eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoograniczenie praw rodzicielskich matce - jak zaczac? › Re: ograniczenie praw rodzicielskich matce - jak zaczac?
  • Data: 2005-10-07 15:55:54
    Temat: Re: ograniczenie praw rodzicielskich matce - jak zaczac?
    Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 07/10/2005 17:27, Johnson wrote :
    > Krzysiek Chodor napisał(a):
    >
    >
    >> Jako ze moja ex jest osoba wyjatkowo aspoleczna (nie pracuje, nie
    >> zajmuje sie domem, w zasadzie tylko narzeka i chodzi na imprezy) -
    >> najpierw rzucil ja facet z ktorym pozostawala w zwiazku podczas
    >> wyprowadzi ode mnie, pozniej matka ja wyrzucila z domu (moja ex.
    >> pomimo ciezkiej sytuacji nie pracuje i stara sie zyc z tego co jej
    >> place na dziecko - 800zl). Od tego czasu ex szlaja sie po kolezankach
    >> z moim dzieckiem przy okazji uniemozliwiajac mi kontakt z malutka.
    >> Obecny jej partner nie chce z nia mieszkac.
    >
    >
    > Czy chcesz nam udowodnić że miłość jest ślepa? Sobaczysz tak tę panią, a
    > poprzednio to gdzie miałeś oczy?

    Hmm. Myślę, że pytający odpowiedział sobie sam na to pytanie:

    > W czerwcu rozstalem sie na skutek szeroko pojetej rozwiazlosci ze swoja ex,
    > z ktora zylem w konkubinacie Rozstanie zaowocowalo zabraniem przez nia ze
    > soba naszej 3,5letniej corki
    [...]
    > (nie do wiary
    > jak atrakcyjna, 22letnia dziewczyna moze byc bezdomna).

    22-(3,5+0,75)=17,75 lat miało dziecko jak zostało konkubiną pytającego.

    No nic, zdarza się :-P.

    Na pewno odpowiedzą Ci tu profesjonaliści, ale w obecnym stanie
    najprościej będzie, jeśli pojedziesz do ex i weźmiesz dziecko do swojego
    domu. Jeśli zostało uznane przez Ciebie, to jest tak samo Twoje jak i
    matki. Jednocześnie należy podjąć jakieś kroki sądowe, ale o tym pewnie
    napiszą inni.
    --
    Przemysław Płaskowicki
    To kill a man in a paroxysm of passion is understandable, but to have
    him killed by someone else after calm and serious meditation and on the
    pretext of duty honourably discharged is incomprehensible. (Marquis de
    Sade about death penalty)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1