eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › lotnisko - przewożenie płynów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2008-11-09 11:27:15
    Temat: Re: lotnisko - przewożenie płynów
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    witek pisze:

    > Ale nie wszystkie świry mieszkają w El-Al żeby sobie wsiąść na pokład to
    > na co mają ochotę.

    ROTFL

    Tyle wiesz, ile zjesz ;)

    El-Al to izraelskie linie lotnicze.


  • 12. Data: 2008-11-09 21:41:02
    Temat: Re: lotnisko - przewożenie płynów
    Od: "yapann" <y...@o...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:gf5j4h$7h5$1@news.interia.pl...
    > Różnica polega na tym, że wiadomo skąd butelka pochodzi.
    ani butelka ani jej zawartosć ani Twoja błyskotliwość :) - zakupu na
    lotnisku możesz dokonać _po przejściu przez bramkę i nie podlegają one już
    żadnym kontrolom (nawet w przypadku przesiadki (chyba że wyjdziesz na
    zewnątrz)) Stąd wiadomo, skąd pochodzą :)

    Moje pytanie jest aktualne - czy mam gwarancję możliwości wniesienia płynu
    do 100 ml przez bramkę, czy też tylko security nie mają obowiązku takiego
    czegoś cofnąć?


  • 13. Data: 2008-11-10 00:55:44
    Temat: Re: lotnisko - przewożenie płynów
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    yapann wrote:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:gf5j4h$7h5$1@news.interia.pl...
    >> Różnica polega na tym, że wiadomo skąd butelka pochodzi.
    > ani butelka ani jej zawartosć ani Twoja błyskotliwość :) - zakupu na
    > lotnisku możesz dokonać _po przejściu przez bramkę i nie podlegają one
    > już żadnym kontrolom (nawet w przypadku przesiadki (chyba że wyjdziesz
    > na zewnątrz)) Stąd wiadomo, skąd pochodzą :)

    podlegały kontrolom zanim znalazły się w strefie chronionej.
    To nie ma być zabezpieczenie przed wszystkim i wszystkimi.
    Wiadomo, że jak się 50 ludzi zrzuci to każdy z nich wniesie po 100 ml i
    sie razem uzbiera. To ma być zabezpieczenie przed pojedynczymi mniej
    zorganizowanymi idiotami.
    Tych bardziej zorganizowanych łatwiej namierzyć dużo wcześniej.




    >
    > Moje pytanie jest aktualne - czy mam gwarancję możliwości wniesienia
    > płynu do 100 ml przez bramkę, czy też tylko security nie mają obowiązku
    > takiego czegoś cofnąć?
    >
    nie masz żadnej gwarancji na nic.
    Ochrona może ci cofnąć wszystko na co ma ochotę łącznie z tobą w całości.
    Co się tyczy lekarstw, to warto mieć jakieś papiery, że takowe lekarstwo
    jest niezbędne. W twoim interesie jest aby zadbać o jaknajwiększą
    wiarygodność tego, że zawartość jest taka jak napisane. Fabryczne
    opakowania może zdecydowanie pomóc.
    Reszta to indywidualne podejście. Po prostu prosić szefostwo i tłumaczyć
    tak długo jak się da. Oni też nie mają być ochoty na pierwszych stronach
    gazet i wylecić z roboty.


  • 14. Data: 2008-11-10 01:38:30
    Temat: Re: lotnisko - przewożenie płynów
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    witek pisze:

    > nie masz żadnej gwarancji na nic.
    > Ochrona może ci cofnąć wszystko na co ma ochotę łącznie z tobą w całości.

    A podstawa prawna takiego działania, hmm?

    Bo póki co to bardziej działa na zasadzie "my sobie wymyślamy, a wy
    macie się słuchać".


  • 15. Data: 2008-11-10 02:32:41
    Temat: Re: lotnisko - przewożenie płynów
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 09.11.2008 yapann <y...@o...pl> napisał/a:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:gf5j4h$7h5$1@news.interia.pl...
    >> Różnica polega na tym, że wiadomo skąd butelka pochodzi.
    > ani butelka ani jej zawartosć ani Twoja błyskotliwość :) - zakupu na
    > lotnisku możesz dokonać _po przejściu przez bramkę i nie podlegają one już
    > żadnym kontrolom (nawet w przypadku przesiadki (chyba że wyjdziesz na
    > zewnątrz)) Stąd wiadomo, skąd pochodzą :)

    Co by daleko nie szukać: Przyleć czymkolwiek spoza Europy do FRA na
    pierwszy terminal i leć gdzieś stamtąd dalej w obrebie Europy (np. do
    Polski) to zobaczysz jak nie podlegają żadnym kontrolom.

    > Moje pytanie jest aktualne - czy mam gwarancję możliwości wniesienia płynu
    > do 100 ml przez bramkę, czy też tylko security nie mają obowiązku takiego
    > czegoś cofnąć?

    Nie masz MZ żadnej gwarancji. Nawet bez szukania po przepisach mogę w
    ciemno zawyrokować, ze z pewnoscią zawierają one rózne ogólne stwierdzenia
    w stylu "gdy zachodzi wysokie prawdopodobieńswtwo, że to czy tamto moze
    zostać uzyte do tego czy tamtego to mozna to zatrzymać". Potem rzecz jasna
    będziesz się mógł poprocesować i wykazać, że takie prawdopodobieństwo nie
    zachodziło.

    --
    Marcin


  • 16. Data: 2008-11-10 17:10:22
    Temat: Re: lotnisko - przewożenie płynów
    Od: "yapann" <y...@o...pl>

    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    news:93jku5-35k.ln1@ziutka.router...

    > Nie masz MZ żadnej gwarancji. Nawet bez szukania po przepisach mogę w
    > ciemno zawyrokować, ze z pewnoscią zawierają one rózne ogólne stwierdzenia
    > w stylu "gdy zachodzi wysokie prawdopodobieńswtwo, że to czy tamto moze
    jest zapis tylko nie wiem jaki to zapis (jaka ustawa, wyczytałam jedynie że
    UE..)
    Natomast jeśli na samymlotnisku pisze 'możesz wniesćdo 100ml cieczy' - a nie
    mogę - to chyba daje do zastanowienia.


    > Ochrona może ci cofnąć wszystko na co ma ochotę łącznie z tobą w całości.
    też tak przypuszczam

    > warto mieć jakieś papiery, że takowe lekarstwo
    > jest niezbędne.
    mogę mieć papier, sęk w tym że to lekarstwo nie istnieje fabrycznie :-)

    > W twoim interesie jest aby zadbać o jaknajwiększą
    > wiarygodność tego, że zawartość jest taka jak napisane. Fabryczne
    > opakowania może zdecydowanie pomóc.


    > Oni też nie mają być ochoty na pierwszych stronach
    > gazet i wylecić z roboty.
    żartujesz - zawsze powowłają się na aspekty bezpieczeństwa i pieczołowite
    wykonywanie swoich obowiązków - nie podskoczysz sam możesz wylecieć, i to
    bez samolotu :) Chciałabym nie mieć racji.


  • 17. Data: 2008-11-10 17:45:11
    Temat: Re: lotnisko - przewożenie płynów
    Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:gf807o$3nk$1@news.interia.pl...

    > Wiadomo, że jak się 50 ludzi zrzuci to każdy z nich wniesie po 100 ml i
    > sie razem uzbiera. To ma być zabezpieczenie przed pojedynczymi mniej
    > zorganizowanymi idiotami.

    Ale ogrniaczenie 100ml dotyczy jednego opakowania, a takich pojemników można
    wnieść w sumie 5 albo 10 (nie pamiętam dokładnie, zrestza to nie jest
    istotne), czyli możemy mieć 0,5 albo litr płynów wniesionych na pokład. A
    jak jest kilku terrorystów, to mogą niezły arsenał płynny wnieść.

    Pozdro Przemek



  • 18. Data: 2008-11-11 20:41:40
    Temat: Re: lotnisko - przewożenie płynów
    Od: "tg" <a...@b...cpl>

    yapann napisal:
    > Niby wolno przewozić (w bagażu podręcznym) płyny do 100 ml - mi nie pozwolono,
    > bo: 'nie wiemy co jest w środku'. Czy istnieją jakieś
    > dodadtkowe ograniczenia (prócz pojemności)? (Może musi być to
    > fabrycznie zapakowany pojemnik?). Czy security ma prawo indywidualnie
    > nie pozwolić mimo, że wolno? .. Czy może ktoś mnie odesłać do regulacji
    > prawnej na ten temat? Chciałabym ustalić, co powinna przesięwziąć osoba,
    > u której istnieje potrzeba posiadania podczas podróży substancji
    > płynnej (do 100 ml) ze względu na uwarunkowanie zdrowotne. I w
    > jakispośób można egzek *W* ować to prawo, aby nie dowiedzieć się, że 'ta
    > pani nie poleci' :p

    imho nie znajdziesz tego nigdzie, zapisy raczej maja forme "nie moze
    przekraczac..." a nie wozcie wszystko co ma mniej
    podczas kontroli bezpieczenstwa moga kazac wywalic wszystko co wzbudza
    ich podejrzenia, lacznie z rozladowana komorka ktorej nie dalo sie
    wlaczyc - przypadek znajomego ;)

    bezsens tej sytuacji jest ogromny bo teoretycznie nie wniesiesz zadnej
    ostrej rzeczy (czasem mozna poogladac w gablotkach co kto mial)
    ale przed kupieniem przez ludzia kilku butelek i zrobieniem tulipana
    ktory imho jest nieco niebezpieczniejszy niz szydelko czy pilniczek do
    paznokci juz sie nie uchronia

    generalnie to bardziej sztuka dla sztuki i np w dublinie czy cork nigdy
    nie mialem zadnych problemow, natomiast w katowicach za kazdym razem
    sprawdzaja mi zawartosc puszki z zasypka dla dziecka, pojemnosc
    sprayu do nosa itp...

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1