eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › czy to oszustwo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 76

  • 11. Data: 2016-02-01 10:42:12
    Temat: Re: czy to oszustwo?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-02-01 o 10:36, A. Filip pisze:

    >>> wyższa różnica ma cechy ceny nieuczciwej.
    >>
    >> Zacna głupota - cena zaakceptowana przez obie strony, ale wg Andrzejka,
    >> nieuczciwa...
    >>
    >> Podpowiedz mi tylko - chcesz karać tylko sprzedawcę, czy także i nabywcę?
    >
    > A co trzeba zrobić by podpaść pod "doprowadzenie do niekorzystnego
    > rozporządzenia mieniem"? Twoje +20% trudno podciągnąć pod łamanie

    Wprowadzić w błąd. Na przykład deklarować, że produkt posiada cechy,
    których nie ma.

    --
    Liwiusz


  • 12. Data: 2016-02-01 10:43:49
    Temat: Re: czy to oszustwo?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-02-01 o 10:30, n...@t...net.pl pisze:
    > W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 10:25:16 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
    >> W dniu 2016-02-01 o 10:13, n...@t...net.pl pisze:
    >
    >> Podpowiedz mi tylko - chcesz karać tylko sprzedawcę, czy także i nabywcę?
    >>
    >
    > Sprzedawcę, bo wykorzystuje niewiedzę klienta.

    To nie wina sprzedawcy, że klient żyje w niewiedzy.

    > Oczywiście klient musiałby wystąpić do odpowiedniej organizacji,
    > która wyprostuje sprzedawcy tę cenę (vide ceny w telekomunikacji).

    Co "vide"? Są taryfy, gdzie minuta kosztuje 29gr, są takie, gdzie
    kosztuje 0zł. Każdy wybiera co chce.

    Wiem, że nie ogarniasz otaczającego świata, ale nie bierz się za
    prawodawstwo, a w szczególności za wymyślanie kogo by tu wsadzać do
    wiezienia i za co.

    --
    Liwiusz


  • 13. Data: 2016-02-01 11:08:29
    Temat: Re: czy to oszustwo?
    Od: "A. Filip" <a...@b...pl>

    Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
    > W dniu 2016-02-01 o 10:36, A. Filip pisze:
    >
    >>>> wyższa różnica ma cechy ceny nieuczciwej.
    >>>
    >>> Zacna głupota - cena zaakceptowana przez obie strony, ale wg Andrzejka,
    >>> nieuczciwa...
    >>>
    >>> Podpowiedz mi tylko - chcesz karać tylko sprzedawcę, czy także i nabywcę?
    >>
    >> A co trzeba zrobić by podpaść pod "doprowadzenie do niekorzystnego
    >> rozporządzenia mieniem"? Twoje +20% trudno podciągnąć pod łamanie
    >
    > Wprowadzić w błąd. Na przykład deklarować, że produkt posiada cechy,
    > których nie ma.

    Normalnie "prawo nie działa wstecz". Wystarczy jednak niezapomniany
    kanclerz niemiec Adolf H. zdobywający przestrzeń życiową albo
    zaledwie Leszek B. zwalczający hiperinflacje by już mogło być inaczej.
    [ "niemcy" Adolfa H. nie zasługują na dużą literę ]

    Ty masz (wielkie) kłopoty z wyobrażeniem sobie przekroczenia bariery aż
    takiego wkurwienia (społeczeństwa) by normalne i _słuszne_ reguły
    (swobody kształtowania cen) przestały obowiązywać. Ja zawsze doceniam
    możliwości kapitalistów. Ten przypadek samodzielnie tego (raczej) nie
    zrobi. Miałby szansę co najwyżej jako "kropla przepełniająca czarę".

    ,,Ziarnko do ziarnka a zbierze się miarka"

    --
    A. Filip
    Korzystaj z wiosny, człowiecze -- szybko się skończy i przybędzie
    starość. (Przysłowie wietnamskie)


  • 14. Data: 2016-02-01 11:11:28
    Temat: Re: czy to oszustwo?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-02-01 o 11:08, A. Filip pisze:
    > Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
    >> W dniu 2016-02-01 o 10:36, A. Filip pisze:
    >>
    >>>>> wyższa różnica ma cechy ceny nieuczciwej.
    >>>>
    >>>> Zacna głupota - cena zaakceptowana przez obie strony, ale wg Andrzejka,
    >>>> nieuczciwa...
    >>>>
    >>>> Podpowiedz mi tylko - chcesz karać tylko sprzedawcę, czy także i nabywcę?
    >>>
    >>> A co trzeba zrobić by podpaść pod "doprowadzenie do niekorzystnego
    >>> rozporządzenia mieniem"? Twoje +20% trudno podciągnąć pod łamanie
    >>
    >> Wprowadzić w błąd. Na przykład deklarować, że produkt posiada cechy,
    >> których nie ma.
    >
    > Normalnie "prawo nie działa wstecz". Wystarczy jednak niezapomniany
    > kanclerz niemiec Adolf H. zdobywający przestrzeń życiową albo
    > zaledwie Leszek B. zwalczający hiperinflacje by już mogło być inaczej.
    > [ "niemcy" Adolfa H. nie zasługują na dużą literę ]
    >
    > Ty masz (wielkie) kłopoty z wyobrażeniem sobie przekroczenia bariery aż
    > takiego wkurwienia (społeczeństwa) by normalne i _słuszne_ reguły
    > (swobody kształtowania cen) przestały obowiązywać. Ja zawsze doceniam
    > możliwości kapitalistów. Ten przypadek samodzielnie tego (raczej) nie
    > zrobi. Miałby szansę co najwyżej jako "kropla przepełniająca czarę".
    >
    > ,,Ziarnko do ziarnka a zbierze się miarka"

    Masz coś z Eneuela. Tak samo pieprzy.

    --
    Liwiusz


  • 15. Data: 2016-02-01 11:13:24
    Temat: Re: czy to oszustwo?
    Od: n...@t...net.pl

    W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 10:44:10 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
    > W dniu 2016-02-01 o 10:30, n...@t...net.pl pisze:

    > Co "vide"? Są taryfy, gdzie minuta kosztuje 29gr, są takie, gdzie
    > kosztuje 0zł. Każdy wybiera co chce.
    >

    Dałem przykład telekomunikacji bo ceny zagraniczne były znacznie
    niższe niż ceny w Polsce i musieli je obniżyć, a 29 groszy to
    według mnie jest stanowczo za drogo i powinni te cenę obniżyć.



    > Wiem, że nie ogarniasz otaczającego świata, ale nie bierz się za
    > prawodawstwo, a w szczególności za wymyślanie kogo by tu wsadzać do
    > wiezienia i za co.
    >

    Nie do więzienia a do korekty ceny i zwrot nadpłaty
    dla staruszki, którą jakiś cwaniaczek zwany agentem
    naciągnął na niższą cenę energii elektrycznej od niby
    dostawcy energii a tak naprawdę to tylko wystawcy drogich
    faktur.

    Od państwa zależy czy jest ono stabilne czy rozhuśtane.

    Co prawda nie lubię tych audycji ale jak patrzysz na
    takie amerykańskie produkcje gdzie handlują antykami
    to tam widzisz, że starają się wyceniać uczciwie te antyki.

    Andrzej.


  • 16. Data: 2016-02-01 11:36:36
    Temat: Re: czy to oszustwo?
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-02-01 10:36, A. Filip pisze:
    > Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
    >> W dniu 2016-02-01 o 10:13, n...@t...net.pl pisze:
    >>> W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 04:00:46 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
    >>>> Użytkownik PiteR e...@f...pl ...
    >>>
    >>>> A jaka według uciebie maksymalna marża (urzedowa) byłaby ok?
    >>>
    >>> Według mnie tak.
    >>>
    >>> Dowolna cena wyłącznie na absolutnie nowe produkty,
    >>> którą to cenę z upływem czasu zweryfikuje rynek.
    >>> Rynek działa nie na: kto wystawi wyższą cenę ale kto da niższą.
    >>>
    >>> Dla rzeczy nie nowych cena nie powinna mieć różnicy rzędu 20%,
    >>
    >>
    >> Ja bym od razu wprowadził także jakąś karę za pisanie bzdurnych postów
    >> w internecie. To chyba nawet ważniejsze od pilnowania cen +20%.
    >
    > W poście otwierającym wątek jest 200% czyli +100%. Ja czegoś takiego
    > osobiście (może poza "groszowymi" produktami) nie pamiętam a raczej bym
    > wkurwiony zapamiętał "na długo" :-)

    Wiesz, Wujek (lata 90) miał firmę produkcyjna, jakieś różnego rodzaju
    meble robił. Ponieważ wtedy popularne było wymienianie karniszy na
    drewniane, też takie rzeczy robił na zamówienie. Miał też własny sklep,
    tam sprzedawał swoje wyroby + zbierał zamówienia na karnisze. I ktoś
    kiedyś przyszedł do niego, żeby kupić żabki do zasłonek. Wujek nie
    chciał sprzedać, bo to drobnica niewarta zabawy była, więc dał cenę
    zaporową + 300% - okazało się, że miał najtańsze żabki w okolicy i gość
    z zadowoleniem kupił i przysłał jeszcze innych klientów na ten
    asortyment. Więc widzisz wszystko zależy.


    --
    Kaczus
    http://kaczus.ppa.pl/promocje


  • 17. Data: 2016-02-01 11:45:41
    Temat: Re: czy to oszustwo?
    Od: "A. Filip" <a...@b...pl>

    Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> pisze:
    > W dniu 2016-02-01 10:36, A. Filip pisze:
    >> Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
    >>> W dniu 2016-02-01 o 10:13, n...@t...net.pl pisze:
    >>>> W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 04:00:46 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
    >>>>> Użytkownik PiteR e...@f...pl ...
    >>>>
    >>>>> A jaka według uciebie maksymalna marża (urzedowa) byłaby ok?
    >>>>
    >>>> Według mnie tak.
    >>>>
    >>>> Dowolna cena wyłącznie na absolutnie nowe produkty,
    >>>> którą to cenę z upływem czasu zweryfikuje rynek.
    >>>> Rynek działa nie na: kto wystawi wyższą cenę ale kto da niższą.
    >>>>
    >>>> Dla rzeczy nie nowych cena nie powinna mieć różnicy rzędu 20%,
    >>>
    >>>
    >>> Ja bym od razu wprowadził także jakąś karę za pisanie bzdurnych postów
    >>> w internecie. To chyba nawet ważniejsze od pilnowania cen +20%.
    >>
    >> W poście otwierającym wątek jest 200% czyli +100%. Ja czegoś takiego
    >> osobiście (może poza "groszowymi" produktami) nie pamiętam a raczej bym
    >> wkurwiony zapamiętał "na długo" :-)
    >
    > Wiesz, Wujek (lata 90) miał firmę produkcyjna, jakieś różnego rodzaju
    > meble robił. Ponieważ wtedy popularne było wymienianie karniszy na
    > drewniane, też takie rzeczy robił na zamówienie. Miał też własny
    > sklep, tam sprzedawał swoje wyroby + zbierał zamówienia na karnisze. I
    > ktoś kiedyś przyszedł do niego, żeby kupić żabki do zasłonek. Wujek
    > nie chciał sprzedać, bo to drobnica niewarta zabawy była, więc dał
    > cenę zaporową + 300% - okazało się, że miał najtańsze żabki w okolicy
    > i gość z zadowoleniem kupił i przysłał jeszcze innych klientów na ten
    > asortyment. Więc widzisz wszystko zależy.

    To nie podpada pod mój "groszowy" wyjątek?

    Bo z kolei perfidną praktykę marketowych "promocji" ja doskonale
    zapamiętałem. Promocja jest na bardzo konkretny wariant towaru a
    ekspozycja "może sprawiać wrażenie" nastawianej na celowe zwabienie
    klienta do kupienia towaru nie w promocji w przekonaniu że kupuje w
    promocji. Z wariantem "super-perfidnym" podwyższenia ceny wariantów
    nie w promocji.

    --
    A. Filip
    Kiedy młynarz pobije się z kominiarzem, młynarz wróci czarny, a
    kominiarz biały. (Przysłowie żydowskie)


  • 18. Data: 2016-02-01 11:55:22
    Temat: Re: czy to oszustwo?
    Od: n...@t...net.pl

    W dniu poniedziałek, 1 lutego 2016 11:36:35 UTC+1 użytkownik Tomasz Kaczanowski
    napisał:

    > więc dał cenę
    > zaporową + 300% - okazało się, że miał najtańsze żabki w okolicy i gość
    > z zadowoleniem kupił i przysłał jeszcze innych klientów na ten
    > asortyment. Więc widzisz wszystko zależy.
    >

    Czyli, że klient nie czuł się oszukany bo cena rynkowa mieściła
    się w akceptowalnym zakresie a żabki prawdopodobnie były jakąś
    nowością, cena niższa o 20% byłaby ceną zaniżoną.

    Marża to nie koszt produkcji.

    Andrzej.


  • 19. Data: 2016-02-01 12:00:31
    Temat: Re: czy to oszustwo?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik n...@t...net.pl ...

    > Dla rzeczy nie nowych cena nie powinna mieć różnicy rzędu 20%,
    > wyższa różnica ma cechy ceny nieuczciwej.

    Obawiam się ze:
    - nie masz pojecia o marzach na rynku
    - szybko by sie okazało ze takie przykładowo kołka z wkretem to byś tak
    szybko nie kupił, bo nikt by sie w taka drobnice za 20% marzy nie bawił...


  • 20. Data: 2016-02-01 12:14:40
    Temat: Re: czy to oszustwo?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-02-01 o 12:00, Budzik pisze:
    > Użytkownik n...@t...net.pl ...
    >
    >> Dla rzeczy nie nowych cena nie powinna mieć różnicy rzędu 20%,
    >> wyższa różnica ma cechy ceny nieuczciwej.
    >
    > Obawiam się ze:
    > - nie masz pojecia o marzach na rynku
    > - szybko by sie okazało ze takie przykładowo kołka z wkretem to byś tak
    > szybko nie kupił, bo nikt by sie w taka drobnice za 20% marzy nie bawił...

    Zaraz ci odpowie, że kołek do groszowa sprawa.

    Sam (nomen omen kołek ;) nie wiedząc, że nie kupiłby też na przykład
    pralki, bo tam narzut fabryki też jest nielichy.

    Pomysł tak samo poroniony jak kiedyś słyszałem w radiu maryja (w latach
    '90), aby na cenach w sklepach był obowiązek umieszczania ceny, po
    której handlarz kupił dany produkt.

    --
    Liwiusz

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1