Dnia Tue, 7 Mar 2006 22:34:29 +0100, martin napisał(a):

> teraz pierdolisz czy mowisz powaznie ??

Zapewne jakby był zajęty pierdoleniem, to nie mógłby odpisywać na newsy, bo
podejrzewam że dość ciężko wykonywać te dwie czynności jednocześnie.
Przycinaj cytaty i odpisuj *pod* postami.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Użytkownik "Kuba_A" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:dum4re$e17$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Tak się zwyczajowo robi, bo to żeby nie dawać większego mandatu.

Co sie zwyczajowo robi?? :D Dobre, po prostu strazacy miejscy nawet podstawy
prawnej nie znaja i zeruja na niewiedzy obywateli :)

> Ja ostatnio dostałem za przejście przez ulicę ale wpisano mi dewastację
> zieleni. Dzięki temu dostałem 50zl zamiast np 150zl.

Hmm, a przez ulice przechodzic juz nie wolno??
I 150 Ci chcial dac??
Tak czy inaczej za podobne wykroczenia taryfikator przewiduje mandat w
wysokosci 50 zl, wiec jak widzisz dales sie naciagnac niezle :)


> Pozostaje podziękować temu policjantowi że nie był chu.em i Ty chyba też
> powinieneś czuć odrobinę wdzięczności.

Za co podziekowac?? Ze nie wiedzial co gada??
tu masz taryfikator - sprawdz sobie, bo ktos Cie chyba chcial ostro
naciagnac :)http://prawo.hoga.pl/taryfikator/start.asp

> Z resztą to co wspisuje policjant w tej rybryce nie ma dla sprawy żadnego
> znaczenia.

Jasne :D

> Ciekawie interpretujesz prawo.
> Specjalnie dla Ciebie, art. 14 ustawy z 26 października 1982 r. W punkcie
> 2 czytamy: "Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach,
> placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na
> miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów."

No i czego tu nie rozumiesz?? Bo IMO ustawa jasno precyzuje gdzie wolno a
gdzie nie wolno spozywac alkoholu, i wmawianie przez strazakow miejskich ze
istnieje zakaz spozywania alkoholu w miejscu publicznym jest po prostu
wielka bzdura


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Patrze, patrze a tu martin porozsypywal nastepujace haczki:
> teraz pierdolisz czy mowisz powaznie ??
A konkretnie do ktorej czesci wypowiedzi przedpiscy sie odnosisz? Naucz
sie cytowac to wtedy ktos Cie zrozumie.
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

> A jakie "narodowe" określenie przypiszesz crosspostowaniu?

"rżnij! byle dobrze"... to taka mała propozycja :)

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400

do góry

> Zapłacić, a następnym razem iść jak człowiek do knajpy albo do znajomych i
> napić się za 100 zł zamiast chlać na ulicy.

... jest w dobrym tonie wieczorem wyjsc na Kriesciatik, kupic piwko i
siedziec na lawce, murku czy gdziekolwiek, nawet stac w tlumie ogladajacym
wystepy na Majdanie.
Sam nie piję, ale po chwilowym szoku wyszło na to, że takie przestepstwo w
Polsce w innym kraju moze byc w pełni naturalnym zajawiskiem, i teraz nie
wiem, co jest dobre, a co złe?

Wojtek

do góry

Użytkownik "fotech" <fotech[wywalto]@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dun4ca$pbf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>takie przestepstwo w
> Polsce

to nie jest przestepstwo


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

fotech wrote:

> ... jest w dobrym tonie wieczorem wyjsc na Kriesciatik, kupic piwko i
> siedziec na lawce, murku czy gdziekolwiek, nawet stac w tlumie ogladajacym
> wystepy na Majdanie.

Co kraj to obyczaj, co panstwo to prawo inne...

--
____________________________________________________
________________
Gore, gore, gore!!! Horrory mniamusne, krwia ociakajace
iX-Mozilla-Status: 0009ownej sadystycznej nieraz przemocy. Dlaczego i co
nas kreci
w takich filmach, brutalnych, wrecz chorych? ... http://tiny.pl/md2f

do góry

scream wrote:

> No cóż, wtedy jeszcze nie wiedziałem co i jak, dlatego wcisnęli mi ten kit
> i nawet nie pisnąłem, tylko pokornie zapłaciłem. Potem się zainteresowałem
> sprawą i następne próby ukarania mnie mandatem za "spożywanie w miejscu
> publicznym" kończyły się tym, że ja spisywałem sobie ich dane, a oni mnie
> tylko pouczali i rozstawaliśmy się "w pokoju"...

To gdzie wtedy spozywales? Nie na ulicy, placu, parku?

do góry

Dnia Thu, 09 Mar 2006 09:53:08 +0100, El-lE napisał(a):

(...)
> To gdzie wtedy spozywales? Nie na ulicy, placu, parku?

Na klatce schodowej :)

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry