In article <dnklva$8e6$1@nemesis.news.tpi.pl>, Johnson wrote:
> Renata Gołębiowska napisał(a):
>
>> W moim akcie jest ułamek plus opis sposobu korzystania z całego
>> garażu, czyli, że mamy korzystać z miejsca o takim to a takim numerze.
>> Czy to w opisywanej sytuacji nie wystarczy, żeby uznać, że z tego
>> miejsca może korzystać tylko piszący, a nie kto inny?
>>
>
> Na pewno nie wystarczy by twierdzić że jest właścicielem - w potocznym
> sensie - tego miejsca. Jest jego współwłaścicielem, a z wydzieloną
> częścią ad usum.

Ale w praktyce nie chodzi tu o to czy jest właścicielem, tylko czy
ktoś poza nim ma prawo w tym konkretnym miejscu parkować.

Renata

do góry

Rafał napisał(a):
> boguslaw <b...@a...edu.pl> napisał(a):
>
>
>>Więc broń Pan tego prawa..
>>
>
>
> To w takim razie zapytam. Czy zniszczenie rzeczy o niewiadomym pochodzeniu,
> którą znalazłem na terenie, którego jestem właścicielem jest karalne??? Czy
> aby móc korzystać z własności mogę usunąć ten pojazd nawet gdyby w trakcie
> usuwania doznał uszkodzenia?

Zastanów sie...

Naprawdę z poszkodowanego chcesz się przekształcić w przestępce..

przecież można normalnie.... pisało juz tyle ludzi...

Satysfakcja może nie jest tak natychmiastowa jak po wybiciu gościowi
szyby, ale za to masz sprawę załatwioną legalnie i gdy ON ci na złość
szybę wybije, to ty jesteś "czysty" - nie jest tak,ze dwóch opryszków
sądzi się ze soba..


Bogusław

do góry

Art. 343 par. 2 KC samopomoc.
http://www.brpo.gov.pl/index.php?poz=220&id=56
Odholuj go i juz.
Udokumentuj dobrze, żeby nie kłamał o jakichś rzekomych uszkodzeniach.
Chociaz IMHO nawet, gdyby tego samochodu nie dało się odholować, to mógłbyś go
rozebrac na części i wynieść, tak jak
mógłbys niezwłocznie rozebrac domek postawiony bezprawnie na posiadanej przez Ciebie
nieruchomosci, no ale po co sie
potem po sadach włóczyć i procesować...
BTW rzadko możesz mieć tytuł własności do miejsca parkingowego (choc sie zdarza),
raczej jest to współwłasność
samodzielnego lokalu uzytkowego garazu podziemnego, ewentualnie było miejsce
traktowane jako pomieszczenie przynależne w
wielu spółdzielniach i wspólnotach (mimo braku wydzielenia scianami), lecz tutaj nie
zmienia to meritum.
Uwaga: jesli Twój sąsiad zacznie korzystac z tego miejsca i wystapi jako posiadacz,
to on bedzie miał ochronę prawną, a
nie Ty jako właściciel ;-))) generalnie jest ochrona posiadania, ale nie ochrona
własnosci...
JaC


> Jak rozumiem z powyższych odpowiedzi zgodnie z prawem posiadam tytuł własności do
tego miejsca parkingowego, ale
zgodnie z prawem nie mogę nic zrobić w sytuacji gdy ktoś narusza to moje prawo
własności mocno je ograniczając - i czy
naprawdę Policja i Straż Miejska w takich sytuacjach są bezradne?
> Proszę o poważne odpowiedzi.

do góry

KK - zmuszenie do okreslonego zachowania.
Zal d... sciska, ale nie wolno Ci zablokować.
Ale uwiązać do wbitych obok palików dwa toczace pianę brytany, to już co innego ;-))
JaC


> Możesz:
> - dokonac zablokowania pojazdu na swoim terenie - np zakładając blokade na koło.

do góry

A u sasiada trzy rysy???
JaC


> Po pewnym czasie pojawiła się głęboka rysa na całą długość auta.

do góry

> W moim akcie jest ułamek

Czyli jesteś współwłaścicielką tego lokalu.

> plus opis sposobu korzystania z całego garażu, czyli, że mamy korzystać z miejsca o
takim to a takim numerze.

A to już jest umowa cywilna pomiedzy współwłaścicielami.
Swoją droga może miec znaczenie, czy naruszajacy posiadanie jest równoczesnie
współwłaścicielem tego lokalu garazowego,
czy nie jest.
W drugim przypadku być może wdarł się do lokalu (np. otwierając bramę), to już
podpada pod sciganie.
JaC

do góry

> A u sasiada trzy rysy???

mont blanc, bo nie umial odpowiadac pod postem

do góry