eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › miejsce postojowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 11. Data: 2005-12-12 10:27:57
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    KomiKomi napisał(a):

    > Co zrobić w takiej sytuacji???

    Po pierwsze poinformuj go o tym ze to Twoje miejsce.

    To ze na parkingu jakies miejsce posiada numer (domyslam sie, ze nie
    numer rejestracyjny, a po prostu kolejny numer miejsca), to w zasadzie o
    niczym nie swiadczy.
    Trudno sie domyslac, ze akurat tu parkowac nie wolno.

    Swoj teren trzeba jakos oznaczyc.

    A narazie to albo zlap tego kierowce i mu to powiedz, albo wloz mu
    kartke za wycieraczke.
    Bo narazie to czlowiek pewie wogole nie wie, ze zle robi.


  • 12. Data: 2005-12-12 10:37:44
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: "Rafał " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):

    >
    > Po pierwsze poinformuj go o tym ze to Twoje miejsce.
    >
    > To ze na parkingu jakies miejsce posiada numer (domyslam sie, ze nie
    > numer rejestracyjny, a po prostu kolejny numer miejsca), to w zasadzie o
    > niczym nie swiadczy.
    > Trudno sie domyslac, ze akurat tu parkowac nie wolno.
    >
    > Swoj teren trzeba jakos oznaczyc.
    >
    > A narazie to albo zlap tego kierowce i mu to powiedz, albo wloz mu
    > kartke za wycieraczke.
    > Bo narazie to czlowiek pewie wogole nie wie, ze zle robi.

    Są dwie możliwości albo to jest ktoś ze Wspólnoty Mieszkaniowej - wtedy wie,
    że nie może na tym miejscu parkować, bo w parkingu podziemnym wszystkie
    miejsca są ponumerowane i przyporządkowane do swoich właścicieli, a on/ona
    jako cżłonek tej Wspólnoty Mieszkaniowej albo ma swoje miejsce/ albo tego
    miejsca nie ma bo nie wykupił/a
    Albo jest to ktoś spoza Wspólnoty Mieszkaniowej i wtedy wogóle nie powinien
    wjeżdżać do tego garażu, bo jest to teren prywatny Wspólnoty Mieszkaniowej.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2005-12-12 10:51:34
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Rafał napisał(a):

    > Są dwie możliwości albo to jest ktoś ze Wspólnoty Mieszkaniowej - wtedy wie,
    > że nie może na tym miejscu parkować,

    Albo wie, albo nie wie...
    Moze niekoniecznie zna sie na zwyczajach panujacych na tym parkingu?

    > Albo jest to ktoś spoza Wspólnoty Mieszkaniowej i wtedy wogóle nie powinien
    > wjeżdżać do tego garażu, bo jest to teren prywatny Wspólnoty Mieszkaniowej.

    A to jest jakos wyraznie napisane?

    Nie chce tu go bronic zaciekle, ale po prostu najpierw zadbaj o to, zeby
    on sie dowiedzial o tym, ze to jest Twoje miejsce i ze nie moze tam
    parkowac.

    Dopiero jak nadal to bedzie olewal, to wtedy go mozesz blokowac, albo
    wywozic.


  • 14. Data: 2005-12-12 11:03:25
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: "Rafał " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):

    > Nie chce tu go bronic zaciekle, ale po prostu najpierw zadbaj o to, zeby
    > on sie dowiedzial o tym, ze to jest Twoje miejsce i ze nie moze tam
    > parkowac.
    >
    > Dopiero jak nadal to bedzie olewal, to wtedy go mozesz blokowac, albo
    > wywozic.

    Czyli "gdybając" gdyby ktoś przyjechał, ozstawił samochód na okres zimy i nie
    pojawiał się przy nim - to jak go mam poinformować, a on przez okres zimy ma
    bezpłatny garaż.
    Gdyby to nie było miejsce w garażu podziemnym tylko garaż przy domku
    jednorodzinnym i gdybyś przyszedł do swojego domku i zajrzał do garażu a tam
    stałby obcy samochód to też byś się tak "obchodził jak z jajkiem" ? :-))

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2005-12-12 11:07:56
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com>

    Rafał wrote:

    > Marcin Żyła <m...@m...com> napisał(a):
    >
    >
    >>Możesz:
    >>- dokonac zablokowania pojazdu na swoim terenie - np zakładając blokade
    >>na koło.
    >>- usunąć pojazd na koszt właściciela z odbiorem zparkingu depozytowego
    >>- najdłuższe: wytoczyć sprawe (kwalifikacja do wyboru, ja bym sie
    >>skłaniał do wyłudzenia), Policja dokumentowała np. notatką. Co do
    >>namiarów gościa, spokojnie, znajdą ;-)
    >
    >
    > Pierwsze rozwiązanie wiąże się z poniesieniem przeze mnie kosztów zakupu
    > blokady - wtedy musiałbym dochodzić zwrotów tych kosztów od jegomościa
    > parkującego na moim miejscu
    Pomyśl o naklejce na szybe. Skuteczne i tanie.
    MZ


  • 16. Data: 2005-12-12 11:11:58
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Użytkownik Marcin Żyła napisał:

    >
    > Pomyśl o naklejce na szybe. Skuteczne i tanie.

    Tylko dużo mąki ;-)

    M.


  • 17. Data: 2005-12-12 11:20:37
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com>

    Rafał wrote:

    > Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):
    >
    >
    >>Nie chce tu go bronic zaciekle, ale po prostu najpierw zadbaj o to, zeby
    >>on sie dowiedzial o tym, ze to jest Twoje miejsce i ze nie moze tam
    >>parkowac.
    >>
    >>Dopiero jak nadal to bedzie olewal, to wtedy go mozesz blokowac, albo
    >>wywozic.
    >
    >
    > Czyli "gdybając" gdyby ktoś przyjechał, ozstawił samochód na okres zimy i nie
    > pojawiał się przy nim - to jak go mam poinformować, a on przez okres zimy ma
    > bezpłatny garaż.
    > Gdyby to nie było miejsce w garażu podziemnym tylko garaż przy domku
    > jednorodzinnym i gdybyś przyszedł do swojego domku i zajrzał do garażu a tam
    > stałby obcy samochód to też byś się tak "obchodził jak z jajkiem" ? :-))
    >
    Nie. Zgłosł bym na najbliższej jednostce policji porzucone mienie w
    postaci samochodu. I albo w miare skutecznie właściciela mienia znajda,
    albo za znaleźne oddajesz właścicielowi... Pamiętaj, ze masz w KC art.
    dotyczący zarządu bez zlecenia, a tutaj już koszty nie grają większej
    roli, więc inwestujesz ~200zł za wywiezienie na depozytowy i masz
    spokój. ALe to wersja max. Minimum - naklejki ;-)

    MZ


  • 18. Data: 2005-12-12 11:24:13
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Rafał napisał(a):

    > Czyli "gdybając" gdyby ktoś przyjechał, ozstawił samochód na okres zimy i nie
    > pojawiał się przy nim - to jak go mam poinformować, a on przez okres zimy ma
    > bezpłatny garaż.

    Mysle, ze mozesz ten samochod odholowac z tamtego miejsca. Mozesz tez
    pozwac go da sadu. Mysle, ze mozesz tez ogrodzic to miejsce parkingowe z
    jego samochodem w srodku.

    Zajecie komus miejsca parkignowego nie jest scigane z urzedu wiec nikt
    tego za Ciebie nie zrobi i nikt nie bedzie placil np. za odholowanie.



    > Gdyby to nie było miejsce w garażu podziemnym tylko garaż przy domku
    > jednorodzinnym i gdybyś przyszedł do swojego domku i zajrzał do garażu a tam
    > stałby obcy samochód to też byś się tak "obchodził jak z jajkiem" ? :-))

    Jest to chyba cos innego.
    Nie wiem czy dokladnie te przepisy beda mialy zatosowanie w przypadku
    Twojego miejsca parkingowego, ale np. na prywatny (ale nieogrodzony)
    teren wolno wejsc, natomiast na ogrodzony juz nie.

    Kwestia oznakowania tego miejsca.


  • 19. Data: 2005-12-12 14:28:29
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "KomiKomi" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dnja8d$s6n$1@inews.gazeta.pl...


    Przede wszystkim miejsce musisz właściwie oznaczyć, by nie było
    wątpliwości co do tego, że to Twoje miejsce i nie życzysz sobie
    zajmowania go przez inną osobę. W praktyce to zostaje łańcuch albo
    taki rozkładany słupek. Jeśli wówczas "wedrze" się na Twój teren, to
    śmiało możesz wzywać policję.

    Możesz jeszcze oznakować owo miejsce w sposób przewidziany przez Prawo
    o Ruchu Drogowym. Był tu taki wątek nie tak dawno (akurat odnosił się
    do placu, ale co do zasady większej różnicy nie ma), ale w takim
    wypadku, to uważam, ze mądrzej by było odpowiednio oznakować sam wjazd
    do garażu, bo by było taniej.

    Teoretycznie oczywiście możesz na drodze cywilnej pozwać gościa z
    tytułu naruszania Twojej własności, ale jaki to ma w praktyce sens?


  • 20. Data: 2005-12-12 14:44:52
    Temat: Re: miejsce postojowe
    Od: "Rafał " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    > Przede wszystkim miejsce musisz właściwie oznaczyć, by nie było
    > wątpliwości co do tego, że to Twoje miejsce i nie życzysz sobie
    > zajmowania go przez inną osobę. W praktyce to zostaje łańcuch albo
    > taki rozkładany słupek. Jeśli wówczas "wedrze" się na Twój teren, to
    > śmiało możesz wzywać policję.

    Przed wjazdem do garażu podziemnego jest tabliczka, że jest to teren prywatny
    i osobom nieuprawnionym wstęp jest wzbroniony.



    >
    > Możesz jeszcze oznakować owo miejsce w sposób przewidziany przez Prawo
    > o Ruchu Drogowym. Był tu taki wątek nie tak dawno (akurat odnosił się
    > do placu, ale co do zasady większej różnicy nie ma), ale w takim
    > wypadku, to uważam, ze mądrzej by było odpowiednio oznakować sam wjazd
    > do garażu, bo by było taniej.

    jak wyżej

    >
    > Teoretycznie oczywiście możesz na drodze cywilnej pozwać gościa z
    > tytułu naruszania Twojej własności, ale jaki to ma w praktyce sens?

    Z tytułu posiadania tego miejsca garażowego płacę comiesięczne zaliczki
    tytułem pokrycia kosztów zarządu tą moją częścią. Nie mogąc korzystać z tego
    miejsca - tak naprawdę płacę za coś z czego korzystać nie mogę. Stawka
    dzienna nie jest duża 2PLN/dziennie, ale liczy się zasada :-)) .. a raczej
    przestrzeganie prawa :-))


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1