ;)

    --
    Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
    ____________________________________________________
    ________________
    Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
    Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc


  • 76. Data: 2006-07-30 20:19:01
    Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie [OT]
    Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>

    Dnia 30-07-2006 o 20:51:07 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
    napisał(a):

    >>> Może popróbuj jeszcze?
    >> Mimo wszystko poprosze o hint ... jedyne co, moim zdaniem, moglem zle
    >> zrozumiec to to, ze zdalem mature z fizyki dlatego, ze watku nie czytam
    >> ze zrozumieniem.
    > Proszę. Użyłeś terminu "natychmiastowe". W rozumieniu fizycznym oznacza
    > to w czasie zerowym.
    > Ale nie przejmuj się tak bardzo. Czepiłem sie dla zasady. ;)

    :). Slowa 'natychmiastowe' bardziej uzylem w kontekscie prawnym ... tu
    raczej o zerowych czasach nie ma mowy a wspomniany 'natychmiast' czesto
    ciagnie sie latami :P


  • 77. Data: 2006-07-30 20:19:42
    Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *Jotte* stuknęła w klawisze i oto co
    powstało:

    > A jakby miał identyfikator (tablicę rejestracyjna roweru, jak zawał tak
    > zwał) i obowiązkowe OC, tobyś coś pewnie mógł.

    Ale on mógłby mieć pompkę. Albo lewarek. I mi przypierdoliłby pewnie
    tym osprzętem ;-P

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    ||| JID:o...@j...org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
    ||| http://akcjaobywatelska.wordpress.com |||


  • 78. Data: 2006-07-30 20:20:09
    Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Osoba przedstawiająca się jako *Jotte* stuknęła w klawisze i oto co
    powstało:

    >> jak zawał tak zwał

    > Literówka, oczywiscie.

    Znamienna ;-) non omnis moriar.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    ||| JID:o...@j...org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
    ||| http://akcjaobywatelska.wordpress.com |||


  • 79. Data: 2006-07-30 20:21:44
    Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
    Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>

    Dnia 30-07-2006 o 21:11:51 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
    napisał(a):

    > Otwarcie drzwi kiedy (nieprawidłowo) jadący z prędkością np. 3 km/h
    > rowerzysta jest o 20 czy więcej metrów od auta nie można nazwać
    > utrudnieniem mu ruchu. A jeśli on jadąc nadal nieprawidłowo zbliży się
    > do przeszkody, do której nie zbliżyłby się gdyby jechał prawidłowo, to
    > tym bardziej nie sposób mówić o utrudnianiu ruchu.


    Moze gralem za duzo w gry komputerowe (szczegolnie taka jedna, gdzie
    wchodzac w zakret na chodniku wypadalo w recz dzrzwi otworzyc, co by
    wieksze zniwo zebrac) ale jestem jak najbardziej za blokowaniem w ten
    sposob wszystkich jednosladow.


  • 80. Data: 2006-07-30 20:25:51
    Temat: Re: przejazd rowerem przez jezdnie
    Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>

    Dnia 30-07-2006 o 21:04:13 Mikołaj "Miki" Menke <m...@m...one.pl>
    napisał(a):

    >> To już coś, ale otwierając np. prawe drzwi stojąc na prawym pasie nie
    >> można spowodować utrudnienia ani niebezpieczeństwa w ruchu bo tego ruchu
    >> tam w ogóle nie ma prawa być. Jeśli ktoś widzi w lusterku rowerzystę
    >> przeciskającego się 20 m za z tyłu przy krawężniku, to otwierając drzwi
    >> nie powoduje zagrożenia (kawał miejsca) ani utrudnienia (bo co on tam
    >> ogóle robi?).
    >>
    >
    > A dlaczego nie ma prawa być? Gdzie jest napisane, że nie wolno omijać
    > prawą stroną? Częściowo oczywiście masz rację, bo głupi jest ten, kto
    > omija pojazd stojący tuż przy krawężniku prawą stroną nie zachowując
    > zdrowego rozsądku. Ja często tak robię, ale nie wtedy gdy zupełnie nie
    > ma miejsca, a jeśli już to zwalniam do minimalnej prędkości i
    > praktycznie podpierając się nogą o krawężnik powolutku omijam pojazd.
    > Takie coś opłaca się tylko wtedy gdy nie da się ominąć lewą stroną.

    Jesli jest mozliwosc utworzenia nowego pasa ruchu mozna to zrobic z prawej
    i z lewej strony. Jesli srodkiem ulicy biegnie podwojna ciagla a po
    stronie jadacej w danym kierunku bez problemu mieszcza sie obok siebie
    trzy pojazdy osobowe to sa trzy pasy ruchu. Jesli miesci sie 15 rowerow to
    jest 15 pasow ruchu ... mam nadzieje, ze dobrze zrozumielem PoRD.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1