eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › jak zwolnić pracownice w ciąży?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 21. Data: 2011-01-21 17:12:28
    Temat: Re: jak zwolnić pracownice w ciąży?
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 21.01.2011 09:48, Jacek_P pisze:
    > Andrzej Ława napisal:
    >> Bo jesteś głupi czy nieuczciwy?
    >
    > Niekoniecznie. Nikt nie szuka pieniaczy.
    > A jak widać na załączonym obrazku pieniacz
    > bardzo często jest synonimem cwaniaka.
    >

    Dla ciebie każdy, kto dochodzi swoich praw to "pieniacz"?

    Co za brednie...

    Ale OK, fajnie... Chłopaki (i dziewczyny)! Jackowi_P można kraść
    wszystko jak leci, można go kantować, niepokoić, a nawet skopać - bo jak
    spróbuje się przed tym legalnie bronić, to będzie musiał złożyć
    drastyczną samokrytykę.

    Jeśli przypadkiem gdzieś pracuje - drogi pracodawco! Możesz mu nie
    płacić pensji! Honor mu zabroni się jej domagać...


  • 22. Data: 2011-01-21 17:34:12
    Temat: Re: jak zwolnić pracownice w ciąży?
    Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>

    Użytkownik "moje_przedmioty" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ihceia$c46$1@news.onet.pl...

    > Drażni mnie Panstwo gdzie właściciel nie może zwolnić z byle powodu
    > pracownika.
    To wyjedź. Są inne państwa.
    Nie jesteś tu potrzebny.

    --
    Jotte


  • 23. Data: 2011-01-21 22:55:48
    Temat: Re: jak zwolnić pracownice w ciąży?
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Andrzej Ława napisal:
    > > A jak widać na załączonym obrazku pieniacz
    > > bardzo często jest synonimem cwaniaka.
    ^^^^^^^^^^^^^
    > >
    >
    > Dla ciebie każdy, kto dochodzi swoich praw to "pieniacz"?
    ^^^^^

    Semantyka ci sie zacięła?

    Uważaj na nisko latające kwantyfikatory, bo nawet 'pull up'
    ci nie pomoże...

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 24. Data: 2011-01-21 23:27:11
    Temat: Re: jak zwolnić pracownice w ciąży?
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>

    ?> Mniej wiecej w 7 miesiącu ciązy pewniego dnia bedąc w pracy powiadomiła
    > żone, ze od 4 dni jest już na zwolnieniu w zwiazku z zaawansowaną ciążą.
    > Wcześniej "nie miała czasu" pogadać. Na miejscu żony bym ją %@^@%^!#$&% za
    > drzwi, ale kobieta w ciaży...
    > Od czasu jej zwolnienia lekarskiego zaczeła podkopywać reputacje żony i
    > firmy wśród klientów. Jest to nieduże ale znające sie wzajemnie środowisko
    > plastyczek a więc efekt był natychmiastowy i odczuwalny.
    > Żona przekonała sie już do niej, nie ma zamiaru kontynuować współpracy.
    > Zamierza czekać, az wróci po macierzyńskiem na 5-6 miesięcy do pracy i
    > umowa sama wygaśnie.
    > Ja najchętniej bym ją zwolnił, bo dosyć mam cwaniakowania za plecami.
    > Tylko na jakiej podstawie sie jej pozbyć?
    > Wiem że jestem świnią, ale jak sie podaje komuś dłoń w potrzebie a traci
    > ręke z złośliwości, to sumienie boli mniej niż pupa.

    Zastanow sie, ona jest w ciazy, wy (zona i ty) chcecie sie jej pozbyc - jak
    to wyglada na zewnatrz?
    Podkopywac rpeutacje? A co to takiego?
    Ze ktos powie, ze oszukujecie? czy ze co? Jesli druga osoba w to uwierzy to
    sorry ale to jej problem, na kazdego mzna nagadac co sie chce i tego nie
    zmienisz, ale postepowniem przeciw kobiecie w ciazy i to jawnym jedynie
    zapracowujesz sobie na potwierdzenie "podkopywanych reputacji".
    Problem w polsce to swiadomosc malych rodzinnych bizesow. Ludzie nie maja
    pojecia czym jest pracownik i jakie biora na siebie obowiazki. Jedynie licza
    zyski, ze pracownikowi sie zaplaci to a ja w tym czasie zalatwie 1000 spraw
    i bedzie super. Ale pracownik to nie robot a czlowiek i trzeba zawsze sie
    liczyc z jego potrzebami, kaprysami czy nawet sposobem bycia i byc na
    wszysko przygotowanym. Jesli sie tego nie jest swiadomym to nie latwiej
    zakasac rekawy i samemu robic? A ze czasu nie ma? Coz... albo biznes z
    pracownikiem i ze swiadomoscia, ze to tez czlowiek albo samemu isc do pracy
    najemnej.
    Pracownik to nie tylko maszynka do przynoszenia pieniedzy.

    Tak czy owak, ja bym na twoim miejscu zmienil swoje podejscie z wojowniczego
    na bardzo pokojowe i przyjacielskie p- wiesz jak to wyglada jak ktos walczy
    z kobieta w ciazy? Pewnie sie domyslasz i pomysl o reputacji po takiej
    walce.


  • 25. Data: 2011-01-22 20:54:17
    Temat: Re: jak zwolnić pracownice w ciąży?
    Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>

    Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:ihf60b$lcq$7@news.net.icm.edu.pl...

    >> Tylko jakby u nas nie było demokratycznego państwa prawa to taki debil
    >> jak np. Liwiusz zgniłby w więzieniu albo został ukamienowany.
    > A co by z Tobą było to lepiej nie pisać. :-)
    Byłbym wysokim funkcjonariuszem określonej komórki w istytucji, która by
    zadbała aby ciebie w ogóle nie było. :-))

    --
    Jotte


  • 26. Data: 2011-01-23 07:40:32
    Temat: Re: jak zwolnić pracownice w ciąży?
    Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>

    > to akurat ona sie sądziła z poprzednim pracodawcą o jakieś jego
    > cwaniactwo.

    a teraz ona bedzie sie sadzic z nast. pracodawcą o jego "cwaniactwo",
    nie mozna kogos zatrudniac, bo to kolezanka ze studiow, to moze byc ew.
    dobry poczatek wspolpracy ale relacje trzeba caly czas monitorowac zeby nie
    wyszly takie kwaitki jak tu...

    moja mama miala kiedys podobna sprawe, zatrudnila kogos z polecenia do
    malego skl. spozywczego. dostala um. o prace, zaszla w ciaze i to byl pocz.
    bankructwa... w interesach nie ma zmiluj, są tylko relacje, kazdy musi miec
    na uwadze swoj interes.

    pozdrawim, wromek



  • 27. Data: 2011-01-23 12:48:30
    Temat: Re: jak zwolnić pracownice w ciąży?
    Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>


    Użytkownik "Jacek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:ihac7l$t1m$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl> napisał w wiadomości
    > news:ihabhe$mka$1@news.dialog.net.pl...
    >>> Ja najchętniej bym ją zwolnił, bo dosyć mam cwaniakowania za plecami.
    >>> Tylko na jakiej podstawie sie jej pozbyć?
    >> Zamknąć działalność, rozwiązać firmę. Skoro to jakiś gówniany sklepik, to
    >> nie pownno być problemu.
    >> Potem założyć nową, o minimalnie zmienionej nazwie i działać dalej.
    >> Uwaga na orzecznictwo.
    >> http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/2453,likwidacj
    a_firmy_nie_pozbawia_przyszlej_matki_prawa_do_zasilk
    u.html
    >
    > żona by mnie powiesiła. 5 lat pracowała na swoją marke i renome, nie po to
    > zeby wszystko zmieniać dla 1 niedorobka. Chyba bedziemy musieli sie z nią
    > przemęczyć.
    >

    Ale klienci zauważą tylko chwilowe zamknięcie sklepu. Przecież nazwa nie
    jest zastrzeżnona i nowy sklep może mieć identyczna nazwę (zwłaszcza, że
    zgłasza się dzałalnosc gospodarczą pod imieniem i nazwiskiem, a nie nazwą).
    Zza kilka tygodni firma wróci jako formalnie nowa, ale faktycznie to będzie
    to samo.

    Pozdro Przemek



  • 28. Data: 2011-01-23 13:04:35
    Temat: Re: jak zwolnić pracownice w ciąży?
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-01-23, Przemek Lipski <W...@w...epf.pl> wrote:

    [...]

    > Ale klienci zauważą tylko chwilowe zamknięcie sklepu. Przecież nazwa nie
    > jest zastrzeżnona i nowy sklep może mieć identyczna nazwę (zwłaszcza, że
    > zgłasza się dzałalnosc gospodarczą pod imieniem i nazwiskiem, a nie nazwą).
    > Zza kilka tygodni firma wróci jako formalnie nowa, ale faktycznie to będzie
    > to samo.

    To jeszcze wypada przeczytać art. który podlinkował Jotte.

    http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/2453,likwidacj
    a_firmy_nie_pozbawia_przyszlej_matki_prawa_do_zasilk
    u.html
    "[...] Orzecznictwo SN

    Zdaniem Sądu Najwyższego:
    * wykreślenie osoby fizycznej z ewidencji działalności gospodarczej nie jest
    likwidacją pracodawcy (wyrok SN z 5 września 2001 r., I PKN 830/00, OSNP
    2003/15/255), [...]"

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 29. Data: 2011-01-23 15:04:29
    Temat: Re: jak zwolnić pracownice w ciąży?
    Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>


    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnijo9r3.23ov.proteus@pl-test.org...
    > On 2011-01-23, Przemek Lipski <W...@w...epf.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Ale klienci zauważą tylko chwilowe zamknięcie sklepu. Przecież nazwa nie
    >> jest zastrzeżnona i nowy sklep może mieć identyczna nazwę (zwłaszcza, że
    >> zgłasza się dzałalnosc gospodarczą pod imieniem i nazwiskiem, a nie
    >> nazwą).
    >> Zza kilka tygodni firma wróci jako formalnie nowa, ale faktycznie to
    >> będzie
    >> to samo.
    >
    > To jeszcze wypada przeczytać art. który podlinkował Jotte.
    >
    > http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/2453,likwidacj
    a_firmy_nie_pozbawia_przyszlej_matki_prawa_do_zasilk
    u.html
    > "[...] Orzecznictwo SN
    >
    > Zdaniem Sądu Najwyższego:
    > * wykreślenie osoby fizycznej z ewidencji działalności gospodarczej nie
    > jest
    > likwidacją pracodawcy (wyrok SN z 5 września 2001 r., I PKN 830/00, OSNP
    > 2003/15/255), [...]"

    A czym jest jak nie likwidacją pracodawcy? Jak mam zapewnić pracę i nadal
    zatrudniać pracownika po zlkwidowaniu działaności gospodarczej? Chyba
    sędziowie, którzy to wymyślili w Sądzie Najwyższym nie są całkiem
    normalni...

    Przemek



  • 30. Data: 2011-01-23 16:13:25
    Temat: Re: jak zwolni? pracownice w ci??y?
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2011-01-23 16:04, Przemek Lipski pisze:

    > A czym jest jak nie likwidacj? pracodawcy? Jak mam zapewni? prac? i nadal
    > zatrudnia? pracownika po zlkwidowaniu dzia?ano?ci gospodarczej? Chyba
    > s?dziowie, kt?rzy to wymy?lili w S?dzie Najwy?szym nie s? ca?kiem
    > normalni...


    Tak długo jak nie zapłacisz ostatniego rachunku związanego z likwidowaną
    działalnością nie możesz powiedzieć że ją zamknąłeś.
    W przeciwnym razie to byłoby zbyt proste (albo trudne - jak kto woli).

    --
    spp

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1